Andrzej Sirowacki, Elżbieta Krajewska-Kułak oraz Bartosz Rutkowski to laureaci IX edycji Nagrody im. Jana Rodowicza „Anody”. Po raz pierwszy przyznano także honorowe wyróżnienie, które otrzymała Wanda Traczyk-Stawska, harcerka Szarych Szeregów, uczestniczka Powstania Warszawskiego, społeczniczka.
W Muzeum Powstania Warszawskiego odbyła się uroczysta gala IX edycji Nagrody im. Jana Rodowicza "Anody". Nagroda im. Jana Rodowicza, powstańca, żołnierza Szarych Szeregów i Armii Krajowej, po wojnie studenta architektury, aktywnie zaangażowanego w zachowanie pamięci o Powstaniu Warszawskim, który zmarł w wyniku brutalnego śledztwa po aresztowaniu przez UB, ma być wyróżnieniem dla "powstańców czasu pokoju".
Ustanowione przez Muzeum Powstania Warszawskiego wyróżnienie jest przyznawane w trzech kategoriach: całokształt dokonań, wyjątkowy czyn, akcja społeczna. W tym roku po raz pierwszy wręczono honorową nagrodę im. Jana Rodowicza "Anody".
Ustanowione przez Muzeum Powstania Warszawskiego wyróżnienie jest przyznawane w trzech kategoriach: całokształt dokonań, wyjątkowy czyn, akcja społeczna. W tym roku po raz pierwszy wręczono honorową nagrodę im. Jana Rodowicza "Anody".
Honorową nagrodę otrzymała Wanda Traczyk-Stawska – harcerka Szarych Szeregów, uczestniczka Powstania Warszawskiego, nauczycielka w szkole specjalnej, społeczniczka. Jest członkinią Komitetu ds. Cmentarza Powstańców Warszawy przy Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Między innymi z jej inicjatywy Sejm ustanowił drugi października Dniem Pamięci o Cywilnej Ludności Powstańczej Warszawy. Jej szczególną misją jest krzewienie wśród młodych ludzi pamięci o Powstaniu Warszawskim i uświadamianie młodzieży, jak ważną wartością jest pokój.
Traczyk-Stawska dziękując za nagrodę, przyznała, że "nie marzyła nawet o takim zaszczycie". "+Anoda+ był dla mnie w czasie konspiracji, w czasie Powstania, ale także po Powstaniu tym, który potrafił z uśmiechem przetrzymać najtrudniejszy czas, a co ważne, nie tylko o sobie myślał, ale zawsze o tych, którzy od niego byli słabsi i którzy potrzebowali pomocy. Starałam się całe życie zachowywać podobnie, tzn. tak, jak nam każe nasze szaroszeregowe przyrzeczenie: nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym prawu harcerskiemu" - wskazała.
W kategorii "całokształt dokonań" laureatką IX edycji Nagrody im. Jana Rodowicza "Anody" została Elżbieta Krajewska-Kułak – profesor nauk medycznych, od lat związana z Uniwersytetem Medycznym w Białymstoku. Aktywność zawodową łączy z pracą wolontariacką i charytatywną, między innymi na rzecz chorych i niepełnosprawnych dzieci. Jedną z jej inicjatyw jest pozyskiwanie funduszy na terapię i rehabilitację dzieci z dystrofią mięśniową, a także na poprawę warunków ich pobytu w szpitalu.
"+Anoda+ był dla mnie w czasie konspiracji, w czasie Powstania, ale także po Powstaniu tym, który potrafił z uśmiechem przetrzymać najtrudniejszy czas, a co ważne, nie tylko o sobie myślał, ale zawsze o tych, którzy od niego byli słabsi i którzy potrzebowali pomocy. Starałam się całe życie zachowywać podobnie, tzn. tak, jak nam każe nasze szaroszeregowe przyrzeczenie: nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym prawu harcerskiemu" - wskazała Wanda Traczyk-Stawska.
Laureatem nagrody w kategorii "wyjątkowy czyn" został Andrzej Sirowacki – kierowca ze Strzelec Krajeńskich w województwie lubuskim. Podczas podróży służbowej w czerwcu 2019 roku na trasie A6 koło Szczecina był świadkiem zderzenia ciężarówki z samochodami osobowymi. Natychmiast ruszył na pomoc. Dzięki błyskawicznej reakcji uratował dwójkę dzieci i dwie kobiety, wydostając poszkodowanych z płonących pojazdów.
Nagrodę w kategorii "akcja społeczna" przyznano Bartoszowi Rutkowskiemu – byłemu oficerowi Wojska Polskiego z Bojana na Kaszubach. Przeszedł na wcześniejszą emeryturę, by nieść pomoc ofiarom terroryzmu na Bliskim Wschodzie. Jest założycielem i prezesem Fundacji Orla Straż. Organizacja pomaga irackim ofiarom ISIS wrócić do normalnego życia – odbudowuje domy, miejsca pracy i lokalną infrastrukturę, zaopatruje szpitale w nowoczesny sprzęt medyczny, a dzieciom oraz wdowom zapewnia edukację i wsparcie psychologiczne.
List do uczestników gali skierował prezydent Andrzej Duda. "To państwo idą dzisiaj w ślady młodego polskiego patrioty, który zarówno w trakcie wojny, jak i w czasie pokoju, dawał inspirujący przykład miłości Ojczyzny, ducha służby, odwagi, i siły charakteru. Najserdeczniej dziękuję za państwa dokonania, za uratowane ludzkie istnienia, za wkład w rozwój wolontariatu w naszym kraju, za pomoc przygodnie spotkanym potrzebującym, opiekę nad chorymi i niepełnosprawnymi dziećmi w Polsce oraz nad osobami z niepełnosprawnością intelektualną w Kazachstanie" - napisał prezydent w liście odczytanym przez jego doradczynię Barbarę Fedyszak-Radziejowską.
Prezydent dodał, że z "wdzięcznością i szacunkiem myśli o tych, którzy wspierają ofiary wojny i terroru na Bliskim Wschodzie". "Dziękuję za działalność społeczną i edukacyjną, dzięki której wspólnota polska na Białorusi trwa, rozwija się i kształci swoje przyszłe elity. Z wdzięcznością i szacunkiem myślę o podejmowanych przez państwa wysiłkach na rzecz podtrzymywania pamięci o polskiej Golgocie Wschodu oraz o Powstaniu Warszawskim" - napisał w liście prezydent.
Laureaci i nominowani do nagrody to grono wspaniałych Polaków, którzy nie czekając żadnych nagród i wyróżnień, zyskali zasłużony rozgłos, przysporzyli dobrej sławy swojej Ojczyźnie i narodowi oraz pomogli rozkrzewić ideę bezinteresownej pomocy bliźnim - podkreślił prezydent.
"Kłaniam się tym z państwa, którzy dbają o edukację historyczną i patriotyczną naszej młodzieży, ale też o jej tężyznę fizyczną. Składam państwu podziękowanie za odważną obronę prawdy historycznej i dobrego imienia naszego narodu. Nade wszystko pragnę wyrazić uznanie dla wytrwałości i hartu ducha, z jakimi pokonują państwo wszelkie przeszkody na drodze do realizacji swoich szlachetnych zamierzeń, dla odwagi i konsekwencji, z jakimi wyrażają państwo swoje przekonania - tak słowem, jak i czynem" - głosi list prezydenta.
Andrzej Duda przypomniał także słowa Arthura Ashe'a, sportowca oraz społecznika zasłużonego w walce z pandemią HIV/AIDS, który mówił: "Prawdziwe bohaterstwo to postawa niezwykle trzeźwa, bardzo niedramatyczna. Nie jest pragnieniem prześcignięcia innych za każdą cenę, ale pragnieniem służby innym ludziom za każdą cenę".
Prezydent wskazał, że "właśnie tacy bohaterowie tworzą poczet laureatów i nominowanych do nagrody im. Jana Rodowicza +Anody+". "To grono wspaniałych Polaków, którzy nie czekając żadnych nagród i wyróżnień, zyskali zasłużony rozgłos, przysporzyli dobrej sławy swojej Ojczyźnie i narodowi oraz pomogli rozkrzewić ideę bezinteresownej pomocy bliźnim" - podkreślił prezydent.
Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski powiedział, że mamy za sobą ciężki rok, rok pandemii - rok, który nauczył nas, że ciężkie czasy mogą przyjść w nieoczekiwanym momencie. "To doświadczenie uczy nas, jak ważni są ludzie, którzy potrafią stawić czoła każdemu wyzwaniu. Ludzie, którzy są aktywni, którzy dają przykład, którzy opiekują się innymi. Takim człowiekiem był +Anoda+, takimi ludźmi są tegoroczni laureaci" - podkreślił.
Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski powiedział, że mamy za sobą ciężki rok, rok pandemii - rok, który nauczył nas, że ciężkie czasy mogą przyjść w nieoczekiwanym momencie. "To doświadczenie uczy nas, jak ważni są ludzie, którzy potrafią stawić czoła każdemu wyzwaniu. Ludzie, którzy są aktywni, którzy dają przykład, którzy opiekują się innymi. Takim człowiekiem był +Anoda+, takimi ludźmi są tegoroczni laureaci" - podkreślił.
Wyboru nominowanych i laureatów dokonała Kapituła Nagrody im. Jana Rodowicza "Anody", w której zasiadają: ks. Andrzej Augustyński, Jacek Dębicki, płk Piotr Gąstał, Anna Gołębicka, dr Dariusz Karłowicz, Paweł Łukasiak, Olga Puncewicz, Jan Rodowicz, Jakub Wygnański.
Honorowy patronat nad uroczystością objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda. (PAP)
autorzy: Katarzyna Krzykowska, Malwina Wapińska
ksi/ mwp/ mmu/