Powstańcy warszawscy wierni swoim wartościom zachowali się jak trzeba – mówi PAP biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz. Ocenia, że tegoroczne obchody mogą być okazją, aby podziękować rodakom, którzy w obliczu wojny na Ukrainie nie pozostali bierni zdając egzamin z człowieczeństwa i chrześcijaństwa.
W poniedziałek 1 sierpnia przypada 78. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, największej akcji zbrojnej podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. O godz. 17.00, zwaną +Godziną W+, w mieście zawyją syreny, a w kościołach rozlegną się dzwony.
"Tego dnia zawsze jestem pod wielkim wrażeniem atmosfery w Warszawie. Mimo, że ludzie są w pracy, chodzą po ulicach załatwiając różne sprawy, w mieście czuje się podniosłą atmosferę przypominającą tą z czasów pielgrzymek papieża Jana Pawła II do ojczyzny" - powiedział PAP biskup polowy Wojska Polskiego.
Ocenił, że "Powstanie Warszawskie uczy nas niegodzenia się z niesprawiedliwością w każdej sytuacji naszego życia, bez względu czy jest to stan wojny, czy pokoju".
"Mimo, że powstańcy w 1944 roku nie mieli wielkich szans na zwycięstwo, podjęli nierówną walkę z okupantem hitlerowskim. Mając swoją hierarchię wartości, chcieli być w zgodzie z własnym sumieniem. Chcieli zachować się jak trzeba" - powiedział bp Lechowicz.
"Ideały, które przyświecały uczestnikom Powstania Warszawskiego, są uniwersalne" - wskazał hierarcha.
W ocenie biskupa polowego WP, tegoroczne obchody 78. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego mają wyjątkowy charakter.
"Za naszą wschodnią granicą toczy się wojna na Ukrainie. Ostatnie miesiące pokazały, że Polacy, jako naród, zdali egzamin zarówno z człowieczeństwa, jak i z chrześcijaństwa. W związku z tym, tegoroczne obchody mogą być okazją, aby podziękować współczesnym powstańcom - tym, którzy powstali, którzy nie byli bierni, ale na różne sposoby włączali się przyjęcie uchodźców z Ukrainy i w pomoc walczącym obywatelom Ukrainy" - powiedział bp Lechowicz.
W Warszawie 1 sierpnia 1944 r. do walki stanęło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w stolicy zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wyniosły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono ze zniszczonego miasta, które po powstaniu Niemcy niemal całkowicie zburzyli.(PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ mir/