Warszawski Teatr Rampa uruchomił punkt opieki dla dzieci ukraińskich uchodźców. " Obecnie mamy codziennie około 20 dzieci w wieku od maluchów do 10 lat" - mówi PAP dyrektor Teatru Rampa Michał Walczak.
"Rampa ma bardzo aktywną społeczność wokół i wewnątrz teatru. Targówek to jest dzielnica zamieszkała przez rozmaite społeczności, wielokulturowa. I nasi pracownicy mają z tymi ludźmi kontakt" - powiedział Michał Walczak.
Podkreślił, że natychmiastowa reakcja na wybuch wojny w Ukrainie "zaczęła się od pracowników i ich rodzin, a nie od dyrekcji". "My po prostu mamy dobrą łączność z mieszkańcami Targówka. Dlatego już 25 lutego udostępniliśmy zebrane lokalnie informacje o miejscach i punktach pomocy dla Ukraińców. Chcieliśmy od razu, spontanicznie zareagować na tę wojnę" - zaznaczył.
"Bardzo szybko, dzięki Sylwii Chocholskiej z naszego teatru i osobom zajmującym się animacją kultury, powstała idea punktu opieki dla dzieci ukraińskich uchodźców, który uruchomiliśmy już 1 marca" - powiedział. "Od informacji o wybuchu wojny do podjęcia konkretnego działania minęło zaledwie kilka dni i bardzo się cieszę, że to była oddolna inicjatywa, wynikająca z tego, że pracownicy teatru nawiązali kontakt z ukraińską społecznością" - powiedział Walczak.
Wyjaśnił, że teatr zaprosił wszystkich ukraińskich opiekunów z dziećmi do bezpłatnego punktu opieki dla dzieci uchodźców. "W tym +przedszkolu+ można pozostawić dzieci pod opieką pedagogów i animatorów kultury, by spokojnie zająć się załatwianiem tak ważnych spraw, jak mieszkanie, dokumenty czy praca" - poinformował.
Przypomniał, że jest to możliwe dzięki temu, że Teatr Rampa ma dużo przestrzeni i cztery sceny. "Mogliśmy sprawnie przeorganizować pracę, by taki punkt dla dzieci utworzyć. I on teraz codziennie działa od godz. 8 do czasu, gdy rodzice zgłoszą się po odbiór ostatnich dzieci" - wyjaśnił.
Podkreślił, że dziećmi opiekują się osoby mówiące po polsku, angielsku i rosyjsku. "Stopniowo ta idea punktu opieki dla dzieci uchodźców się rozwijała. Zapewniliśmy im ciepły posiłek, miejsce do drzemki, kosmetyki pielęgnacyjne, a przede wszystkim rozmaite zajęcia i zabawy. Obecnie mamy codziennie około 20 dzieci w wieku od maluchów do 10 lat" - mówił. "Ta pomoc ma różny charakter, bo obok naszych pracowników, pojawiają się też osoby z zewnątrz, które chcą pomóc" - wyjaśnił Walczak.
"Na pewno chcemy w teatrze utrzymać ten punkt opieki dopóki będzie potrzebny" - zapewnił, dodając, że "włączą się w tę opiekę także aktorzy".
"Od środy ukraińscy rodzice, przede wszystkim mamy, mogą się też w Rampie uczyć języka polskiego, bo w innym miejscu teatru ruszyły zajęcia z języka polskiego. Na pewno będziemy to poszerzać i cieszymy się, że w taki konkretny sposób możemy pomagać i się w to zaangażować" - podkreślił dyrektor teatru.
Przypomniał, że 5 marca z inicjatywy dyrektor Teatru Żydowskiego Gołdy Tencer odbył się w warszawskim Klubie Garnizonowym charytatywny koncert "Warszawskie teatry dla Ukrainy". "Wzięli w nim udział nasi aktorzy i to nie tylko etatowi. Była to mocna reprezentacja Teatru Rampa pod wodzą kierownika muzycznego Rampy - Marty Zalewskiej" - powiedział Walczak.
"Pojawiają się kolejne pomysły w naszym teatrze na pomoc Ukraińcom. Będziemy je wdrażać w życie" - zapowiedział dyrektor Teatru Rampa. Według niego, "napływ ukraińskich uchodźców na pewno wzmocni wielokulturową społeczność Targówka". "To też jest dla nas wyzwanie, żeby systemowo z tą społecznością ukraińską pracować. Musimy ją zobaczyć, poznać jej potrzeby, bo nasz repertuar ich dotąd nie uwzględniał" - podkreślił Walczak.
Koordynatorzy punktu dla dzieci ukraińskich uchodźców proszą o kontakt i zgłaszanie dzieci – jest to koniecznie do zapewnienia odpowiedniej opieki i organizacji posiłków. Kontakt do koordynatorów: Sylwia 795 701 795 (język polski i angielski), Arlena - 509 045 063 (język polski i angielski), Szymon - 692 449 093 (język polski, angielski i rosyjski). Punkt opieki dla dzieci uchodźców działa w Teatrze Rampa na warszawskim Targówku (ul. Kołowa 20, 500 m od stacji metra Targówek Mieszkaniowy, 12 minut drugą linią od centrum Warszawy).(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ aszw/