W lwowskiej kamienicy pod podłogą, w kanałach, w wydrążonym pniu drzewa na Podkarpaciu, w trudno dostępnych jaskiniach znajdowały się kryjówki, w których znajdowali schronienie Żydzi w czasie Holokaustu. Wystawa Natalii Romik w warszawskiej Zachęcie jest poświęcona tej „architekturze przetrwania”.
Wystawa Natalii Romik w Zachęcie-Narodowej Galerii Sztuki otwarta w czwartek 31 marca jest artystycznym hołdem dla kryjówek budowanych i użytkowanych przez Żydów w czasie Holokaustu.
"Ekspozycja przedstawiająca historię kryjówek i schronień z czasów II wojny światowej niespodziewanie ma swoje współczesne odniesienia; to przecież teraz w metrze w Kijowie, w piwnicach wielu miast ukraińskich ludzie szukają schronienia, chowają się przed atakami rakietowymi" – powiedziała PAP autorka wystawy Natalia Romik. "Ponadto większość kryjówek, które zostały pokazane na wystawie znajdowała się na terenie dzisiejszej Ukrainy. Wątek ukraiński jest mocny i wyraźny i dlatego też wystawa została przygotowana w dwóch wersjach językowych: po polsku i po ukraińsku" – dodała Romik.
W salach wystawowych Zachęty zaprezentowane zostały lustrzane odlewy dziewięciu kryjówek z terenów Polski i dzisiejszej Ukrainy. Formom rzeźbiarskim towarzyszy wystawa prezentująca efekty interdyscyplinarnych badań przeprowadzonych przez artystkę, badaczkę Aleksandrę Janus wraz z zespołem antropolożek, historyczek, archeologów i miejskich odkrywców.
"Na wystawie pokazujemy dziewięć bardzo ważnych kryjówek" - opisywała w rozmowie z PAP Natalia Romik. Są to: dwie kryjówki w lwowskiej kamienicy, kryjówka w kanalizacji miejskiej we Lwowie, gdzie ukrywała się rodzina Chigier; kryjówka w domu prywatnym w Żółkwi, gdzie pod podłogą ukrywała się przez wiele miesięcy Klara Kramer; kryjówka w grobie na cmentarzu żydowskim w Warszawie, tam przebywał Abraham Carmi; kryjówka w drzewie, w dębie +Józef+ w Wiśniowej na Podkarpaciu, gdzie w pustym w środku pniu ukrywali się dwaj żydowscy bracia, kryjówka w klasztorze klasztorze sióstr niepokalanek w Jarosławiu oraz trudno dostępne kryjówki w jaskiniach Ozerna i Vertreba na Ukrainie”.
Kryjówki tworzone były z potrzeby chwili, w miejscach do tego pierwotnie nieprzystosowanych. Strychy, piwnice, jaskinie, drzewa czy nawet groby zyskiwały zupełnie nową funkcję, której warunkiem było utrzymanie pozoru ich dotychczasowej formy — aby zapewnić skuteczną ochronę, strych musiał wyglądać jak zwykły strych, a drzewo jak zwykłe drzewo. "Tę tymczasową architekturę, która powstawała przy użyciu prymitywnych narzędzi w bardzo ciężkich warunkach, cechowała jednak niezwykła różnorodność" – zaznacza Romik.
Jak mówiła artystka, zaprezentowane na wystawie kryjówki stanowią świadectwo determinacji, odwagi i kreatywności użytkowników, którzy musieli zabezpieczyć podstawowe potrzeby związane z podtrzymywaniem życia — czasem przez wiele lat — z wykorzystaniem minimalnych środków, bez możliwości radykalnej zmiany dostępnej im przestrzeni.
"Szacuje się, że podczas II wojny światowej w okupowanej Polsce przeżyło w ukryciu po tzw. aryjskiej stronie około 50 tys. Żydów. W sumie wojnę przeżyło pomiędzy 250 tys. a 350 tys. polskich Żydów, czyli około 10 procent żydowskiej populacji przedwojennej Polski. Część ukrywających się po +aryjskiej stronie+ ocalała dzięki niesionej im, i bezinteresownie, i za opłatą, pomocy" – napisano w materiałach towarzyszących wystawie.
Za swoją pracę nad upamiętnieniem historii Żydów Natalia Romik została uhonorowana jedną z najważniejszych historycznych nagród na świecie – Dan David Prize, która ma służyć dalszemu rozwojowi badań nad architekturą przetrwania.
Kuratorami wystawy są Stanisław Ruksza i Kuba Szreder, a współorganizowana jest ona przez Zachętę — Narodową Galerię Sztuki (31 marca–17 lipca 2022) i TRAFO Trafostację Sztuki w Szczecinie, w której będzie pokazywana w dniach 4 sierpnia – 6 listopada 2022. (PAP)
Anna Bernat
abe/ aszw/