Środowiska oświatowe, rodziców, organizacji społecznych i samorządowców zaapelowały we wtorek do członków senackiej Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej o odrzucenie nowelizacji Prawa oświatowego. Podkreślili, że jest ono niezgodna z konstytucją i z ustawą o samorządzie gminnym.
Przed posiedzeniem Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w Senacie we wtorek odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli Senatu RP, środowisk oświatowych, rodziców, organizacji społecznych i samorządowców. Zaapelowali oni o odrzucenie nowelizacji Prawa oświatowego.
"Jest to zmiana bardzo poważna, wręcz ustrojowa i wzbudza ogromne poruszenie, kontrowersje – powiedział senator Zygmunt Frankiewicz, przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej Senatu RP, przewodniczący Związku Miast Polskich.
Poinformował, że otrzymał opinie prawne znanych konstytucjonalistów i znawców Prawa oświatowego w tym np. prof. Ryszarda Piotrowskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Krystiana Ziemskiego z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, prof. Huberta Izdebskiego czy rzecznika praw Obywatelskich.
"Ich głosy były nad wyraz krytyczne i pokazują, sprzeczność z ustawą zasadniczą w wielu miejscach. Nic dziwnego, że środowiska związane z oświatą bardzo intensywnie się wypowiadają, biorą udział w spotkaniach, wysłuchaniach publicznych i też gremialnie wezmą udział w posiedzeniu Komisji" – powiedział senator.
Zwrócił uwagę, że "do tej pory względy samorządowe nie były mocno eksponowane, a to właśnie samorząd w największym stopniu będzie podlegał brutalnemu wręcz spacyfikowaniu".
"Zadanie własne, jakim jest prowadzenie szkół, będzie od tego momentu ręcznie sterowane wbrew konstytucji, wbrew temu ze nadzór nad samorządem może być prowadzony tylko w oparciu o zasadę zgodności z prawem. Teraz urzędnik administracji rządowej będzie decydował ponad radą miasta, gminy, ponad prezydentem, wójtem, burmistrzem" – stwierdził senator Frankiewicz.
Przypomniał, że na posiedzeniach dwóch komisji senackich ten projekt został odrzucony. Tutaj też na pewno padnie wniosek o odrzucenie i spodziewam się, że zostanie przyjęty" – zapowiedział senator.
"Ustawa ta jest niezgodna z konstytucja i nadaje się wyłącznie do odrzucenia. Jest niezwykle szkodliwa dla państwa i społeczności nie tylko szkolnej, ale wszystkich obywateli Polski. To nas cofa w rozwoju i jest groźne dla przyszłych pokoleń" – podkreślił przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.
Przedstawicielka rodziców Daria Bielenin-Pałęcka oświadczyła, że w proponowanych zmianach w Prawie oświatowym odbiera się rodzicom prawo do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi poglądami. "Tracimy decyzyjność w sprawie tego, jak organizacje społeczne będą funkcjonowały na terenie szkoły, w jakich zajęciach nasze dzieci będą brały udział. Rodzice w radach rodziców tracą swoją samorządność" – stwierdziła.
Wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Baszczyński powiedział, że w czasie posiedzenia obok nowelizacji ustawy przedstawiciele związku będą chcieli "rozmawiać o nowelizacji ustawy o informacji oświatowej, bo tam następuje groźne zmiany dla samych nauczycieli".
Dodał, że planują także zapoznać senatorów z zagrożeniami związanymi z nowym przedmiotem "Historia i teraźniejszość" z nowelizacją Prawa oświatowego. "Wraz z wprowadzeniem tego przedmiotu znika w szkołach podstawowych przedmiot +Wiedza o społeczeństwie+" – zwrócił uwagę Baszczyński.
Zastępczyni prezydenta m.st. Warszawy Renata Kaznowska podkreśliła, że ustawa jest sprzeczna za prawem o samorządach gminnym. "Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, która dla nas samorządowców jest naszą +małą konstytucją+ nadzór nad samorządem terytorialnym sprawować może zgodnie z art. 86. jedynie prezes Rady Ministrów i wojewoda, a w zakresie spraw finansowych Regionalna Izba Obrachunkowa" – wskazał Kaznowska.
Powiedziała, że "ustawa uprawnienia nadzorcze daje politycznym dziś kuratorom". "To kuratorzy będę podejmowali decyzje skutkujące również na finanse samorządów terytorialnych.(...) To kuratorzy będą decydowali o łączeniu czy likwidacji szkół, a więc tworzeniu sieci szkół z olbrzymim wpływem na finanse publiczne samorządów. Kuratorzy nie będą ponosili żadnych odpowiedzialności za podejmowane decyzje, a zapisy ustawy dają im możliwość subiektywnej oceny w wydawaniu tych decyzji" – wymieniała Kaznowska. "Mówimy nie takim zmianom" – oświadczyła.
Zastępczyni prezydenta Bydgoszczy, przewodnicząca Komisji Edukacji Unii Metropolii Polskich Iwona Waszkiewicz zwróciła uwagę, że "w ciągu pięciu lat na kilkanaście tysięcy placówek oświatowych w Polsce były tylko cztery przypadki niezrealizowania przez dyrektora szkoły takich zaleceń".
"Nie jest to więcej odpowiedź na problem, ale próba zastraszania dyrektorów szkół i stworzenia szybkiej ścieżki usuwania ze stanowisk tych dyrektorów, którzy są niewygodni" – stwierdziła.
"Wszystko to prowadzi do upolitycznienia szkoły, upartyjnienia i podporządkowania szkoły samorządowej rządowi" – oceniła. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ joz/