O trzy unikatowe eksponaty – portret Jana Kazimierza Wazy w stroju kardynalskim, zegar słoneczny wykonany przez Salomona Krignera, działającego w Malborku na przełomie XVII i XVIII w. oraz szlachecki pas kontuszowy - wzbogaciło się Muzeum Zamkowe w Malborku.
O zakupie poinformowała PAP rzecznik prasowy Muzeum Zamkowego Katarzyna Grynienko.
Portret i pas kontuszowy zostały wylicytowane podczas aukcji D.A. Desa-Unicum w Warszawie za łączną kwotę 63 tys. zł, natomiast zegar udało się muzeum kupić w londyńskim domu aukcyjnym Bonhams za prawie 2,7 tys. funtów.
Portret Jana Kazimierza Wazy to praca olejna na płótnie (95x76 cm), anonimowego polskiego malarza z epoki sarmatyzmu.
Przedstawia młodego mężczyznę ukazanego do bioder, w szatach kardynalskich: białej komży i narzuconym na ramiona purpurowym mucecie – obszernej pelerynie sięgającej pasa, z białym kołnierzykiem pod szyją. W prawej ręce portretowany trzyma niewielki brewiarz, lewą dłonią obejmuje koronę królewską leżącą na stole. Wzdłuż dolnej krawędzi obrazu wydzielony jest pas z łacińską inskrypcją: SDJOA. CA-SIMR S.RE CARD.SOC.IESV.NUC REX POLONIAE.
Ewa Witkowicz-Pałka z Muzeum Zamkowego w Malborku podkreśliła, że aby zrozumieć na czym polega osobliwość prezentowanego wizerunku polskiego króla, którego zwykliśmy oglądać w królewskim majestacie, należy sięgnąć do faktów z jego biografii.
Jan Kazimierz (1609-72), syn króla Zygmunta III Wazy i Konstancji z Habsburgów, przyrodni brat Władysława IV Wazy, w 1643 r. wbrew woli rodziny królewskiej, wyjechał do włoskiego Loreto, gdzie wstąpił do zakonu jezuitów. Mimo, że nie doczekał święceń kapłańskich (zakon opuścił po dwóch latach nowicjatu), na konsystorzu 28 maja 1646 r. papież Innocenty X wyniósł go do godności kardynalskiej z tytułem kardynała-diakona. Choć zakazywały tego kardynałom papieskie dekrety, przyszły król posługiwał się tytułem książęcym i koroną w herbie. Godność kardynalską złożył dopiero w 1648 r., po śmierci Władysława IV i jego 7-letniego, jedynego syna królewicza Zygmunta.
Obraz jest rzadkim przykładem portretu Jana Kazimierza ukazanego jednocześnie w kostiumie duchownego hierarchy z koroną jako atrybutem królewskiej władzy.
„Unikatowość przedstawienia determinuje krótki, zaledwie dwuletni, okres piastowania godności kardynalskiej przez przyszłego spadkobiercę tronu Rzeczpospolitej. Dwa analogiczne portrety, jednak bez korony, a z biretem dołączonym do kardynalskiej szaty, odnotowano jedynie w zbiorach Pinakoteki Narodowej w Ferrarze” – wyjaśniła Witkowicz-Pałka.
Cennym zabytkiem jest zegar słoneczny, wykonany przez Salomona Krignera. Umieszczono na nim 54 stopień szerokości geograficznej.
„Jest to wartość położenia Malborka, w którym zegar został wykonany, a jego twórca poświadczył to właściwą sobie sygnaturą umieszczoną na zegarze: +S. Krigner Marienburg 54+. Zatem przedmiot został włączony do zbioru przede wszystkim ze względu na osobę mistrza, który go sporządził” – objaśnił Bartłomiej Burtyn z Muzeum Zamkowego w Malborku.
Krigner, działający na przełomie XVII i XVIII w., należał do nielicznej grupy europejskich wykonawców urządzeń mierniczych, sporządzanych zwłaszcza dla ludzi nauki. Zegary słoneczne były zaś najbardziej popularnym i cenionym produktem jego warsztatu. Do dzisiejszych czasów zachowało się ich na świecie niespełna 20 egzemplarzy, z czego część wykonana była w Warszawie, gdzie mistrz z Malborka od ok. 1691 r. pracował na stałe przy dworze królewskim.
Zakupiony egzemplarz jest jednym z zaledwie dwóch obecnie znanych w zbiorach publicznych przykładów zegara słonecznego reprezentującego typ augsburski, którego cechą charakterystyczną jest kształt ośmioboku. Drugi analogiczny zegar jest własnością Centrum Historii Nauk w Sztokholmie. Szwedzki egzemplarz zachował mosiężne, złocone puzdro, którego pokrywa i dno, powtarzające kształt płyty zegara, stanowią ochronę tego drobnego przedmiotu. Tego nie posiada zakupiony przez malborskie muzeum obiekt.
Trzeci zabytek, jaki nabyło ostatnio Muzeum Zamkowe, to pas kontuszowy, lity o długości prawie 4 metrów i szerokości niespełna 40 centymetrów. Sygnowany w narożach obu głów znakiem baranka paschalnego i literami PI, jest szczytowym produktem persjarni spod warszawskiego Lipkowa – jednej z czołowych wytwórni paśniczych na terenie dawnej Rzeczpospolitej.
Sygnatura wywodzi się od herbu Jakuba Paschalisa, który w 1791 r. „za pomnożenie pożytecznych rękodzieł, wysokie walory artystyczne produkcji oraz szkolenie fachowych pracowników i majstrów tkackich” został przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego nobilitowany do stanu szlacheckiego. Przyjął wówczas nazwisko Jakubowicz i odmianę herbu Junosza z wyobrażeniem baranka paschalnego.
Zakupiony obiekt jest piętnastym egzemplarzem pasa kontuszowego w kolekcji tkanin Muzeum Zamkowego w Malborku.(PAP)
autor: Robert Pietrzak
rop/ pat/