W Ministerstwie Edukacji i Nauki trwa kolejne spotkanie kierownictwa resortu z ZNP, Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” i Forum Związków Zawodowych. poświęcone zmianom m.in. w systemie wynagradzania nauczycieli i w wymiarze czasu ich pracy.
Spotkanie odbywa się w ramach zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty, w którego skład wchodzą przedstawiciele MEiN, związków zawodowych zrzeszających nauczycieli i pracowników oświaty, a także korporacji samorządowych.
Na październikowym spotkaniu Zespołu przedstawiciele nauczycielskich związków zawodowych poprosili, by kolejne odbyło się jedynie ze stroną związkową – dlatego wtorkowe spotkanie jest spotkaniem dwustronnym – związki i ministerstwo. Ze strony resortu uczestniczą w nim minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek i wiceminister Marzena Machałek. W spotkaniu uczestniczy też Bogna Janke, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, odpowiedzialna za dialog społeczny. Na środę zaplanowano drugie spotkanie dwustronne: MEiN ze stroną samorządową.
"Nie przyjmujemy postulatu +nie, bo nie+, bo postulat +nie bo nie+ oznacza, że można nie rozmawiać" – powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek na początku spotkania. "Jeżeli będziemy rozmawiać tylko na zasadzie: nie zgadzamy się z tym, co zostało zaproponowane, to znaczy, że nie zgadzamy się na to, żeby poprawić sytuację nauczycieli i sytuację w ogóle szkoły na przyszłość" – powiedział.
Podkreślił, że należy znaleźć rozwiązanie, które wyjdzie naprzeciw problemom, które szkoły mają przed sobą w najbliższych latach i w 10-leciu. Zaznaczył, że chętnie zapozna się z propozycjami związkowców. Mówił, że w pierwszej kolejności szkoła jest dla ucznia i dla rodziców.
W połowie września i w połowie października doszło do spotkań zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty, w którego skład wchodzą przedstawiciele resortu edukacji, związków zawodowych zrzeszających nauczycieli i korporacji samorządowych. Na pierwszym z nich minister edukacji i nauki przedstawił propozycje zmian m.in. w czasie pracy i w wynagrodzeniu nauczycieli.
Zakładają one m.in. podwyższenie tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć nauczycieli o 4 godziny (z 18 do 22) z wyjątkiem nauczycieli przedszkoli, wprowadzenie zobowiązania nauczycieli zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy "do bycia dostępnym" dla uczniów i rodziców w szkole (w wymiarze 8 godzin tygodniowo dla nauczycieli realizujących obowiązkowy wymiar zajęć do 25 godzin w tygodniu, 3 godzin dla realizujących powyżej 25 godzin, 2 godzin dla nauczycieli przedszkoli i praktycznej nauki zawodu), a także wprowadzenie przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli zamiast średniego.
Podobnie jak w przypadku średniego wynagrodzenia nauczycieli, także przeciętne wynagrodzenie nauczycieli ma być ustalane na podstawie kwoty bazowej ogłaszanej corocznie w ustawie budżetowej. Ma ono wynosić: dla nauczyciela bez stopnia awansu zawodowego – 140 proc., nauczyciela mianowanego – 181 proc., nauczyciela dyplomowanego – 219 proc. kwoty bazowej. Minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego będą ustalone jako określony procent przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli. Minimalne stawki dodatków do wynagrodzenia – zgodnie z propozycją MEiN – określone będą kwotowo w rozporządzeniu ministra edukacji i nauki.
Resort podaje, że po wprowadzeniu zmian, stawki przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli będą wynosiły: dla nauczyciela niemającego stopnia awansu zawodowego – 4950 zł brutto, nauczyciela mianowanego – 6400 zł brutto i dla nauczyciela dyplomowanego – 7750 zł brutto. Z kolei minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli mających tytuł magistra i przygotowanie pedagogiczne będą wynosiły brutto odpowiednio: dla nauczyciela bez stopnia awansu zawodowego – 4010 zł, nauczyciela mianowanego – 4540 zł i dla nauczyciela dyplomowanego – 5040 zł.
Wszystkie trzy centrale związkowe: Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność", Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych odrzuciły wówczas propozycje resortu edukacji i nauki. Są przeciwne zwiększeniu pensum i wprowadzeniu godzin dostępności nauczyciela. Opowiadają się za powiązaniem wynagrodzenia nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce. ZNP złożyło obywatelski projekt nowelizacji ustawy Karta nauczyciela w tej sprawie. Związki opowiadają się też za powrotem do możliwości przechodzenia przez nauczycieli na emeryturę, bez względu na wiek, po przepracowaniu 30 lat, w tym 20 lat przy tablicy.
Po październikowym spotkaniu przedstawiciele ZNP, FZZ i oświatowej "S" przekazali dziennikarzom, że kluczowe jest dla nich spotkanie z premierem na temat powiązania wynagrodzeń nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. Podali, że od wyniku tego spotkania uzależniają powodzenie dalszych negocjacji z rządem.
15 listopada w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Mateuszem Morawieckim, ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem, wiceministrem w jego resorcie Dariuszem Piontkowskim oraz z przedstawicielami związkowców: szefem Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotrem Dudą i przewodniczącym Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszardem Proksą. Dotyczyły realizacji punktu VI porozumienia KSOiW NSZZ "Solidarność" z rządem, podpisanego w kwietniu 2019 r., w przeddzień rozpoczęcia ogólnopolskiego strajku w oświacie. Punkt VI, brzmi: "Zmiana systemu wynagradzania nauczycieli w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi do 2020 r." i jest jedynym niezrealizowanym punktem porozumienia. Oświatowa "S" już wówczas domagała się powiązania wysokości płac nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce.
Na spotkanie w Pałacu Prezydenckim nie zostali zaproszeni przedstawiciele ZNP i FZZ, gdyż – jak tłumaczono po spotkaniu – nie podpisały one w 2019 r. porozumienia z rządem.
Do kolejnych spotkań oświatowej "S" z kierownictwem resortu edukacji, już bez udziału premiera i prezydenta, ale pod jego patronatem doszło w ubiegłym tygodniu we wtorek i w czwartek. Jak informowało po nich MEiN, spotkania te miały charakter roboczy.
We wtorek przed spotkaniem w MEiN kierownictwo ZNP zapowiedziało, że wobec tego, że – w jego ocenie – negocjacje utknęły w martwym punkcie zaproponuje zwiększenie kwoty bazowej służącej do obliczania tzw. średniego wynagrodzenia nauczycieli o 700 zł od 1 stycznia 2022 r. (PAP)
Autorzy: Danuta Starzyńska-Rosiecka, Szymon Zdziebłowski
dsr/ szz/ joz/