Kayah, Marta Guśniowska, Bartosz Bielenia i Adam Zieleniecki – to laureaci nagród artystycznych prezydenta Białegostoku za 2020 rok. Uroczystość ich wręczenia odbyła się w niedzielę; tradycyjnie związana jest z przypadającymi w czerwcu Dniami Białegostoku.
Nagrodę artystyczną prezydenta tego miasta otrzymują od 1993 roku twórcy i animatorzy kultury, których działalność wpływa na wzbogacenie życia artystycznego, poszerzenie oferty kulturalnej, ochronę dziedzictwa kulturalnego, edukację kulturalną oraz promocję Białegostoku.
Kandydatów do nagrody, przyznawanej obecnie w czterech kategoriach, mogą zgłaszać mieszkańcy miasta, dotychczasowi laureaci, stowarzyszenia oraz instytucje kultury. W tej edycji zgłoszeń było czternaście, a kapituła postanowiła za dokonania w 2020 roku wyróżnić cztery osoby, za całokształt ich dotychczasowej działalności artystycznej.
Choć urodziła się w Warszawie, piosenkarka i producentka muzyczna Kayah podkreśla swoje związki z Białymstokiem, z którego pochodzi jej mama i gdzie dorastała. Białostoczaninem od urodzenia jest aktor teatralny i filmowy Bartosz Bielenia, znany m.in. z roli w nominowanym do Oscara filmie "Boże Ciało". Dramatopisarka i nagradzana autorka książek dla dzieci Marta Guśniowska oraz obchodzący właśnie 35-lecie pracy artystycznej aktor Adam Zieleniecki związani są od lat z Białostockim Teatrem Lalek.
Oprócz okolicznościowych wyróżnień, wszyscy nagrodzeni dostali również po 17 tys. zł. Kayah zapowiedziała, że podzieli te pieniądze między dwie białostockie organizacje, które "skłaniają się ku każdemu człowiekowi, niezależnie od tego, jak jest odmienny" - chodzi o stowarzyszenia wspierające społeczność LGBT+ oraz uchodźców z Czeczenii.
"Jako +srajtek+ biegałam ulicami Białegostoku i nigdy nie sądziłam, że kiedykolwiek Białystok może być ze mnie dumny. Ja z Białegostoku jestem bardzo dumna (...) Cieszy mnie, że macie mnie za białostoczankę, chociaż urodziłam się w Warszawie" - mówiła.
Ale podkreślała, że lata spędzone u dziadków w Białymstoku kształtowały ją "jako człowieka", jej wrażliwość. "Region podlaski bardzo skłania do wielu refleksji, do ogromnego szacunku dla natury (...)" - powiedziała Kayah. Mówiła, że historia Białegostoku "opowiada o współistnieniu wielu narodów, wielu wyznań". "To właśnie ta historia nauczyła mnie bycia człowiekiem otwartym, akceptującym różności i wydaje mi się, że jest to temat bardzo potrzebny teraz w świetle wielu antagonizmów, które mają miejsce" - mówiła.
Bartosz Bielenia dziękował przede wszystkim rodzicom, za to że - jak mówił - wychowali go na "dobrego człowieka, który ma marzenia i nie boi się po nie sięgać". "Bez was nic co zrobiłem nie byłoby możliwe, bo przez wiele lat byliście dla mnie wielkim oparciem" - powiedział po odebraniu nagrody. Uroczystość odbyła się w sali kina Forum należącego do Białostockiego Ośrodka Kultury. Aktor podkreślał, że to kino, w tym organizowane tu przeglądy czy festiwale, "filmowo" go wychowało.
Marta Guśniowska, która kilkanaście lat temu przeprowadziła się do Białegostoku z powodów osobistych, ale też wskutek propozycji pracy z BTL chwaliła miasto, zapewniała że nigdzie się już z niego nie wybiera. "Tu na Podlasiu ludzie są naprawdę najbardziej życzliwi, kochani i cudowni i nie mam zamiaru wracać tam, skąd przychodzę" - mówiła Guśniowska.
Adam Zieleniecki, który szerszej publiczności jest znany z roli jednego z policjantów z filmowej komediowej sagi "U pana Boga..." krótko podziękował m.in. wszystkim widzom, którzy odwiedzają BTL i swoimi reakcjami na spektaklach dają aktorom satysfakcję z wykonywanej pracy.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ mark/