Prokurator IPN skierował do sądu akt oskarżenia wobec Taguhi G. i Zhora G., którzy próbowali sprzedać na jednym z portali internetowych dokumenty wytworzone przez organy III Rzeszy. Cenne dla badaczy materiały - jak podawała wcześniej PAP - oskarżeni chcieli sprzedać za 59 tys. zł.
Akt oskarżenia - jak poinformował prok. Marcin Gołębiewicz, który kieruje pracami Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie - został w środę skierowany do Sądu Rejonowego dla Warszawy Żoliborza w Warszawie.
Prokurator IPN oskarżenie skierował wobec Taguhi G. i Zhora G. zarzucając im - jak podał prokurator - "uchylanie się od przekazania Instytutowi Pamięci Narodowej, pozostających w ich posiadaniu, dokumentów wytworzonych w okresie II wojny światowej przez organy III Rzeszy Niemieckiej w latach 1939–1944 w Łodzi i innych miejscowościach, w tym przez jednostkę NSDAP w Łodzi, w łącznej ilości 310 kart".
Dokumentacja ta - jak powiedział w środę PAP prok. Gołębiewicz - została już przekazana do Archiwum IPN, dzięki czemu będą mogli się z nią zapoznać m.in. naukowcy i dziennikarze na zasadach określonych w ustawie o IPN. W ocenie prokuratorów IPN dokumenty te - zawierające informacje o działaniach niemieckich władz okupacyjnych w Łodzi, a także o szkodach, które obywatele polscy ponieśli w ich wyniku - będą istotne dla badań nad najnowszą historią Polski.
Materiały zostały zabezpieczone we wrześniu 2020 r. w Warszawie dzięki wspólnym działaniom prokuratora IPN i funkcjonariuszy Komendy Stołecznej Policji. Jak informowali wcześniej PAP policjanci, wśród odzyskanych archiwaliów - sporządzonych w języku niemieckim - znajdowały się m.in. odręczne zapiski, maszynowe dokumenty, skoroszyty, które zawierają również plany konstrukcyjno-techniczne różnego rodzaju maszyn.
Materiały zostały zabezpieczone we wrześniu 2020 r. w Warszawie dzięki wspólnym działaniom prokuratora IPN i funkcjonariuszy Komendy Stołecznej Policji. Jak informowali wcześniej PAP policjanci, wśród odzyskanych archiwaliów - sporządzonych w języku niemieckim - znajdowały się m.in. odręczne zapiski, maszynowe dokumenty, skoroszyty, które zawierają również plany konstrukcyjno-techniczne różnego rodzaju maszyn.
Zgodnie z art. 54 ustawy o IPN, każdy, kto będąc w posiadaniu dokumentów podlegających przekazaniu do IPN, uchyla się od ich przekazania, utrudnia je lub udaremnia podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Do IPN - jak informował Instytut we wrześniu 2020 r. - należy przekazywać dokumenty wytworzone i zgromadzone przez organy bezpieczeństwa III Rzeszy oraz Związku Sowieckiego, w tym te, które dotyczą m.in. zbrodni nazistowskich i komunistycznych popełnionych na obywatelach polskich.
Ponadto do IPN należy przekazać m.in. dokumenty cywilnych i wojskowych organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-90 oraz dokumenty wytworzone przez organy więziennictwa, sądy i prokuratury dotyczące osób represjonowanych z motywów politycznych.
"Co należy rozumieć pod pojęciem dokumenty? Są to wszelkie nośniki informacji, niezależnie od formy przechowywania informacji, w szczególności: akta, kartoteki, rejestry, pliki komputerowe, pisma, mapy, plany, filmy i inne nośniki obrazu, nośniki dźwięku i wszelkich innych form zapisu, a także kopie, odpisy i inne duplikaty tych nośników informacji" - wyjaśnił Instytut.
IPN dodał też, że jeżeli ktoś posiada takie materiały, może je przekazać według reguł opisanych na stronie www.archiwumpamieci.pl. Korzystając z zamieszczonych tam danych kontaktowych można również skonsultować się czy posiadane dokumenty podlegają ustawowemu obowiązkowi przekazania.
Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ dki/