Nie będzie rewitalizacji budynku dawnej Fabryki Broni „Łucznik” w Radomiu. Obiekt miał być przekształcony w nowoczesny biurowiec, jednak – jak się okazało w trakcie kolejnych etapów projektowania – inwestycja byłaby ryzykowna pod względem technicznym i finansowym.
O rewitalizacji dawnej hali "Łucznika" mówi się w Radomiu od kilku lat. Inwestycję w ramach programu "Fabryka" miała realizować Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP). Specjalistyczne ekspertyzy wykazały jednak, że rewitalizacja obiektu niosłaby ze sobą zbyt duże ryzyko poważnych problemów technicznych.
"W ekspertyzach wskazano na duży procent zużycia elementów konstrukcyjnych oraz wysoki stopień zaolejenia stropów i części konstrukcji" – powiedział PAP prezes należącej do ARP spółki Operator ARP Mariusz Domeradzki. Dodał, że w 2020 r., w trakcie przygotowywania projektu budowlanego i wykonawczego, zaczęto dogłębnie analizować możliwość odolejenia konstrukcji.
"Okazało się, że nie można tego przeprowadzić metodą chemiczną, ale trzeba byłoby wycinać stropy i część elementów konstrukcyjnych pionowych, co spowodowałoby naruszenie konstrukcji i wiązałoby się z dużym ryzykiem katastrofy budowlanej w trakcie wykonywania prac" – wyjaśnił Domeradzki.
Trudno byłoby też – jego zdaniem - oszacować koszty inwestycji, bo na każdym etapie robót mogłyby wychodzić kolejne problemy techniczne pociągające za sobą coraz większe nakłady. Według prezesa inwestycja mogłaby się także okazać chybiona ze względów finansowych.
"Rynek nieruchomości biurowych się zmienia. Stawki czynszowe przy nakładach, które musielibyśmy ponieść, byłyby zbyt wysokie i faktycznie spowodowałyby, że mielibyśmy ryzyko wysokiego udziału pustostanu" – zaznaczył prezes.
Nie oznacza to jednak, że Agencja Rozwoju Przemysłu wycofuje się z inwestycji w Radomiu. Jednym z jej pomysłów jest rozbiórka starej hali "Łucznika" i wybudowanie w tym miejscu nowego obiektu biurowego z zachowaniem walorów historycznych poprzedniej budowli.
"W tej chwili ARP podejmuje szereg działań, aby uzyskać finansowanie grantowe bezzwrotne na realizację tej inwestycji. W tej sprawie prowadzone są rozmowy w kilku ministerstwach" – powiedział szef spółki Operator ARP.
Nie wiadomo jednak, jak długo to wszystko potrwa, ponieważ obecnie toczy się postępowanie o wpisanie starej fabryki do rejestru zabytków.
Dlatego – jak wyjaśnił Domeradzki – spółka jest gotowa jak najszybciej przystąpić do budowy nowego obiektu biurowo-usługowego, który miałby stanąć na innej działce wskazanej przez władze Radomia. "Jeżeli miasto przyjmie tę propozycję i dojedziemy do porozumienia, to rozpoczynamy budowę w III kw. 2023 r. Obiekt byłby oddany najpóźniej w połowie 2025 r." – zaznaczył prezes. Dodał, że spotkanie w tej sprawie ma się odbyć pod koniec kwietnia.
Inwestycja byłaby realizowana w ramach programu "Fabryka". Polega on na wsparciu średnich miast przez budowę w nich nowoczesnych, doskonale wyposażonych budynków biurowo-usługowych. Zgodnie z zasadą "biznes przyciąga biznes", zarówno obecność renomowanych firm, jak i dobrze wykwalifikowana kadra mają powodować przyciąganie kolejnych firm, nie tylko z sektora nowoczesnych usług biznesowych, ale też innych firm, korzystających z usług tej branży.
Program jest obecnie realizowany w trzech miastach: Stalowej Woli, Elblągu, Włocławku.
W Stalowej Woli budowa biurowca klasy A o powierzchni 6 tys. rozpoczęła się w styczniu. Ma to być trzykondygnacyjny budynek, w którym parter zajmą lokale usługowe, a na dwóch piętrach powstaną nowoczesne powierzchnie biurowe. Inwestycja ma być zakończona na przełomie II i III kwartału 2023 roku.
Biurowiec w Elblągu, który powstanie na Wyspie Spichrzów, uzyskał już pozwolenie na budowę, a obecnie trwa postępowanie, w którym zostanie wyłoniony generalny wykonawca inwestycji. Budynek biurowy we Włocławku jest w trakcie projektowania. (PAP)
Autorka: Ilona Pecka
ilp/ skr/