Senat poparł w czwartek ustawę o ratyfikacji Konwencji ramowej Rady Europy o wartości dziedzictwa kulturowego dla społeczeństwa. Jej celem są wspólne działania na rzecz ochrony oraz udostępniania dziedzictwa kulturowego.
Za ustawą głosowało 96 senatorów, nikt nie był przeciw, ani nie wstrzymał się od głosu.
Celem Konwencji sporządzonej w Faro 27 października 2005 r. są wspólne działania na rzecz ochrony i udostępniania dziedzictwa kulturowego, wzmacnianie jego roli w budowaniu tożsamości i różnorodności, a tym samym pokojowego dialogu pomiędzy wspólnotami tworzącymi dziedzictwo europejskiego kręgu kulturowo-cywilizacyjnego.
"Podstawowym celem konwencji jest uznanie przez państwa-strony Konwencji, że prawa związane z dziedzictwem kulturowym przynależą do kategorii praw człowieka oraz uznanie indywidualnej i zbiorowej odpowiedzialności za dziedzictwo kulturowe" – powiedziała wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Wanda Zwinogrodzka podczas pierwszego czytania rządowego projektu ustawy na posiedzeniu senackiej Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej.
Przypomniała, że Konwencja weszła w życie 1 czerwca 2011 r. "Konwencja ma charakter ramowy, stąd określa jedynie ogólne cele i obszary działania, tworząc wyłącznie ogólne zobowiązania do określonego działania. Konwencja nie zawiera norm prawnych, z których wynikają zobowiązania dla państw-stron Konwencji do konkretnego działania, stanowi raczej rodzaj manifestu i zbioru wytycznych, którymi mają się te państwa kierować, kreując polityki oraz krajowe przepisy prawa" - podkreśliła.
Wyjaśniła, że "Konwencja nakłada na państwa-strony Konwencji zobowiązanie do uznania każdego człowieka oraz każdej wspólnoty do korzystania z dziedzictwa kulturowego oraz możliwości jego wzbogacania". "Wzywa również do uznawania dziedzictwa kulturowego jako zasobu służącego rozwojowi ludzkiemu i ekonomicznemu" - dodała.
Państwa-strony Konwencji zobowiązują się także do wykorzystania technologii cyfrowych w celu zwiększenia dostępu do dziedzictwa kulturowego oraz korzyści z tego dostępu wynikających.
"Ratyfikacja konwencji przyczyniłaby się do bardziej efektywnej identyfikacji, badania, interpretacji, ochrony, konserwacji i prezentacji dziedzictwa kulturowego" – zaznaczyła Wanda Zwinogrodzka.
Z kolei wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin na posiedzeniu senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu przypomniał, że "jest to konwencja Rady Europy, a Rady nie Unii Europejskiej, a więc instytucji, która liczy sobie prawie pięćdziesiąt państw". Zaznaczył, że Konwencja składa się z preambuły oraz 23 artykułów. Ma ona charakter ramowy, stąd określa jedynie ogólne cele.
"Z postanowień Konwencji wynika, że jej stosowanie nie jest uzależnione od wydania ustawy, w związku z czym, po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw, będzie ona stanowiła część polskiego porządku prawnego, będzie bezpośrednio stosowana i będzie jej przysługiwało pierwszeństwo stosowania w razie kolizji z ustawą. W ocenie Rady Ministrów wejście w życie Konwencji nie będzie wymagało przyjęcia zmian w prawie polskim" – wyjaśnił wiceszef resortu kultury.
Podczas posiedzenia komisji Sellin podkreślił także, że "to, czego oczekuje ta Konwencja, jest w Polsce już dawno skonsumowane w ustawach, m.in. w ustawie o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, ustawie o muzeach i ustawie o bibliotekach". "Polska podpisała tę Konwencję w maju ubiegłego roku, obecnie teraz procedura ratyfikacji" – dodał.(PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska, Anna Kondek-Dyoniziak
akr/ akn/