Zbrodnia wołyńska jako czystka etniczna o znamionach ludobójstwa - taki zapis zaproponowali posłowie sejmowej podkomisji kultury, którzy we wtorek opracowywali treść uchwały mającej uczcić polskie ofiary Ukraińskiej Armii Powstańczej z lat 1942 -1945.
W tym roku mija 70. rocznica zbrodni wołyńskiej, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło - jak szacunkowo podaje IPN - ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską.
Posłowie sejmowej podkomisji kultury omawiali projekty przygotowane m.in. przez posłów PO i PiS. Kontrowersje wzbudzało włączenie do tekstu uchwały zapisu o ludobójczym charakterze zbrodni wołyńskiej, a także, czy należy ustanowić dzień 11 lipca dniem upamiętniającym ofiary zbrodni wołyńskiej. Trudność sprawiał nieformalny wymóg, by rekomendacja podkomisji miała charakter jednomyślny. Ostatecznie posłowie zgodzili się, że w projekcie znajdzie się zapis o "czystce etnicznej o znamionach ludobójstwa", natomiast większością głosów usunięto słowa o ustanowieniu dnia pamięci ofiar zbrodni wołyńskiej (przeciwko temu byli posłowie PiS).
Po redakcji stylistycznej tekstu przyjęto następujący zapis kluczowego fragmentu uchwały: "W lipcu 2013 r. przypada 70. rocznica apogeum fali zbrodni, których na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej dopuściła się Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów i oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii. Zorganizowany i masowy wymiar zbrodni wołyńskiej nadał jej charakter czystki etnicznej o znamionach ludobójstwa. W latach 1942-1945 na terenie Wołynia i Galicji Wschodniej ofiarą zbrodni padło ok. 100 tys. obywateli polskich".
"To tragiczne doświadczenie powinno zostać przywrócone pamięci historycznej współczesnych pokoleń" - podkreślili w projekcie posłowie.
Proponowaną uchwałę rozpoczynają słowa o tym, że wschodnie ziemie II Rzeczypospolitej były "szczególnie mocno" doświadczone w czasie drugiej wojny światowej. "Na tych terenach w dużej mierze ścierały się ze sobą dwa największe totalitaryzmy XX wieku: hitlerowska III Rzesza i komunistyczny Związek Sowiecki. Zróżnicowana struktura narodowościowa komplikowała dodatkowo trudną sytuację wojenną. Działania niemieckich i sowieckich okupantów zmierzały do wzniecania nienawiści na tle narodowościowym i religijnym" - czytamy.
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd i cześć obywatelom II Rzeczypospolitej Polskiej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów" - napisali posłowie. Zaznaczyli również, że najwyższe uznanie należy się żołnierzom Armii Krajowej, Samoobrony Kresowej i Batalionów Chłopskich, którzy podjęli dramatyczną walkę w obronie polskiej ludności cywilnej. Projekt zawiera również wyrazy wdzięczności dla Ukraińców, którzy podczas zbrodni wołyńskiej ratowali Polaków. Wyraża także szacunek i uznanie dla rodzin, środowisk i organizacji, które od wielu lat walczyły o prawo do prawdy o zbrodni wołyńskiej. Projekt wieńczą podziękowania Ukraińcom, którzy obecnie pomagają w dokumentowaniu zbrodni i uczczeniu ofiar.
Projekt uchwały powstał we współpracy z ekspertami z Instytutu Pamięci Narodowej, Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz ze specjalistą prawa międzynarodowego. Ich zdaniem, zapis o zbrodni wołyńskiej jako "czystce etnicznej o znamionach ludobójstwa" jest zgodny z prawdą historyczną i nie powinien budzić sporów. W pracach podkomisji uczestniczyli także przedstawiciele MSZ, którzy zwrócili uwagę, że ustanowienie dnia 11 lipca dniem pamięci o ofiarach zbrodni wołyńskiej zostanie negatywnie odebrane na Ukrainie. W środę na posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu projekt trafi do dalszych prac, które ostatecznie mają zakończyć się przyjęciem uchwały przez Sejm przed lipcową rocznicą.
W 2013 r. mija 70. lat od masowych zbrodni popełnionych przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) na ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Kulminacja zbrodni nastąpiła 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPA zaatakowały ok. 100 polskich miejscowości.
Dla polskich historyków tzw. rzeź wołyńska z lat 1943-44, która swoim zasięgiem objęła także tereny południowo-wschodnich województw II Rzeczypospolitej, była ludobójczą czystką etniczną liczącą ok. 100 tys. ofiar (są też szacunki liczące ok. 120-130 tys. ofiar). Dla badaczy z Ukrainy zbrodnia ta była konsekwencją wojny Armii Krajowej z UPA, w której wzięła udział ludność cywilna. Ukraińcy podkreślają, że w czasie II wojny światowej obie strony popełniały zbrodnie wojenne, ponieważ polska partyzantka podejmowała akcje odwetowe. Strona ukraińska ocenia swoje straty na 10-12, a nawet 20 tys. ofiar, przy czym część ofiar zginęła z rąk UPA za pomoc udzielaną Polakom lub odmowę przyłączenia się do sprawców rzezi. (PAP)
nno/ ls/