Rodziny Polaków, wywiezionych w czasie wojny na Syberię, do Kazachstanu czy Uzbekistanu, uczestniczą w rozpoczętej w sobotę na Jasnej Górze dwudniowej 32. Pielgrzymce Sybiraków. Na niedzielę, oprócz uroczystej mszy św., zaplanowano Apel Poległych i złożenie kwiatów przy Pomniku Sybiraka.
Doroczna pielgrzymka - jak wskazują przedstawiciele biura prasowego Jasnej Góry - "każdego roku jest wyrazem wdzięczności za ocalone życie, ale nade wszystko wyrasta z potrzeby przekazania prawdy o bolesnej przeszłości".
Według organizacji Sybiraków, z 1 mln 350 tys. Polaków, deportowanych na Syberię czy do Kazachstanu, nie powróciło ok. pół miliona. Obecnie tylko niektórzy z jeszcze żyjących, wspierani przez rodziny, decydują się przyjeżdżać do Częstochowy. Weteranom towarzyszą zwykle dzieci, wnuki i prawnuki. Są też potomkowie osób zesłanych na Wschód w poprzednich dziesięcioleciach.
W sobotę, po popołudniowej mszy, uczestnicy pielgrzymki wezmą udział w drodze krzyżowej na jasnogórskich wałach oraz w wieczornej modlitwie Apelu Jasnogórskiego.
Niedzielne uroczystości rozpoczną się zbiórką pocztów sztandarowych i pielgrzymów pod znajdującym się na Jasnej Górze Pomnikiem Sybiraka, gdzie odbędzie się Apel Poległych. Pomnik, poświęcony pamięci pomordowanych żołnierzy oraz osób zamęczonych w sowieckich łagrach, przedstawia trzy spętane postaci zesłańców. O 11. pielgrzymi wezmą udział w uroczystej mszy w bazylice.
Podczas tegorocznej pielgrzymki po raz pierwszy można zwiedzać nowe miejsce pamięci - Kaplicę Jasnogórskiej Matki Pojednania oraz "Golgotę Wschodu", zlokalizowane w dawnych kazamatach Bastionu św. Barbary, będącego częścią jasnogórskich fortyfikacji. O martyrologii Polaków opowiadają tam szklane tablice z informacjami oraz film dokumentalny.
Kazamaty zabytkowego jasnogórskiego Bastionu św. Barbary to miejsce z długą i symboliczną historią. W odrestaurowanym wnętrzu umieszczono dwa wymowne wizerunki Matki Bożej Jasnogórskiej: obraz Matki Bożej Wygnańców Tułaczy, który podzielił los Polaków pod radzieckim terrorem, oraz ikonę z 1991 r., która towarzyszyła VI Światowym Dniom Młodzieży w Częstochowie.
Jak podało biuro prasowe Jasnej Góry, obraz Matki Bożej Wygnańców Tułaczy pochodzi z kresowej osady Miłów na Podolu, gdzie znajdował się na ścianie Domu Ludowego. W 1939 r. radzieccy żołnierze podarli obraz, a w jego ramy włożyli portret Stalina. Zbezczeszczone szczątki wizerunku Matki Bożej zebrał i przechował świadek tych wydarzeń. Gdy w 1940 r. mieszkańców wsi wywieziono na Syberię, trafił tam również obraz, by następnie znaleźć się w Afryce wraz z żołnierzami Armii Andersa. Ostatecznie wrócił do Polski, by trafić na Jasną Górę.(PAP)
mab/ aszw/