Efekty zwycięstwa Solidarności są marnowane i wymagają korekt; trzeba poprawić ekonomię, demokrację i zastanowić się, na jakich podstawach chcemy budować ponadpaństwowe struktury - mówił w środę Wałęsa podczas Europejskiego Forum Nowych Idei.
"Kiedy dziś patrzę na drogę Solidarności, Polski i Europy dochodzę do wniosku, że wszystkie rewolucje i rewolty popełniały ten sam błąd" - powiedział Wałęsa, uhonorowany w środę nagrodą Europejskiego Forum Nowych Idei. Dodał, że wielkie zwycięstwa przekształcają się w dyktatury albo są oddawane biurokracji i politykom.
"Kiedy dziś patrzę na drogę Solidarności, Polski i Europy dochodzę do wniosku, że wszystkie rewolucje i rewolty popełniały ten sam błąd" - powiedział Wałęsa, uhonorowany w środę nagrodą Europejskiego Forum Nowych Idei. Dodał, że wielkie zwycięstwa przekształcają się w dyktatury albo są oddawane biurokracji i politykom.
Przypomniał, że już wielokrotnie, "to wielkie zwycięstwo, które zdarzyło się naszemu pokoleniu wymaga wielkich korekt, bo przechodzimy z interesu państwo-kraj na większe zorganizowanie". Jak zaznaczył, technologia, którą została osiągnięta przez kraj, a także zdobyte doświadczenia nie mieszczą się w jednym kraju. A jeżeli się z tym zgodzimy, to musimy skorygować programy i struktury - mówił Wałęsa.
Według Wałęsy przy powiększaniu struktur trzeba znaleźć sposoby poprawienia trzech problemów. Pierwszy - to ekonomia. "Jaka ekonomia da możliwość zorganizowania ponadpaństwowego - nie komunistyczna, ale też nie taki kapitalizm" - mówił. Zauważył, że wszystkie protesty były przeciwko takiemu kapitalizmowi. Podkreślił, że nikt nie neguje gospodarki rynkowej, ani własności prywatnej, a więc filarów kapitalizmu; elity jednak znajdują dopiero rozwiązania pod przymusem.
Jak mówił, protesty były też przeciwko obecnej demokracji. Demokracja dawała wcześniej tylko prawa, obecna, którą chcemy budować w Europie i globalnie, wymaga byśmy dopisali różne obowiązki, zaczynając od uczenia się tej demokracji od przedszkola - powiedział Wałęsa.
Jego zdaniem kolejną sprawą jest znalezienie odpowiedzi, na jakich fundamentach chcemy budować większe ponadpaństwowe "zorganizowanie". Jak mówił, gdy zadaje takie pytanie na różnych forach, to część jest za tym, by budować przyszłość na idei wolności, inni opowiadają się zaś za budową przyszłości na uzgodnionych wartościach, między religiami i niewierzącymi. (PAP)
awy/ mki/ jbr/