Była fantastyczną aktorką, a przy tym dysponowała nieograniczoną rozpiętością talentu. Przecież to była gwiazda kabaretu, a jednocześnie tworzyła najbardziej dramatyczne role filmowe – mówi PAP reżyser i aktor Maciej Prus, wspominając zmarłą w nocy z soboty na niedzielę Barbarę Krafftównę.
O śmierci artystki poinformował w niedzielę Związek Artystów Scen Polskich. Wiadomość przekazało także Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. "Z wielkim żalem i smutkiem żegnamy Barbarę Krafftównę, która pozostając do ostatnich chwil wśród swoich przyjaciół w Domu Artystów w Skolimowie, odeszła dziś w nocy" - poinformowano we wpisie ZASP w mediach społecznościowych.
Maciej Prus w rozmowie z PAP przypomniał, że Barbara Krafftówna była "ukochaną uczennicą fenomenalnego, lekko zapomnianego artysty teatru, reżysera Iwo Galla". "Halina Gallowa, wybitny pedagog, zawsze opowiadała, że mąż mówił do Basi: +bądź męska+, w znaczeniu: +bądź silna+. Ta drobniutka kobieta była na scenie silna jak mężczyzna. Miała niebywały talent i nieprawdopodobne możliwości. Ale pomnik po niej zostaje, bo to, co ona zagrała u Hasa w +Jak być kochaną+, to jest już światowa czołówka. Takich ról, jakie ona zagrała, jest niewiele na świecie" - powiedział.
Reżyser podkreślił, że Barbara Krafftówna "była fantastyczną aktorką, a przy tym dysponowała nieograniczoną rozpiętością talentu". "Przecież to była gwiazda kabaretu - pamiętamy jej +Przeklnij mnie+ z Kabaretu Starszych Panów - a jednocześnie tworzyła najbardziej dramatyczne role filmowe – by przypomnieć jeszcze raz Felicję z +Jak być kochaną+. Wielka aktorka o nieobliczalnych możliwościach" - powiedział.
Dodał, że artystka "miała ogromny wdzięk i urok". "Nie pracowałem z nią nigdy jako reżyser. Podczas studiów byłem jedynie asystentem przy przedstawieniu, w którym występowała. Mimo to Basia zawsze o tym naszym spotkaniu pamiętała. Była wielką gwiazdą, a jednocześnie fenomenalnym człowiekiem, pełnym spokoju i radości" - podsumował Prus.
Barbara Krafftówna, ur. 5 grudnia 1928 r. w Warszawie, już w czasie wojny uczyła się tańca i pantomimy; uczęszczała też na zajęcia konspiracyjnego Studia Dramatycznego Iwo Galla. W 1945 roku na nowo podjęła naukę w Studiu, które po wojnie działało przy Teatrze Starym w Krakowie. W 1946 r. wyjechała, wraz z grupą uczniów Studia, do Gdyni, gdzie Gall objął dyrekcję Teatru Wybrzeże. Debiutowała tam w listopadzie 1946r. rolą Rybaczki w "Homerze i orchidei", sztuce Tadeusza Gajcego. W 1947 r. zdała eksternistyczny egzamin aktorski w Studio Galla.
Po Teatrze Wybrzeże występowała kolejno w teatrach: im. Stefana Jaracza w Łodzi (1949-50), Dramatycznym we Wrocławiu (1950-53, 1957-64, 1981-82), następnie w teatrach warszawskich: Nowej Warszawy (1953-56), Komedia (1956-57), Narodowym (1964-69), Syrena (1969) i Współczesnym (1981-82).
W 1953 r. Barbara Krafftówna zadebiutowała w filmie Jana Rybkowskiego, epizodem w "Sprawie do załatwienia". Krytycy filmowi uważają, że najlepsze swoje role zagrała u Wojciecha Jerzego Hasa - m.in. pełną liryzmu barmankę Zosię w "Złocie" (1961), wyniosłą i władczą postać pięknej Camilli de Tormez, macochy Paszeki w "Rękopisie znalezionym w Saragossie" (1964) oraz skromną postać Jadwigi w "Szyfrach" (1966). Za najwybitniejszą kreację Krafftówny uważa się postać aktorki Felicji, którą stworzyła w filmie "Jak być kochaną" (1962). Ten ostatni film przyniósł jej w 1963 r. nagrodę za wybitną kreację aktorską na festiwalu w San Francisco.
Poza filmem i teatrem Barbara Krafftówna miała jeszcze jedną pasję - kabaret. Występowała u Jana Pietrzaka w kabarecie "Pod Egidą" oraz w "Kabarecie Starszych Panów". Charakterystyczny głos pozwalał jej na różnorodną interpretację materiału muzycznego: od żartobliwego songu "W czasie deszczu dzieci się nudzą" przez liryczne "Zakochałam się w czwartek przypadkiem" po operetkowe "Przeklnę cię".
Krafftówna otrzymała wiele nagród i wyróżnień. W 1964 r. zajęła pierwsze miejsce w plebiscycie "Kuriera Polskiego" na najpopularniejszą aktorkę polskiego ekranu. W 2006 r. otrzymała Złoty Medal Gloria Artis za zasługi dla polskiej kultury. W 2007 r. zdobyła tytuł Mistrza Mowy Polskiej. 11 listopada 2019 r. prezydent Andrzej Duda odznaczył Barbarę Krafftównę Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Zmarła w wieku 93 lat. (PAP)
autorka: Daria Porycka
dap/ mok/