Żegnamy dzisiaj gorącego patriotę, weterana Polskich Sił Zbrojnych i ogromnie zasłużonego działacza Polonii amerykańskiej - napisał prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser–Dudą w liście do uczestników ostatniego pożegnania Feliksa Rembiałkowskiego w Chicago.
Para prezydencka przypomniała, że Rembiałkowski należał do pokolenia uformowanego w odrodzonej niepodległej Rzeczypospolitej. "Od młodości był aktywny w ruchu ludowym na rodzinnych Kujawach. Gdy hitlerowskie Niemcy napadły na nasz kraj, został wywieziony przez okupantów w głąb III Rzeszy, gdzie był zmuszony do niewolniczej pracy" - czytamy w liście.
"Mimo brutalnych represji nigdy się nie załamał, a kiedy tylko nadarzyła się sposobność, zbiegł z niewoli i wstąpił do wojsk polskich. W szeregach legendarnej I Dywizji Pancernej generała Stanisława Maczka wziął udział w wyzwalaniu Holandiii walkach w północnych Niemczech" - zaznaczyła para prezydencka.
Podkreślili, że "nie dane mu było jednak wrócić do Polski, gdyż ta nie odzyskała wolności, lecz znalazła się pod nowym, komunistycznym reżimem, narzuconym naszemu narodowi przez Moskwę". "Feliks Rembiałkowski wybrał los emigranta. Zakończywszy żołnierską służbę i przeżywszy kilka lat w Anglii, ostatecznie osiadł w Stanach Zjednoczonych, ale w sercu i pamięci zawsze przechowywał umiłowaną Ojczyznę" - napisali w liście.
Wskazali, że Rembiałkowski "na uchodźstwie wznowił działalność w ruchu ludowym, animował życie polonijne i kultywował narodowe tradycje". "Zaangażowany w działalność kombatancką, troszczył się o przekazywanie wartości patriotycznych młodym pokoleniom Polaków na obczyźnie. Wspierał też rodaków w kraju, organizując akcje charytatywne i pomoc dla ruchu +Solidarności+" - zwróciła uwagę para prezydencka.
W liście przypomniano, że Rembiałkowski "po ponownym odzyskaniu niepodległości przez Polskę nawiązał współpracę z instytucjami i środowiskami w Ojczyźnie, zwłaszcza z Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego w Bydgoszczy, którego został honorowym kustoszem".
Jak dodano, "zależało mu na tym, by historia naszego narodu w kraju i na emigracji była dziedzictwem jednoczącym całą polską wspólnotę". "Swoją pracą, ofiarnością i przykładem dawał świadectwo wierności Ojczyźnie i umacniał więzi łączące rodaków po obu stronach oceanu. Na niezwykle długiej drodze swojego życia położył wielkie zasługi dla Rzeczypospolitej, które mieliśmy zaszczyt i radość docenić i uhonorować, nadając mu wysokie odznaczenie państwowe: Krzyż Komandorski Orderu Zasługi RP" - podkreślono.
"Feliks Rembiałkowski pozostanie na zawsze w pamięci Polski i Polaków jako wspaniały człowiek, dzielny żołnierz i wierny patriota. Panie, świeć nad Jego duszą! Bliskim i przyjaciołom Zmarłego składamy wyrazy głębokiego współczucia" - napisała w liście para prezydencka. (PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska, Katarzyna Krzykowska
akr/ ksi/ dki/