Szczegóły przedmiotu Historia i teraźniejszość, który będzie nauczany w szkołach, są dopracowywane – powiedział we wtorek szef MEiN Przemysław Czarnek. Przedmiot obejmie okres od II poł. XX w. do pierwszych dekad XXI w.
W wywiadzie w tygodniku "Sieci" minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek poinformował o tym, że uczniowie od pierwszych klas szkół ponadpodstawowych będą nauczani nowego przedmiotu "Historia i teraźniejszość".
"Zapowiadał to hasłowo prezes Jarosław Kaczyński podczas prezentacji Polskiego Ładu. Niezbędna jest nam nauka historii prowadzona w nowoczesny sposób, podzielona na historię Polski i historię powszechną. Wierzę, że to będzie HiT nie tylko z nazwy" – powiedział tygodnikowi.
We wtorek w czasie konferencji prasowej, podczas której Czarnek podsumowywał rok pełnienia urzędu, pytany był m.in. o szczegóły tego przedmiotu.
"Na szczegóły przyjdzie czas, myślę, za dwa tygodnie najdalej" – powiedział.
"To jest kontynuacja zapowiedzi pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego z Polskiego Ładu, kiedy mówił o nowoczesnej formie przekazywania i nowej formie przekazywania historii tej najnowszej, 2 poł. XX w. i pierwszych dekad XXI w." – dodał szef MEiN.
Ujawnił, że nauczyciele historii będą mieli do dyspozycji nowy podręcznik
Pytany przez dziennikarzy o odniesienie się do opinii części opozycji, wedle której HiT będzie ideologizowaniem lekcji historii, stwierdził: "A skąd ktoś może wiedzieć, że jest to ideologizowanie lekcji historii, jak nawet ja nie wiem, co będzie w tym programie?".
W ubiegłym tygodniu podczas obrad sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży posłowie dyskutowali o planowanych zmianach w programie nauczania w szkołach. Dyrektor Departamentu Programów Nauczania i Podręczników w MEiN Artur Górecki, mówiąc o pracach nad podstawami programowymi wynikającymi z Polskiego Ładu, poinformował, że minister edukacji i nauki powołał zespół ekspertów, który zajmuje się podstawą programową do historii "i ewentualnym wzmocnieniem komponentu historii najnowszej".
"W żadnym wypadku prace nie idą w stronę rozdzielenia dwuwątkowości wykładu historii na historię Polski i historię powszechną. Wydaje mi się, że z dydaktycznego punktu widzenia byłaby to pomyłka" – mówił Górecki.(PAP)
Autor: Szymon Zdziebłowski
szz/ joz/