Żydowscy mieszkańcy Nowego Sącza, którzy zginęli w Holokauście, zostaną upamiętnieni w przyszłym roku w ramach projektu „Ludzie, nie Liczby”. Na skwerze znajdującym się w obrębie dawnego getta stanie pomnik z nazwiskami wszystkich sądeckich rodzin żydowskich.
Uczestnicy projektu "Ludzie, nie Liczby" prowadzonego przez kajakarza górskiego i olimpijczyka Dariusza Popielę wyszukują i upamiętniają z imienia i nazwiska ofiary Holokaustu w Małopolsce. Do tej pory pomniki z wymienionymi zamordowanymi żydowskimi mieszkańcami stanęły na kirkutach w Krościenku nad Dunajcem, Grybowie, Czarnym Dunajcu i Nowym Targu.
Jak podkreślił w poniedziałek podczas briefingu Dariusz Popiela, po kilku latach działalności i upamiętnieniu żydowskich mieszkańców miasteczek z Sądecczyzny i Podhala, przyszedł czas na rodzinne miasto aktywistów zrzeszonych w fundacji Sądecki Sztetl. Planowane przedsięwzięcia zbiegną się z przypadającą w przyszłym roku 80. rocznicą wywiezienia i zagłady w Bełżcu Żydów z Nowego Sącza.
„Zawsze jednym z marzeń nas, twórców +Sądeckiego Sztetla+ było upamiętnienie żydowskich ofiar Zagłady z naszego rodzinnego miasta (…). To przede wszystkim projekt o ludziach, o których nie ma kto pamiętać” - mówił Popiela.
Według niego organizacja we współpracy z władzami Nowego Sącza w przyszłym roku zagospodaruje zaniedbany skwer przy ul. Jerzego Tymowskiego nieopodal sądeckiej synagogi. W ramach miejsca pamięci powstanie tam pomnik z wyrytymi nazwiskami kilku tysięcy żydowskich rodzin zamieszkujących to miasto.
Motywem przewodnim upamiętnienia – zapowiedział dyrektor Sądeckiego Sztetla Łukasz Połomski – będzie przypadkowo odnalezione przedwojenne zdjęcie przedstawiające sześcioro młodych sądeckich Żydów.
„Te sześć młodych osób z niemal 11 tysięcy sądeckich Żydów stanie się twarzami tego projektu - niewiele o nich wiemy, ale mamy nadzieję, że w trakcie naszego projektu będziemy odkrywać ich historie indywidualne” - wskazał Połomski, przypominając, że przed wojną Żydzi stanowili 1/3 mieszkańców Nowego Sącza. Wśród nich były postacie wybitne w skali całego kraju, a także wiele osób znanych w kontekście lokalnym.
Artur Franczak, koordynator Sądeckiego Sztetla ds. edukacji przypomniał, że przyszłoroczne upamiętnienie zbiegnie się z 80. rocznicą deportacji i zagłady sądeckich Żydów w Bełżcu. Podjęte działania przybiorą dwie formy – upamiętnienia w formie pomnika oraz działań edukacyjnych skierowanych głównie do młodzieży.
„Jedno i drugie jest ze sobą związane. Żaden pomnik nie istnieje i nie funkcjonuje bez pamięci, a tym jest próba dotarcia do młodzieży - to jest ta grupa docelowa, która będzie kontynuować pamięć o naszej historii” - wskazał.
Zgodnie z zamierzeniami 27 stycznia zorganizowane będą obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. W marcu upamiętniony będzie Emanuel Ringelblum, autor „Kroniki getta warszawskiego”, który przez kilka lat mieszkał w Nowym Sączu. W tamtejszym I Liceum Ogólnokształcącym zostanie odsłonięta jego tablica pamiątkowa, zostanie też patronem jednej z sal lekcyjnych.
W kwietniu obchodzona będzie 80. rocznica największej niemieckiej egzekucji w tym mieście, podczas której zamordowano ok. 400 mieszkańców. Obchody uwieńczy odsłonięcie pomnika Zagłady sądeckich Żydów, które nastąpi 28 sierpnia 2022 r.
Jak podkreślili przedstawiciele projektu, ma on formę otwartą i będzie rozbudowywany o kolejne inicjatywy i wszystkich chętnych, którzy będą chcieli do niego dołączyć.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ dki/