Ogłoszeniem wyników, pokazami i popisami laureatów zakończył się w niedzielę w Ciechanowcu (Podlaskie) jubileuszowy, 40. Konkurs Gry na Instrumentach Pasterskich im. Kazimierza Uszyńskiego, pomysłodawcy i inicjatora tego przedsięwzięcia.
Nagrody wręczono w siedzibie Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w kilkunastu kategoriach wiekowych w grze na ligawkach, trombitach, bazunach, rogach pasterskich i innych instrumentach pasterskich. Wiele osób zasłużonych dla konkursu m.in. przedstawiciele ministerstwa kultury, lokalnych władz, ale też osoby indywidualne, z okazji jubileuszu konkursu odebrało okolicznościowe statuetki.
Dyrektor ciechanowieckiego muzeum Dorota Łapiak przypomniała, że początki konkursu sięgają 1975 r., gdy Muzeum Rolnictwa jeszcze na dobre nie było zorganizowane, tworzyło się, trwały poszukiwania eksponatów na strychach, w spichlerzach, stodołach.
Przypomniała, że pomysłodawcą konkursu był założyciel i ówczesny dyrektor muzeum Kazimierz Uszyński. "To właśnie on w czasie takich poszukiwań gdzieś na strychu natknął się na rzecz dziwną, nieznaną, jaką była ligawka. Dość szybko odkryto, że jest to archaiczny instrument pasterski, który - jak się okazało - przez wieki był obecny właśnie na Podlasiu i w różnym czasie pełnił różne funkcje. Wykorzystywany był w pasterstwie, w łowiectwie, a nawet w wojskowości" - mówiła Łapiak.
Przypomniała także, że w XIX w. gra na ligawce stała się tradycją gry w Adwencie w oczekiwaniu na Boże Narodzenie. "Na wiejskich drogach, podwórkach, a nawet dachach budynków, każdego ranka i wieczora spotkali się miejscowi mężczyźni i młodzi chłopcy, aby z wielką radością zagrać na chwałę Pana, a dźwięk ligawek rozciągał się daleko po całej okolicy. Tradycji zaprzestano zupełnie w czasach wojny, kiedy to okupanci stanowczo zabronili gry na ligawce wychodząc z założenia, że może ona służyć tajnemu porozumiewaniu się, np. grupom partyzanckim" - przypomniała Dorota Łapiak.
Dyrektor zaznaczyła, że być może gdyby nie inicjatywa Kazimierza Uszyńskiego i konkursy, tradycja mogłaby zaniknąć, bo kultywowanie tamtych tradycji, przekazywanie młodym to główny cel konkursu, by umiejętność gry na instrumentach pasterskich nie zanikła.
Łapiak zaznaczyła, że ciechanowiecki konkurs jest jednym z nielicznych tego typu w Polsce. W tym roku wzięło w nim udział ponad 150 uczestników z Podlasia, Mazowsza, Wielkopolski, Lubelszczyzny, Kurpiów, Podhala, Warmii i Mazur, Kaszub. Wystąpiły też zespoły z Estonii, Litwy, Słowacji, Szwajcarii.
W kategorii grających na ligawce (kategoria 16-64 lata) pierwszą nagrodę wygrał Mateusz Zalewski z Dobrego. Wśród seniorów zwyciężył Tadeusz Augustyniak z Łazówka, a wśród dzieci Marcin Maliszewski z miejscowości Wieska Wieś. Najmłodszym uczestnikiem konkursu był trzyletni Mikołaj Maliszewski z Wieski Wieś.
Przewodnicząca jury muzykolog prof. Ewa Anna Gruszczyńska-Ziółkowska z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśliła, że konkurs był koncertem, popisem na wysokim poziomie, spotkaniem muzyków, którzy podpatrują swoje umiejętności, szukają nowych rzeczy do swoich działań, nawiązują relacje. Dodała, że widać, że bardzo obecni na konkursie młodzi świadomie sięgają po instrumenty i stroje ludowe, wiedzą po co to robią, znają się na tym, interesują się tradycją, wiedzą dlaczego grają tak, a nie inaczej i to napawa optymizmem i spokojem na przyszłość.(PAP)
autorka: Izabela Próchnicka
kow/ drag/