Nie uciekam z pokładu w trudnej sytuacji - powiedziała PAP w poniedziałek dyrektorka naczelna TR Warszawa Natalia Dzieduszycka nawiązując do obecnego konfliktu w teatrze i zapowiadając, że weźmie udział we wrześniowym konkursie na kolejną kadencję dyrektora sceny.
Dzieduszycka zadeklarowała, że zamierza wystartować w nowym konkursie na dyrektorkę lub dyrektora TR Warszawa, która ma zostać ogłoszony we wrześniu 2022 r.
"Potwierdzam, że zespół artystyczny, zespół aktorski zadeklarował chęć udziału w zaplanowanych produkcjach. Potwierdzam również to, że program artystyczny jest dopięty" - wyjaśniła Dzieduszycka. "W tej chwili mamy nawet eksploatację zaplanowaną prawie pół roku do przodu" - zaznaczyła.
Zwróciła uwagę, że jest też zapewniony budżet na przyszłe produkcje, "aczkolwiek z małym dopiskiem: w zależności od tego, jak będzie wyglądała nasza dotacja podmiotowa". "Bo tutaj główną rolę pełni miasto. Jeżeli będą jakieś znaczące cięcia - to wtedy trzeba będzie też podejmować jakieś decyzje na bieżąco" - wyjaśniła dyrektorka naczelna TR Warszawa.
"Jeśli chodzi o partnerów - pomimo trudnej sytuacji, partnerzy oczywiście o niej wiedzą - rozmawiamy i na razie wszystkie plany są utrzymane" - mówiła. "Jestem też gwarantem tego, żeby te plany doszły do skutku" - podkreśliła. "A poza tym ja po prostu nie mogę zakładać złej woli zespołu" - dodała.
Pytana, czy zakłada, że obok zespołu artystycznego, pozostałe osoby z działów np. technicznego, administracyjnego, członkowie Komisji Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywy Pracowniczej przy TR Warszawa po wakacjach przystąpią do pracy, Dzieduszycka powiedziała: "absolutnie zakładam, że będziemy dalej pracować i realizować plany". "Inaczej to wszystko nie ma sensu" - oceniła.
Również w poniedziałek po południu dyrektorka naczelna TR Warszawa Natalia Dzieduszycka przesłała PAP oświadczenie. "Grzegorz Jarzyna zaskoczył mnie swoim wystąpieniem, w którym zapowiedział rezygnację ze stanowiska, niestartowanie w konkursie dyrektorskim i nieubieganie się o kolejny wybór na stanowisko dyrektora artystycznego TR Warszawa. Podjął tę decyzję sam. Nie konsultował jej ze mną" - napisała. "Rozumiem go i wiem ile musiała go ona kosztować" - zaznaczyła.
"Dziękuję mu za lata wspólnej pracy, za poświęcenie oraz za pozostawienie w teatrze TR Warszawa prawie całego artystycznego życia" - napisała. "Życzę mu, aby jego kariera dalej trwała, rozwijała się wspaniale i aby publiczność wielokrotnie jeszcze mogła oklaskiwać spektakle wychodzące spod reżyserskiej ręki Grzegorza Jarzyny" - dodała Natalia Dzieduszycka.
"Jak przekażę obowiązki i będę pewny, że dalej będzie kontynuowana linia artystyczna - rozstanę się z TR Warszawa" - powiedział w poniedziałek PAP dyrektor artystyczny warszawskiego teatru Grzegorz Jarzyna. Odniósł się w ten sposób do zapowiedzianego przez władze Warszawy ogłoszenia we wrześniu 2022 r. konkursu na stanowisko dyrektora lub dyrektorki naczelnej TR Warszawa. Reżyser wyjaśnił także, że nie weźmie udziału w tym konkursie.
"Zależy mi na tym, żeby nie było więcej wstrząsów" - podkreślił. "Z mojej perspektywy widać, że ten konflikt jest w tym momencie nie do rozwiązania. I w tej sytuacji, w związku z tym, ja się wycofuję z tego, jak tylko będę mógł, zachowując odpowiedzialność za realizację programu artystycznego, a także za wieloletnie plany związane z 2024 i 2025 r., które też muszę podtrzymać" - wyjaśnił Jarzyna.
Po poniedziałkowej konferencji prasowej dyrektor naczelnej TR Warszawa Natalii Dzieduszyckiej, dyrektor artystyczny tego warszawskiego teatru przedstawił oświadczenie.
"Kryzys w TR Warszawa grozi rozpadem zespołu i utratą pozycji artystycznej teatru. W atmosferze zaostrzającego się konfliktu maleją szanse na porozumienie" - napisał w oświadczeniu Grzegorz Jarzyna. Podkreślił, że "wszystkim stronom zależy na dobru zespołu i teatru, jednak brak dialogu uniemożliwia zażegnanie konfliktu". "Jako twórca i wieloletni szef artystyczny TR Warszawa w poczuciu odpowiedzialności za zespół i jego przyszłość postanowiłem zrezygnować z udziału w planowanym przez organizatora konkursie na dyrektora TR Warszawa. Jednocześnie zdecydowałem o zakończeniu swojej pracy na stanowisku zastępcy dyrektora do spraw artystycznych z chwilą wyboru nowej dyrekcji teatru" - napisał reżyser. Dodał, że "przyszłej dyrektorce/dyrektorowi artystycznemu przekaże swoje obowiązki oraz plany artystyczne".
"Chcę w ten sposób zażegnać konflikt i otworzyć przestrzeń do porozumienia wewnątrz zespołu oraz zabezpieczyć kontynuację pracy artystycznej teatru. Moim celem jest zachowanie instytucji, którą współtworzyło wiele osób na przestrzeni 25 lat" - wyjaśnił. Grzegorz Jarzyna wyjaśnił, że decyzję o rezygnacji ze stanowiska dyrektora artystycznego podjął w niedzielę po rozmowie z flamandzkim reżyserem Lukiem Percevalem, który ma przygotować w 2024 r. swój nowy spektakl w warszawskim teatrze.
Pełną treść oświadczenia Zespołu Aktorskiego - przesłaną PAP - w którym zwrócono się do prezydenta m.st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego z apelem o rozpisanie konkursu na stanowisko dyrektora lub dyrektorki tego teatru Polska Agencja Prasowa opublikowała 21 czerwca w depeszy, w której uwzględniono także komentarz dyr. Jarzyny na temat rozpisania konkursu na nowego dyrektora lub dyrektorkę TR Warszawa. Depesza ukazała się w Codziennym Serwisie Informacyjnym PAP, a jej treść dostępna jest m.in. na stronie: https://dzieje.pl/kultura-i-sztuka/grzegorz-jarzyna-o-planie-rozpisania-konkursu-na-dyrektora-tr-warszawa-dobry.
23 czerwca do PAP przesłano oświadczenie Komisji Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywy Pracowniczej przy TR Warszawa w sprawie poparcia protestu aktorek i aktorów TR Warszawa, w którym wyrażono przekonanie, że "za zaistniały kryzys w pełni odpowiedzialni są: dyrektorka naczelna Natalia Dzieduszycka, dyrektor artystyczny Grzegorz Jarzyna oraz pełnomocnik do spraw programowych Roman Pawłowski".
"Od kwietnia 2021 r. ze strony dyrekcji nie pojawiła się żadna liderska wizja wyjścia z kryzysu organizacyjnego i artystycznego, żadna propozycja oparta na konkretnych, realistycznych założeniach i działaniach. Nie doszło też do żadnych konstruktywnych zmian po kolejnych spotkaniach mediacyjnych ani po wyrażeniu przez pracowników i pracownice wotum nieufności i zawieszeniu jakichkolwiek rozmów związku zawodowego z obecną dyrekcją" - napisano w oświadczeniu.
"Jako pracownicy nie widzimy już szans na powrót do tych rozmów oraz na przywrócenie zaufania do obecnej dyrekcji. Chcemy powiedzieć otwarcie, kierując te słowa do Natalii Dzieduszyckiej, Grzegorza Jarzyny i Romana Pawłowskiego – oczekujemy Waszego podania się do dymisji" - podkreślono w piśmie OZZ IP TR Warszawa.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ aszw/