Wytyczne MEiN przekazane 2 sierpnia do wszystkich szkół i placówek oświatowych nie są przepisami prawa powszechnie obowiązującego, które by obligowały do ich pełnego zastosowania wszędzie bez względu na okoliczności, ale zaleceniami – powiedział w piątek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Szef resortu edukacji w czasie piątkowej konferencji prasowej powiedział, że wytyczne MEiN przekazane 2 sierpnia do wszystkich szkół i placówek oświatowych nie są przepisami prawa powszechnie obowiązującego, które by obligowały do ich pełnego zastosowania wszędzie bez względu na okoliczności, ale zaleceniami. "Będą realizowane przez dyrektorów szkół i nauczycieli w takim zakresie, w jaki jest to możliwe w poszczególnych placówkach oświatowych" - zaznaczył minister.
Odniósł się do nieporozumień, które miały miejsce w odniesieniu do lekcji wychowania fizycznego. "Postulujemy, żeby zajęcia z wychowania fizycznego najdłużej jak to jest możliwe odbywały się na świeżym powietrzu, na zewnątrz, ponieważ wówczas jest mniejsze prawdopodobieństwo zarażenia się koronawirusem. Wszystko zależy jednak "od warunków pogodowych, możliwości uprawiania sportu", oraz na ile "przygotowane są do tego poszczególne szkoły" - wyjaśnił Czarnek.
Wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski powiedział, że resort edukacji przygotował program umożliwiający wprowadzenie dodatkowych zajęć wspomagających w szkołach. Przeznaczono na niego 187 mln zł.
Wnioski złożono na ponad 140 mln zł. "Dyrektorzy szkół, w porozumieniu z nauczycielami i rodzicami zaproponują uczniom zajęcia z tych przedmiotów, które z punktu widzenia nauki są najważniejsze, które wymagają dodatkowych godzin, powtórzenia materiału czy wytłumaczenia elementów, które są nieco trudniejsze" - podkreślił Piontkowski. Poinformował, że zajęcia te będą prowadzone od początku września do końca roku kalendarzowego.
Wiceminister edukacji zaznaczył, że MEiN kontynuuje również program "Aktywna tablica". "Dotąd skierowany był tylko i wyłącznie do szkół podstawowych, w tej chwili kierujemy go także do szkół ponadpodstawowych. Będą mogli z niego korzystać przedstawiciele tych szkół, w których są dzieci i uczniowie ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi" - zastrzegł.
Dodał, że także placówki i szkoły specjalne, które potrzebują specjalnego sprzętu, będą mogły otrzymać dofinansowanie. "Od szkół ogólnokształcących, gdzie przewidujemy dofinansowanie w wysokości 14 tys. zł, do nawet 100 tys. zł dofinansowania w przypadku placówek specjalistycznych, gdzie sprzęt jest znacznie, znacznie droższy. Tam m.in. będzie można zakupić także sprzęt do kształcenia na odległość, ale także do używania go w trakcie zajęć stacjonarnych, tak żeby uatrakcyjnić zajęcia" - doprecyzował Piontkowski.
"W nowym roku szkolnym mamy realizację tych programów, które rozpoczęliśmy i wdrażaliśmy już wiosną tego roku. +Aktywny powrót uczniów do szkoły+ to jest program realizowany wraz z akademiami wychowania fizycznego. 42 mln zł na to jest przeznaczone. Wsparcie psychologiczno-pedagogiczne dodatkowe, oprócz tego ponad 1,5 mld zł, które państwo polskie wyłożyło na ten cel w tym roku budżetowym. To jest o 50 mln zł więcej, niż w zeszłym roku. Dodatkowo jeszcze 15 mln zł na dodatkowy model wsparcia psychologicznego po pandemii. To jest program realizowany właśnie przez naukowców z UKSW i z Fundacji Polskiej Akademii Nauk" - wymieniał minister edukacji i nauki.
Mówił też o programie profilaktyki krótkowzroczności realizowanym przez Uniwersytet Medyczny w Lublinie. "Pilotażowo na razie w jednym województwie, a następnie od przyszłego roku w całej Polsce" - przekazał.
Zapowiedział realizację nowego programu pod nazwą "Poznaj Polskę". Poinformował, że w piątek "do szkół trafią już szczegółowe informacje i komunikat w tym zakresie". "Po to, żeby jeszcze przed początkiem roku szkolnego dyrektorzy i nauczyciele mieli pełną wiedzę na temat tego, w jaki sposób przystąpić do tego programu" - powiedział Czarnek.
"Dzięki programowi będziemy mogli dofinansować wycieczki do 80 proc. kosztów tych wycieczek. Do 5 tys. zł wycieczka jednodniowa, do 10 tys. zł wycieczka dwudniowa, do 15 tys. zł wycieczka trzydniowa. Wstępnie na ten cel przeznaczamy 15 mln zł" - wyjaśnił minister edukacji i nauki.
Poinformował, że na zabezpieczenie dzieci, młodzieży i pracowników oświaty przed ryzykiem zarażania się koronawirusem rząd RP i pana premiera Mateusza Morawieckiego wyasygnował ponad 100 mln zł na dodatkowy sprzęt dezynfekujący.
"Już w tym momencie do szkół trafia 32 tys. sztuk stacji do dezynfekcji z funkcją do mierzenia temperatury" - mówił. "Tu chodzi nam przede wszystkim o to, żeby te stacje stanęły w szkołach większych, gdzie są setki uczniów i ten przepływ osób bardzo duży. Stąd ta automatyka (...) i automatyczne, można powiedzieć, mierzenie temperatury powinno być rzeczywiście obecne, bo to zapewnia sprawne kontrolowanie na wstępnym etapie stanu zdrowia dzieci i młodzieży, a także innych osób, które do szkoły wchodzą" - wyjaśnił minister edukacji i nauki.
"Środki ochrony osobistej, maseczki jednorazowe ok. 210 mln sztuk. Przypomnę, że maseczki jednorazowe będą używane w częściach wspólnych, nie będą używane w poszczególnych klasach na zajęciach w ramach planu zajęć" - powiedział Czarnek.
Zapowiedział, że do szkół trafi "12,5 mln sztuk maseczek FFP2 i FFP3" oraz "rękawiczki w ilości ok. 43 mln sztuk". "Pojemniki z płynem do dezynfekcji ok. 560 tys. sztuk i prawie 100 tys. termometrów bezdotykowych" - dodał.
Odnosząc się do akcji szczepień powiedział, zapowiedział, że w pierwszym pełnym tygodniu września będzie prosić dyrektorów o zbieranie ankiet i deklaracji o chęci zaszczepienia swoich dzieci na terenie szkoły, w punktach, które będą tam przygotowywane. "Jeśli ci dyrektorzy stwierdzą, że tych dzieci, które chcą się zaszczepić na terenie szkoły - a będą to punkty również dostępne dla innych pracowników szkoły - jest dużo i jest rzeczywiście potrzeba na zorganizowanie dodatkowego punktu na terenie szkoły - to będziemy oczywiście w tym pomagać. Wytyczne w tym zakresie przekazane są dyrektorom szkoły" - przekonywał Czarnek.
Minister szacuje, że dziś zaszczepionych jest do 80 proc. nauczycieli. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ szz/ gj/ ksi/ iżu/ mhr/