Konkurs na najpiękniejszą palmę wielkanocną w Lipnicy Murowanej (Małopolskie) odbędzie się bez udziału publiczności i imprez towarzyszących. Organizatorzy zachęcają do śledzenia wydarzenia w mediach społecznościowych.
Lipnicki konkurs palm rozgrywany jest od 1958 r., ale mieszkańcy tej wsi i okolicznych miejscowości konkurują ze sobą długością palm od niepamiętnych czasów. Zwycięska palma z 2019 roku ustanowiła nowy rekord imprezy – mierzyła 37 metrów i 78 centymetrów. W zeszłym roku konkurs został odwołany z powodu pandemii koronawirusa.
Jak poinformował w piątek organizator wydarzenia - Gminny Dom Kultury w Lipnicy Murowanej - 62. edycja konkursu odbędzie się w niedzielę na lipnickim rynku. W wydarzeniu wezmą udział tylko uczestnicy konkursu, którzy w godzinach porannych przyniosą i postawią palmy na rynku, a palmy dziecięce zgłoszą w biurze organizacyjnym. Uczestnicy zobowiązani są do przestrzegania obowiązujących obostrzeń sanitarnych.
Palmy zgłoszone do konkursu oceniane są przez plastyków i etnografów. Liczy się nie tylko wysokość, ale też sposób wykonania i zdobienia, rodzaj tworzywa oraz harmonia kształtu. Klasyczna palma powinna być upleciona wyłącznie z wikliny, zdobiona naturalną roślinnością i kwiatami charakterystycznymi dla pory roku.
Istota samego konkursu nie ulega zmianie. Powołana komisja artystyczna oceni palmy w pięciu kategoriach: palm najwyższych (mierzących powyżej 22 metrów), wysokich (od 14 do 22 metrów), palm średnich (od 7 do 14 m) i palm małych (od 3 do 7 m), a także współzawodnictwa dzieci. Wyniki zostaną ogłoszone w niedzielę w godzinach popołudniowych na stronie internetowej Gminnego Domu Kultury.
"Mając na uwadze zdrowie i bezpieczeństwo nas wszystkich, organizatorzy konkursu zwracają się z prośbą do turystów i gości, o pozostanie w domach w miarę możliwości i uczestnictwo online w tegorocznym wydarzeniu" - zaznaczono.
W dniu konkursu na płycie lipnickiego rynku obowiązywał będzie zakaz parkowania samochodów oraz rozstawiania stoisk handlowych - poinformowali organizatorzy.
Palmy zgłoszone do konkursu oceniane są przez plastyków i etnografów. Liczy się nie tylko wysokość, ale też sposób wykonania i zdobienia, rodzaj tworzywa oraz harmonia kształtu. Klasyczna palma powinna być upleciona wyłącznie z wikliny, zdobiona naturalną roślinnością i kwiatami charakterystycznymi dla pory roku.
Lipnicki konkurs palm rozgrywany jest od 1958 r., ale mieszkańcy Lipnicy i okolicznych miejscowości konkurują ze sobą długością palm od niepamiętnych czasów. Jego inicjatorem był, zmarły w 1999 roku, Józef Piotrowski.
Obowiązywała zasada: im bogatszy gospodarz, tym dłuższa palma. Lipnickie palmy należą do najwyższych w kraju. Wszystkie palmy są robione z prętów oplatanych wikliną. Miejsce łączeń zdobią bibułkowe kwiaty. Najwyższe palmy są wzmacniane w środku świerkowymi drągami. Na wierzchołkach palm robi się tzw. wiechę - z bazi i zielonych gałązek brusznicy. Dla ozdoby dodawane są kolorowe wstążki. Najwyższe lipnickie palmy to efekt kilkutygodniowej pracy.
Tuż po Niedzieli Palmowej wykonawcy zabierają palmy do domu. Z wiklinowych witek robią krzyże, które w Wielki Piątek wbijają "na stajaniach", czyli w polach na granicach upraw. Zawieszają je także na domach i stodołach, by chroniły budynki przed burzą i gradem, a gospodarzy przed chorobą i nieszczęściem.
Wiele palm ma taką długość i ciężar, że na lipnicki rynek przynoszone są przez kilku mężczyzn. Karawany z palmami muszą z pobliskich wiosek przemaszerować czasem i kilka kilometrów. Następnie palmy przywiązywane są do ogrodzenia wokół figury błogosławionego Szymona. Najwyższe konstrukcje mocowane są do drzew na skraju rynku.
Twórcom najwięcej trudności sprawiają palmy duże, ponieważ regulamin konkursu przewiduje, że palmy konkursowe, ważące zazwyczaj ok. 100 kg, powinny być ustawione ręcznie, bez pomocy dźwigów i innych urządzeń mechanicznych. Ustawia się je do pionu za pomocą liny, stojąc na drzewie. Lina musi być podwiązana do palmy na odpowiedniej wysokości. W przeciwnym wypadku ciągnięta z boku palma może złamać się pod własnym ciężarem.
Tuż po Niedzieli Palmowej wykonawcy zabierają palmy do domu. Z wiklinowych witek robią krzyże, które w Wielki Piątek wbijają "na stajaniach", czyli w polach na granicach upraw. Zawieszają je także na domach i stodołach, by chroniły budynki przed burzą i gradem, a gospodarzy przed chorobą i nieszczęściem.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ dki/