Armia Krajowa była armią wszystkich obywateli, wszystkich stronnictw i wszystkich warstw społecznych - powiedział w 80. rocznicę przekształcenia Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową dyrektor łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej dr hab. Dariusz Rogut.
W regionie łódzkim, podobnie jak w całym kraju, odbywały się w poniedziałek uroczystości z okazji 80. rocznicy przekształcenia Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową, jedną z najliczniejszych i najskuteczniejszych konspiracyjnych formacji zbrojnych w będącej w czasie II wojny światowej pod okupacją niemiecką Europie.
Rocznicę obchodzono m.in. na placu Hallera w Łodzi, przed pomnikiem AK. W uroczystości wzięli udział żołnierze Armii Krajowej: por. Barbara Mazurkiewicz „Muszka”, ppłk Jan Gliszczyński „Sęp”, ppłk Tadeusz Michalski "Ryś" oraz ppłk Włodzimierz Pajdowski i inni weterani, żołnierze oraz łodzianie, mieszkańcy regionu a także władze wojewódzkie, miejskie, przedstawiciele wielu instytucji.
Dyrektor łódzkiego oddziału IPN Dariusz Rogut podkreślił, że AK była reprezentacją całej Polski. "Armia Krajowa była armią wszystkich obywateli, wszystkich stronnictw politycznych i wszystkich warstw społecznych" - zaznaczył. "AK skutecznie walczyła z Niemicami i z Sowietami" - przypomniał. "Żołnierzom Armii Krajowej dziękujemy za poświęcenie, za miłość do Polski" - mówił szef łódzkiego IPN.
"Armia Krajowa była armią wszystkich obywateli, wszystkich stronnictw politycznych i wszystkich warstw społecznych" - zaznaczył. "AK skutecznie walczyła z Niemicami i z Sowietami" - przypomniał. "Żołnierzom Armii Krajowej dziękujemy za poświęcenie, za miłość do Polski" - mówił szef łódzkiego IPN.
"Dziękujemy również za to, że tej miłości do Polski nas uczyliście. Dzięki Wam możemy żyć teraz w wolnej Polsce" - podkreślił.
14 lutego 1942 r., Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski rozkazał przekształcić Związek Walki Zbrojnej w Armię Krajową, która jest uważana za najlepiej zorganizowane podziemne wojsko działające w Europie podczas okupacji niemieckiej. W 1944 r. AK liczyła blisko 400 tys. żołnierzy. (PAP)
Autor: Hubert Bekycht
hub/ aszw/