Ze świata napływają w czwartek życzenia dla obchodzącego 95. urodziny byłego prezydenta RPA Nelsona Mandeli, który nadal przebywa w szpitalu. Gratulacje przesłali m.in. prezydenci USA i Rosji - Barack Obama oraz Władimir Putin.
"W imieniu rządu i wszystkich mieszkańców Republiki Południowej Afryki życzymy Madibie (klanowe imię Mandeli) wszystkiego najlepszego w dniu 95. urodzin" - przekazało biuro obecnego prezydenta RPA Jacoba Zumy. Wcześniej urząd prezydencki podał, powołując się na lekarzy, że stan pierwszego czarnoskórego szefa państwa i laureata pokojowego Nobla "stale się poprawia". Agencja AFP zwraca uwagę, że w komunikacie po raz pierwszy od 23 czerwca nie pada określenie "stan krytyczny".
"Jako Południowoafrykańczycy jesteśmy dumni, że możemy uważać tę międzynarodową ikonę za naszą własną; życzymy mu dobrego zdrowia" - głosi oświadczenie Zumy.
Życzenia złożył także ostatni biały prezydent RPA Frederik Willem de Klerk, wraz z którym Mandela otrzymał w 1993 roku Pokojową Nagrodę Nobla. Podkreślił jego "odwagę, wytrwałość i wielkoduszność".
W Dzień Nelsona Mandeli ONZ apeluje do wszystkich mieszkańców świata o poświęcenie 67 minut - dla upamiętnienia 67 lat działalności Mandeli - na pracę na rzecz innych ludzi. Jak co roku "Happy Birthday" odśpiewały Mandeli dzieci w południowoafrykańskich szkołach.
"W tym dniu powinniśmy wspominać jego niezwykłe zaangażowanie na rzecz Afryki Południowej i jej mieszkańców. To powinien być czas spokojnej i pełnej szacunku refleksji, a nie sporów na temat własności dziedzictwa Nelsona Mandeli" - napisał de Klerk.
Za pośrednictwem serwisu Twitter nie przestają płynąć życzenia i gratulacje. "Wszystkiego najlepszego dla Nelsona Mandeli, niezwykłego człowieka i niestrudzonego obrońcy praw człowieka" - napisał emerytowany anglikański arcybiskup Kapsztadu Desmond Tutu.
Amerykański prezydent Barack Obama, który ok. trzech tygodni temu odwiedził RPA, z uznaniem wypowiedział się o "niezwykłym przykładzie odwagi, uprzejmości i skromności", jaki dał Mandela. Francuski minister spraw zagranicznych Laurent Fabius złożył hołd "człowiekowi, który przywrócił Południowoafrykańczykom wolność i godność".
W komunikacie na stronie Kremla podkreślono, że laureat Pokojowej Nagrody Nobla jest twórcą demokratycznej RPA.
18 lipca przypada także 15. rocznica ślubu Mandeli z jego trzecią żoną, Gracą Machel, wdową po prezydencie Mozambiku.
Cztery lata temu ONZ ustanowiła 18 lipca Międzynarodowym Dniem Nelsona Mandeli w uznaniu jego roli dla pojednania społeczeństwa rozdartego czasami apartheidu.
Tego dnia tradycyjnie na różne sposoby upamiętnia się zasługi Nelsona Mandeli. W Johannesburgu pojawiły się ogromne malowidła i plakaty przedstawiające jubilata. Obraz autorstwa Johna Adamsa, o wymiarach 4,8 na 4,5 metra, jest największym z obecnie istniejących portretów Mandeli. Dzieło najpierw zostanie wystawione w hali Coca-Cole Dome w Johannesburgu, w dniach 24-27 lipca, a potem będzie zlicytowane na cele charytatywne.
W Dzień Nelsona Mandeli ONZ apeluje do wszystkich mieszkańców świata o poświęcenie 67 minut - dla upamiętnienia 67 lat działalności Mandeli - na pracę na rzecz innych ludzi. Jak co roku "Happy Birthday" odśpiewały Mandeli dzieci w południowoafrykańskich szkołach.
Nelson Mandela 8 czerwca trafił do szpitala w Tshwane (dawniej Pretoria) z powodu infekcji płuc. Pierwszym czarnoskórym prezydentem RPA został w 1994 roku. Podczas pobytu w więzieniach, w których spędził łącznie 27 lat za walkę z dyskryminacją czarnoskórej ludności Afryki Południowej, zaraził się gruźlicą. W 1988 roku spędził z tego powodu sześć tygodni w szpitalu i od tego czasu często zapada na infekcje płuc.(PAP)
ksaj/ kar/