W przeddzień Święta Wojska Polskiego, w niedzielę 14 sierpnia Ministerstwo Obrony Narodowej zorganizowało na błoniach i koronie Stadionu Narodowego wielki piknik wojskowy.
W niedzielę błonia i korona Stadionu Narodowego zamieniły się w miasteczko wojskowe. Żołnierze różnych formacji zaprezentowali warszawiakom i licznym turystom nie tylko sprzęt wojskowy. Na najmłodszych, praktycznie przy każdym namiocie różne atrakcje, od malowania buziek po grę miejską "Zwiadowiec" przygotowaną przez Wojskowe Centrum Edukacji Obywatelskiej. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się też "dmuchańce" - misiek przy namiocie Centrum Szkolenia Łączności, czy marynarz obok łodzi podwodnej, które przywieźli ze sobą marynarze.
Obecna była też poczta polowa, gdzie można było napisać i wysłać dla żołnierzy życzenia i pozdrowienia. Specjalną kartkę pocztową można było zaadresować albo do żołnierzy WP, albo do obrońców granic, albo do weteranów. Dla chcących spróbować swoich umiejętności strzeleckich Zakłady Mechaniczne Tarnów przywiozły na piknik specjalną, atestowaną strzelnicę kontenerową.
Każdy mógł też spróbować niepowtarzalnej wojskowej grochówki z prawdziwej kuchni polowej, do której kolejka smakoszy nie zmniejszała się.
Miłośnicy ciężkiego sprzętu mogli z bliska przyjrzeć się czołgom Leopard w wersji 2PL i 2A5 i porównać z amerykańskim czołgiem Abrams M1A1, który pokazali goszczący na pikniku żołnierze amerykański. Nie tylko zresztą oni chcieli spotkać się z warszawiakami. Na pikniku były również żołnierze rumuńscy, którzy pokazali samobieżne zestawy przeciwlotnicze na podwoziu gąsienicowym Gepard i Brytyjczycy, którzy przywieźli na piknik m.in. pojazd opancerzony Jackal.
Obok wielu wersji popularnych Rosomaków, można było zobaczyć armatohaubice Krab, wyrzutnię rakietową Langusta, moździerz Rak, czy przeciwlotniczy system rakietowo-artyleryjski Pilica. Saperzy pokazali pojazd saperski Topola, a wojska lądowe pojazd Aero, który może być zrzucany na spadochronie. Duże zainteresowanie wzbudził też pojazd, bez którego wszystkie poprzednie daleko by nie zajechały. To ciężki pojazd ewakuacji i ratownictwa technicznego Hardun z 52. batalionu remontowego. Wyposażony w mnóstwo sprzętu służy do naprawy sprzętu wojskowego.
Podczas pikniku można było tez porozmawiać oko w oko z żołnierzami jednostek specjalnych GROM i FORMOZA, a także np. z brygady wsparcia dowodzenia, którzy odpowiadają za szyfrowaną, bezpieczną łączność na najwyższym szczeblu. Wojskowe Centrum Medyczne uczyło nie tylko najmłodszych, pierwszej pomocy.
Odwiedzający piknik pytają bardzo często o zasady rekrutacji do poszczególnych jednostek. "Ci, którzy pytają to nie są przypadkowi młodzi ludzie, oni dobrze wiedzą, czego chcą" - mówi żołnierz z GROM-u. Potwierdzają to żołnierze na wszystkich stanowiskach.
"Coraz więcej kobiet jest zainteresowanych służbą w oddziałach specjalnych Żandarmerii Wojskowej. Przychodzą do nas na stoisko i pytają, co trzeba zrobić, żeby dostać się do oddziału. Mamy na miejscu przygotowane gotowe ankiety do wypełnienia. Mam wrażenie, że z roku na rok zainteresowanie takimi piknikami jest większe. Zarówno więcej jest najmłodszych, jak i starszych" - powiedział PAP oficer prasowy oddziału specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim kpt. Damian Jarząbek.
Ciekawostką była obecność Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. "Jesteśmy najmłodszym tworem. Nie jesteśmy rodzajem wojsk, ale dowództwem komponentu wojsk obrony cyberprzestrzeni. Walczymy w cyberprzestrzeni i bronimy jej na potrzeby wojska. Zajmujemy się wszystkim, co dotyczy wojskowych systemów. Pracujemy codziennie przez 24 godziny na dobę. Nie mamy dni wolnych" - mówi szef wydziału komunikacji społecznej DKWOC Renata Ruczyńska. "Dotychczas nie byliśmy tak widoczni na tego typu imprezach. Postanowiliśmy to zmienić i pokazać ludziom, czym się zajmujemy" - dodała. Zaznaczyła, że dużo osób nie wie o istnieniu takiej jednostki. "Pada dużo pytań o możliwość pracy. Są na miejscu eksperci, którzy na nie dokładnie odpowiadają. Trzeba zauważyć, że wzrasta świadomość o zagrożeniach w cyberprzestrzeni i ludzie są tego bardziej świadomi niż kiedyś" - podkreśla Ruczyńska.
Na scenie plenerowej wystąpiły orkiestry wojskowe i Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego. Podczas pikniku można było również zmierzyć się w biegu na 5 km pod nazwą "Piątka z żołnierzem", na którego zwycięzców czekały medale.
O godzinie 12 odwiedzający mogli zobaczyć spektakl pt. "Rzuciliśmy życie na szańce" poświęcony 80. rocznicy powołania przez generała Władysława Sikorskiego Armii Krajowej. Piknik zakończył się o godzinie 18. Większość atrakcji będzie można zobaczyć w poniedziałek na pikniku w Muzeum Wojska Polskiego.(PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mas/ jann/