Ostatnią drogę Żydów wiezionych z getta łódzkiego na śmierć przybliża nowa publikacja Muzeum byłego niemieckiego obozu zagłady Kulmhof. Wyznaczony Szlak Pamięci rozpoczyna się na dworcu kolejowym w Kole, kończy w Chełmnie nad Nerem.
Jak powiedział PAP kierownik muzeum Bartłomiej Grzanka, przedstawiający ostatnią drogę Żydów wywiezionych do Chełmna z getta łódzkiego – od przybycia na dworzec kolejowy w Kole do przyjazdu na teren obozu folder "Szlak Pamięci ofiar Kulmhof" można pobrać ze strony internetowej muzeum.
Publikacja autorstwa Kamila Janickiego przybliża miejsca, które znalazły się na tzw. drodze śmierci, którą przebywali Żydzi w pierwszym (listopad 1941 – kwiecień 1943) i drugim (marzec 1944 – styczeń 1945) okresie funkcjonowania obozu zagłady.
Opisy miejsc odgrywających rolę w transporcie ofiar uzupełniono archiwalnymi i współczesnymi fotografiami. Dołączona mapa ułatwia ich zlokalizowanie. Bartłomiej Grzanka podał, że w przyszłości planowany jest druk folderów oraz przygotowanie wersji anglojęzycznej.
Wiosną muzeum w Chełmnie uruchomiło możliwość odbycia wirtualnego spaceru poprzez stronę internetową placówki. W jego trakcie można się zapoznać z wystawą stałą i zobaczyć muzealne zbiory.
Opisy miejsc odgrywających rolę w transporcie ofiar uzupełniono archiwalnymi i współczesnymi fotografiami. Dołączona mapa ułatwia ich zlokalizowanie. Bartłomiej Grzanka podał, że w przyszłości planowany jest druk folderów oraz przygotowanie wersji anglojęzycznej.
Obóz Kulmhof był pierwszym ośrodkiem stworzonym przez Niemców wyłącznie w celu dokonywania masowych egzekucji. Funkcjonował od grudnia 1941 roku do kwietnia 1943 r. oraz od wiosny 1944 roku do stycznia 1945 r. Stworzono go głównie w celu likwidacji społeczności żydowskiej z pobliskich gett, w tym z największego w obrębie Kraju Warty getta łódzkiego.
Według najnowszych ustaleń w obozie zamordowano łącznie około 200 tysięcy Żydów, w zdecydowanej większości mieszkańców miast i miasteczek z terenu Okręgu Rzeszy Kraj Warty, jak również około 20 tys. Żydów z Niemiec, Austrii, Czech i Luksemburga, wywiezionych jesienią 1941 r. do getta łódzkiego.
Wśród ofiar znalazło się 4300 Romów i Sinti pochodzących z pogranicza austriacko-węgierskiego, 92 dzieci czeskich, 17 pensjonariuszek domu opieki Sióstr Wspólnej Pracy od Niepokalanej Maryi we Włocławku wraz z jedną z sióstr oraz nieustalona grupa jeńców radzieckich. Wśród polskich ofiar wymienia się również niezidentyfikowane grupy duchownych oraz dzieci z Zamojszczyzny.
Według najnowszych ustaleń w obozie zamordowano łącznie około 200 tysięcy Żydów, w zdecydowanej większości mieszkańców miast i miasteczek z terenu Okręgu Rzeszy Kraj Warty, jak również około 20 tys. Żydów z Niemiec, Austrii, Czech i Luksemburga, wywiezionych jesienią 1941 r. do getta łódzkiego.
Obóz stał się swoistym "poligonem doświadczalnym" dla następnych niemieckich obozów. Tylko tam przez cały czas działalności wykorzystywano samochodowe komory gazowe – także wówczas, gdy opracowane już były bardziej zaawansowane, stacjonarne instalacje. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ drag/