7 listopada to prawdziwe Święto Niepodległości jako dzień powołania pierwszego rządu niepodległej Polski przez Ignacego Daszyńskiego – mówił w 103. rocznicę powołania Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej jeden z liderów Lewicy Razem Adrian Zandberg.
103 lata temu, 7 listopada 1918 r., powstał Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej (określany również jako "rząd lubelski" oraz "rząd ludowy") pod przewodnictwem Ignacego Daszyńskiego. Większość utworzonego w Lublinie rządu stanowili działacze PPS oraz PSL "Wyzwolenie". Jego siedzibą był pałac Lubomirskich w Lublinie, a sam rząd złożył dymisję na ręce Józefa Piłsudskiego 11 listopada.
"Minęły 103 lata od czasu, kiedy socjaliści i ludowcy ogłosili manifest tymczasowego rządu ludowego - to bardzo ważny moment w polskiej historii, bo wtedy rozstrzygnęło się jednoznacznie, że wolna Polska będzie krajem demokratycznym" - mówił Zandberg.
"Dziś jest Święto Niepodległości, prawdziwe Święto Niepodległości - dzień powołania pierwszego rządu niepodległej Polski - tymczasowego rządu ludowego, który nie czekał na łaskę od zaborców, nie czekał na zgodę od odległych stolic, tylko proklamował niepodległą, demokratyczną, sprawiedliwie społeczną Rzeczpospolitą" - mówił Zandberg na niedzielnej konferencji prasowej.
"Minęły 103 lata od czasu, kiedy socjaliści i ludowcy ogłosili manifest tymczasowego rządu ludowego - to bardzo ważny moment w polskiej historii, bo wtedy rozstrzygnęło się jednoznacznie, że wolna Polska będzie krajem demokratycznym" - dodał.
Wśród dorobku i postulatów rządu Daszyńskiego wymienił proklamację 8-godzinnego dnia pracy, ubezpieczeń społecznych, bezpieczeństwa od bezrobocia, dostępnej ochrony zdrowia oraz danie praw wyborczych zarówno mężczyznom, jak i kobietom.
Zandberg określił rząd Daszyńskiego jako "postępowy" i przypomniał, że był krytykowany przez ówczesną prawicę.
7 listopada 1918 r. powstał Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej pod przewodnictwem Ignacego Daszyńskiego. Większość utworzonego w Lublinie rządu stanowili działacze PPS oraz PSL "Wyzwolenie". Gabinet złożył dymisję na ręce Józefa Piłsudskiego 11 listopada.
"Dziś, kiedy minęło już 100 lat z okładem od tamtego czasu, widać wyraźnie, że Daszyński i jego sojusznicy mieli wtedy rację" - mówił polityk Lewicy Razem.
Dorobek rządu Daszyńskiego określił Zandberg jako "zobowiązanie, żeby wolna, niepodległa Polska była faktycznie sprawiedliwa społecznie i postępowa".
Po konferencji Zandberg i przedstawiciele Lewicy Razem złożyli wieńce pod pomnikiem Ignacego Daszyńskiego przy pl. Na Rozdrożu w Warszawie. (PAP)
autor: Mateusz Roszak
mro/ agz/