Podczas sobotnich uroczystości związanych z 78. rocznicą zakończenia bitwy o Normandię w Montormel lokalne władze i zaproszeni goście uhonorowali Ukrainę. Uczestniczący w obchodach ambasador RP Jan Emeryk Rościszewski podkreślił, że Ukraińcy „walczą dziś o wartości stanowiące podwaliny Europy”.
W wydarzeniach upamiętniających zamknięcie kotła Falaise-Chambois w sobotę wzięli udział przedstawiciele ambasady RP w Paryżu oraz polskich i francuskich władz cywilnych i wojskowych.
Wśród delegacji zagranicznych gościem honorowym tegorocznych obchodów była Ukraina, a flaga tego kraju, która od początku wojny w tym kraju wisi na głównym dziedzińcu przed siedzibą rady departamentu Orne, na wniosek przewodniczącego rady Christophe'a de Balorre’a została podniesiona również pod pomnikiem upamiętniającym aliantów w Montormel.
Podczas uroczystości złożono hołd żołnierzom z 1. Dywizji Pancernej generała Stanisława Maczka.
„Chciałbym oddać hołd naszym braciom Ukraińcom, którzy walczą dziś o wartości stanowiące podwaliny Europy, o które walczyli wówczas alianci tutaj, w Normandii” – powiedział ambasador Rościszewski.
Balorre podkreślił natomiast, że jest „szczęśliwy i dumny z tego, że Ukraina, którą całkowicie wspieramy w obliczu rosyjskiej inwazji, chciała być (tu) obecna, decydując się na wysłanie na obchody swoich dyplomatów”.
„Żółto-niebieska flaga przypomina nam o poświęceniu młodych kanadyjskich żołnierzy pochodzenia ukraińskiego, zaangażowanych latem 1944 roku w lądowanie w Normandii i w bitwę pod Montormel, którzy spoczywają na cmentarzu Cintheaux” – napisano na oficjalnej stronie internetowej departamentu.
W gminie Orne znajduje się pomnik bohaterów bitwy pod Falaise, która była decydującym etapem bitwy o Normandię podczas II wojny światowej. Doprowadziła do pokonania większości sił niemieckiej Grupy Armii "B" na zachód od Sekwany, co otworzyło drogę do Paryża i granicy francusko-niemieckiej armiom alianckim na froncie zachodnim.
Do 17 sierpnia 1944 r. okrążenie wojsk niemieckich w Normandii było niepewne. Polska 1. Dywizja Pancerna, wchodząca w skład 1. Armii Kanadyjskiej, została podzielona na trzy grupy bojowe i otrzymała rozkaz poruszania się na południowy wschód, aby połączyć się z żołnierzami amerykańskimi w Chambois.
Po zajęciu tej miejscowości dwie polskie grupy bojowe wymaszerowały na wschód i zajęły pozycje na części 262 (grzbiet Mont Ormel), spędzając noc 19 sierpnia na kopaniu okopów, a następnie odpierając ataki Niemców do 21 sierpnia. Podczas operacji zamknięcia kotła straty po stronie Polaków wyniosły 325 zabitych, 114 zaginionych i około tysiąca rannych.
Generał Dwight Eisenhower w książce “Krucjata w Europie” tak opisał krajobraz po bitwie pod Falaise: „Pole bitwy pod Falaise było bez wątpienia jednym z największych +pól śmierci+ na wszystkich teatrach wojennych. Drogi, szosy i pola były tak zakorkowane zniszczonym sprzętem oraz ciałami ludzi i zwierząt, że przedostać się przez ten teren było ogromnie trudno. Czterdzieści osiem godzin po zamknięciu kotła przeprowadzono mnie tamtędy pieszo i ujrzałem sceny godne Dantego. Dosłownie nie dało się przejść stu metrów, żeby nie natknąć się na rozkładające się zwłoki".
Walki polskich żołnierzy pod Falaise zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie napisem na jednej z tablic: „FALAISE-CHAMBOIS 8–21 VIII 1944”.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)
ksta/ akl/