Ofiarami, które ponieśliście, daliście impuls i siły następnym pokoleniom do walki o wolną i niepodległą Polskę - zwróciła się do powstańców warszawskich marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Hołd powstańcom złożyli też w Warszawie m.in. marszałek Senatu, prezydent stolicy i parlamentarzyści.
W poniedziałek obchodzimy 78. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, od rana w wielu miejscach Warszawy wspominany jest bohaterski zryw z 1 sierpnia 1944 roku.
W uroczystości przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej udział wzięli m.in. powstańcy oraz marszałkowie Sejmu i Senatu Elżbieta Witek i Tomasz Grodzki, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, wicemarszałkowie Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska z KO, Włodzimierz Czarzasty z Lewicy i Małgorzata Gosiewska z PiS, a także marszałek-senior Antoni Macierewicz. Hołd powstańcom złożyli też przedstawiciele klubów i kół parlamentarnych, delegacje ministerstw, radni, przedstawiciele organizacji warszawskich.
"Dzisiaj spotykamy się, żeby oddać hołd wszystkim tym, którzy pokazali następnym pokoleniom, czym jest prawdziwe umiłowanie ojczyzny, że wtedy, kiedy ojczyzna wzywa, trzeba poświęcić dla niej to, co najcenniejsze – własne życie" - oświadczyła Witek.
Podkreśliła, że "powstańcy nie mówili o miłości do ojczyzny". "Oni nam ją pokazali. Nauczyli nas miłości do naszej ojczyzny. Powstańcy pozostawili nam kanon wartości i postaw, którym wszyscy powinniśmy być bezwzględnie wierni". Jak dodała, podejmując walkę z okupantem znacznie silniejszym, powstańcy walczyli o "godność ludzką", "sprzeciwiali się temu, co Niemcy przez pięć lat wojny w Polsce czynili" oraz walczyli "o wolność, suwerenność, a także kształt przyszłej, powojennej Rzeczypospolitej".
"Dzisiaj to jest najlepszy czas, żeby pokłonić się bardzo nisko i oddać należny hołd wszystkim tym, którzy walczyli w Powstaniu Warszawskim – zarówno żołnierzom, jak i ludności cywilnej, setkom tysięcy ludności cywilnej" - oświadczyła Witek.
"Nauczyliście nas państwo, czym jest bezkompromisowość, heroizm, odwaga, prawdziwe bohaterstwo i poświęcenie. Jesteśmy wam za to naprawdę ogromnie wdzięczni i nie ma takich słów, które oddałyby naszą prawdziwą wdzięczność za to, co zrobiliście. Bo tym Powstaniem Warszawskim, tymi ofiarami, które ponieśliście, daliście impuls i siły następnym pokoleniom, które walczyły o wolną i niepodległą Polskę" - podkreśliła marszałek Sejmu
Prezydent stolicy powiedział, że nikt nigdy nie kwestionował bohaterstwa powstańców i ich wytrwałości. "My czasami robimy sobie zarzuty, że może nie jesteśmy najlepsi, jeśli chodzi o kwestie organizacyjne, a właśnie Państwo Podziemne pokazało, że organizacyjnie wtedy stanęliśmy na wysokości zadania" - powiedział Trzaskowski.
Jak wskazał, Polacy byli razem w tych trudnych momentach. "To bardzo ważne. Tak jak ważne jest dzisiaj, że dzięki powstańcom wszyscy się zbieramy razem, po to żeby oddać hołd" - powiedział.
Trzaskowski zaznaczył, że Państwo Podziemne wydawało 1400 różnych gazet i czasopism, działała poczta, podziemne sądy, które skazywały na śmierć kolaborantów i tajne komplety. "Wszystko to działało w sposób efektywny" - dodał.
"Za każdym razem, kiedy mówimy o Powstaniu i Państwie Podziemnym, to mamy z tyłu głowy tę smutna konstatację, że Powstanie zakończyło się klęską" - mówił. "Ale przecież niektóre z tych akcji przygotowanych przez podziemie zakończyły się sukcesem" - podkreślił Trzaskowski. Wspomniał m.in. zamach na Kutscherę.
"Ta organizacja, umiejętność wygrywania ważnych potyczek, wpływania na los historii to też jest pamięć o Państwie Podziemnym, o wszystkich, którzy w tych trudnych czasach zachowywali się w sposób bohaterski, ale również umieli się organizować. Ta wiedza jak się zachować za czasów okupacji, jak walczyć później z komunistyczną indoktrynacją pomogła nam wszystkim wyrosnąć na wolnych obywateli i za to w tym miejscu trzeba podziękować" - podsumował prezydent Warszawy.
Trzaskowski przywołał też osobę Leopolda Okulickiego, którego nazwał jednym z najbardziej poruszających symboli ciągłości Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. Okulicki podczas Powstania Warszawskiego, we wrześniu 1944 r. Okulicki objął obowiązki szefa sztabu KG AK. 1 października 1944 r., dzień przed kapitulacją powstania został mianowany komendantem głównym AK. 19 stycznia 1945 r. wydał rozkaz o demobilizacji AK.
Teresa Stanek, prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej podkreśliła, że Warszawa nigdy się nie podda. Oddała też hołd Ukraińcom, którzy obecnie walczą o wolność.
78 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku, na mocy decyzji Dowódcy AK generała Tadeusza Komorowskiego "Bora", w Warszawie wybuchło powstanie. Przez 63 dni mieszkańcy stolicy prowadzili z wojskami niemieckimi heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od okupacji Trzeciej Rzeszy i sowieckiej dominacji.
Powstanie Warszawskie jest uznawane za największą akcję zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. Jego militarnym celem było wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji, pod którą miasto znajdowało się od końca września 1939 roku. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa, Grzegorz Bruszewski
kos/ gb/ dap/ mas/ ann/