Arolsen Archives z Niemiec wspólnie z Archiwum IPN otworzą w centrum Warszawy wystawę „#StolenMemory – Skradziona Pamięć”. Ekspozycja, którą przygotowali niemieccy archiwiści, przypomni o możliwości odzyskania przez krewnych pamiątek po polskich ofiarach III Rzeszy.
Wernisaż, który odbędzie się w poniedziałek przy Domu Polonii Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, przypadnie w 81. rocznicę pierwszego transportu polskich więźniów politycznych do niemieckiego obozu zagłady Auschwitz. Otwarciu wystawy towarzyszyć będzie przekazanie rodzinie Franciszka Czaplickiego - byłego więźnia niemieckich obozów koncentracyjnych – pamiątki po nim w postaci zegarka kieszonkowego.
Wydarzenie ma nie tylko przypomnieć o tragedii, jaką była dla Polski i dla całego świata II wojna światowa, ale także - jak podkreśliła w rozmowie z PAP dyrektor Archiwum IPN - ma zwrócić uwagę na możliwość odzyskania przez krewnych ofiar III Rzeszy rzeczy, które mają dla nich bezcenną wartość i często stanowią jedyną zachowaną rzecz po ich bliskich.
Wydarzenie - ekspozycja w centrum Warszawy i ceremonia przekazania pamiątki - ma nie tylko przypomnieć o tragedii, jaką była dla Polski i dla całego świata II wojna światowa, ale także - jak podkreśliła w rozmowie z PAP dyrektor Archiwum IPN Marzena Kruk - ma zwrócić uwagę na możliwość odzyskania przez krewnych ofiar III Rzeszy rzeczy, które mają dla nich bezcenną wartość i często stanowią jedyną zachowaną rzecz po ich bliskich. Akcję, którą wspiera IPN, prowadzą Arolsen Archives z Niemiec, gdzie wciąż znajdują się np. dokumenty, fotografie, listy, zegarki czy biżuteria dawnych polskich więźniów.
"Bardzo rzadko zdarza się, żeby IPN przedstawiał wystawę przygotowaną przez inną instytucję, ale w tym przypadku zrobiliśmy wyjątek, ponieważ uważamy, że projekt +Stolen Memory+, który prowadzi Arolsen Archives, jest ogromnie ważny. Większość rzeczy, które po zakończeniu II wojny znalazły się w dyspozycji Arolsen Archives, jest związana z obywatelami polskimi represjonowanymi przez III Rzeszę" - powiedziała PAP Marzena Kruk.
Dyrektor Archiwum IPN przypomniała, że podobne wydarzenie realizowane wspólnie z Arolsen Archives - przekazanie złotej obrączki więźnia KL Auschwitz Szczepana Brzozowskiego, która trafiła do jego prawnuka - odbyło się w lipcu ub.r. Odnalezienie tej pamiątki było możliwe dzięki kwerendzie pracowników działającego w Archiwum IPN Centrum Informacji o Ofiarach II Wojny Światowej, gdy zgłosił się do nich krewny poszukujący informacji o swoim dziadku.
Marzena Kruk: Jednym z zadań IPN jest to, żeby każda polska rodzina, która szuka informacji lub dokumentów o swoich bliskich, mogła je odnaleźć. Dzięki tej wystawie mamy nadzieję, że zgłoszą się do nas kolejni krewni chcący poznać przeszłość swoich bliskich.
"Dla nas to jest bardzo ważna sprawa, ponieważ jednym z zadań IPN jest to, żeby każda polska rodzina, która szuka informacji lub dokumentów o swoich bliskich, mogła je odnaleźć. Dzięki tej wystawie mamy nadzieję, że zgłoszą się do nas kolejni krewni chcący poznać przeszłość swoich bliskich" - dodała Kruk.
Wystawa „#StolenMemory – Skradziona Pamięć” autorstwa Arolsen Archives liczy 12 paneli ekspozycyjnych, na których zaprezentowano losy i ocalałe pamiątki po 13 więźniach obozów koncentracyjnych, których krewni nadal są poszukiwani. Przedstawiono również biogramy trzech więźniów, których przedmioty zostały zwrócone ich rodzinom, oraz zamieszczono plakaty informacyjne przybliżające istotę projektu, a także ważne wydarzenia z okresu II wojny.
Dodatkowo wystawie, którą otworzą dyrektorka Arolsen Archives Floriane Azoulay i prezes IPN Jarosław Szarek, towarzyszy plansza poświęcona Centrum Informacji o Ofiarach II Wojny Światowej. Ekspozycja została opracowana w języku polskim i angielskim. Wystawa ta pokazywana będzie w całej Polsce.
W posiadaniu Arolsen Archives jest ok. 2500 rzeczy osobistych byłych więźniów obozów koncentracyjnych, m.in. zegarki kieszonkowe i na rękę, pierścionki, portfele, zdjęcia rodzinne oraz przedmioty codziennego użytku. Należały one do więźniów z ponad 30 krajów, w tym z Polski.
W posiadaniu Arolsen Archives, którego siedziba znajduje się w miejscowości Bad Arolsen w Hesji, jest ok. 2500 rzeczy osobistych byłych więźniów obozów koncentracyjnych, m.in. zegarki kieszonkowe i na rękę, pierścionki, portfele, zdjęcia rodzinne oraz przedmioty codziennego użytku. Należały one do więźniów z ponad 30 krajów, w tym z Polski. Przedmioty te zostały odebrane więźniom w chwili ich przybycia do obozu. Historia zwrotu przedmiotów zaczyna się już w 1945 r., gdy biura poszukiwawcze w Niemczech próbowały oddawać ocalałym lub krewnym odnalezione rzeczy osobiste.
W 1963 r. archiwum Arolsen Archives, znane wówczas jako International Tracing Service, przejęło od biur oraz instytucji restytucyjnych pozostałe po więźniach przedmioty i postanowiło kontynuować ich zwracanie. Niski budżet przeznaczony na realizację tego celu, a także sytuacja polityczna na świecie, m.in. utrudniona komunikacja z rodzinami mieszkającymi w strefie wpływów komunistycznych, nie sprzyjały jednak prowadzeniu akcji.
Procedura zwrotu danego przedmiotu - jak już wcześniej wielokrotnie informowała PAP - wymaga wejścia na stronę internetową www.arolsen-archives.org/pl, która prowadzona jest w języku polskim. Do Arolsen Archives można zgłaszać się również telefonicznie. Nawet jeżeli ktoś nie zna języka niemieckiego lub angielskiego, będzie w stanie uzyskać informacje, ponieważ rozmowa będzie przekierowana do osoby, która przekaże informacje w języku polskim. Pracownicy ITS są przygotowani na udzielanie odpowiedzi osobom nie tylko z Polski, ale również z innych krajów, takich jak Rosja czy Ukraina.
W istniejącym od 1955 r. Arolsen Archives jest ok. 30 mln dokumentów zawierających informacje na temat 17,5 mln osób - więźniów obozów koncentracyjnych, gett, robotników przymusowych oraz innych nieniemieckich ofiar hitlerowskiego systemu represji i deportacji. Instytucja ta pozwala na prowadzenie zajęć edukacyjnych i badań naukowych; organizacja współpracuje też z innymi miejscami pamięci, archiwami i instytucjami prowadzącymi badania naukowe.
Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ skp /