Poniedziałek to drugi dzień Świąt Wielkanocnych prawosławnych i wiernych innych obrządków wschodnich. W tym roku przypadają one cztery tygodnie po Wielkiej Nocy u katolików. Wierni po porannych liturgiach spotykają się w rodzinach.
Wielkanoc w Cerkwi tylko raz na jakiś czas wypada w tym samym terminie, co katolicka. Ma to związek z nieco innym sposobem wyliczania daty tego święta w obu obrządkach. Dlatego często Wielkanoc obrządków wschodnich przypada po świętach katolików, a różnica może być nawet pięciotygodniowa - jak co miało miejsce np. w 2016 roku. W tym są to cztery tygodnie.
W paschalny poniedziałek w cerkwiach odprawiane są liturgie św. Jana Złotoustego. W związku z przypadającym tego dnia narodowym świętem w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja, modlono się również w intencji ojczyzny. W Białymstoku wiele parafii zaplanowało także modlitwy dla uczniów, którzy od wtorku rozpoczynają egzamin maturalny.
Wierni spotykają się w rodzinach. W województwie podlaskim zachowywany jest zwyczaj tzw. wołoczebnego, czyli obdarowywania dzieci przez rodziców chrzestnych. Dawną tradycją są też konopielki - wielkanocne kolędowanie, które gdzieniegdzie w Podlaskiem można jeszcze usłyszeć zarówno w czasie świąt katolików, jak i prawosławnych.
Do zwyczajów Kościoła wschodniego należy również dzwonienie w okresie paschalnym na dzwonach cerkiewnych; zgodnie z dawnym obyczajem, każdy może wtedy dzwonić "na chwałę Pana". Z tej tradycji zrodził się nawet konkurs, który był przez kilka lat organizowany w Supraślu k. Białegostoku, a jego uczestnicy dzwonili na dzwonach XVIII-wiecznej dzwonnicy, usytuowanej w bramie supraskiego monasteru.
W tym roku w czasie Świąt Wielkanocnych obrządków wschodnich przypadają doroczne obchody ku czci męczennika Gabriela - patrona dzieci i młodzieży prawosławnej. Rokrocznie odbywają się one w Zwierkach k. Białegostoku 2-3 maja. W 2002 roku, gdy prawosławna Wielkanoc przypadła jeszcze później, obchody ku czci św. Gabriela wypadały w Wielkim Tygodniu i wtedy zostały o tydzień przesunięte, na czas poświąteczny.
Przedstawiciele polskiej Cerkwi liczbę wiernych w kraju szacują na 450-500 tys. osób. Według danych GUS, w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Dane te uznawane są jednak przez hierarchów za niemiarodajne.
Metropolita Sawa wydał niedawno specjalną odezwę dotyczącą obecnego spisu powszechnego i zaapelował w niej do wiernych i duchowieństwa, by – jak to ujął – zaświadczyli w tym spisie "w jasny i zdecydowany sposób" swoją przynależność do wiary ojców i matek, czyli do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ amac/