Wieloletni prezes Okręgu Wielkopolska Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej płk Jan Górski, ps. Rzędzian, został pochowany w poniedziałek na poznańskim cmentarzu na Junikowie. Były żołnierz AK, po wojnie pracujący jako lekarz, zmarł w wieku 100 lat.
Płk Górski współtworzył Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Był inicjatorem budowy w Poznaniu pomnika Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. W czasie II wojny światowej, schwytany przez bojówkę Armii Ludowej, przeżył własną egzekucję. Po wojnie oskarżono go o współpracę z Armią Krajową i Niemcami. Został skazany na karę śmierci, ale ocaliły go oświadczenia Żydówek, które uratował w czasie wojny.
O śmierci płk. Jana Górskiego 2 października poinformował Wielkopolski Urząd Wojewódzki.
W poniedziałkowe przedpołudnie w Kościele pw. św. Łukasza Ewangelisty w Poznaniu odprawiono mszę pogrzebową. Płk Górski został pochowany na Cmentarzu Komunalnym Junikowo. W ceremonii oprócz rodziny i przyjaciół zmarłego, kombatantów i delegacji szkół wzięli udział m.in. wojewoda wielkopolski, marszałek województwa wielkopolskiego i prezydent Poznania. Pogrzeb zorganizowano z wojskową asystą honorową.
Płk Górski współtworzył Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Był inicjatorem budowy w Poznaniu pomnika Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. W czasie II wojny światowej, schwytany przez bojówkę Armii Ludowej, przeżył własną egzekucję. Po wojnie oskarżono go o współpracę z Armią Krajową i Niemcami. Został skazany na karę śmierci, ale ocaliły go oświadczenia Żydówek, które uratował w czasie wojny.
Wojewoda wielkopolski Michał Zieliński w swoim wystąpieniu zaznaczył, że „odszedł jeden z wielkich”. „Tak mocno doświadczony, wytrwał i do ostatnich swoich dni zachował radość życia i gotowość służenia innym nie oczekując niczego w zamian” – mówił Zieliński.
„Każdego obdarzał pogodą ducha i życzliwością. Był dla nas autorytetem, który nie potrzebował narzucania, mędrcem, który nie pouczał, liderem, za którym się podążało. Wysoko stawiał poprzeczkę przede wszystkim sobie. Jednocześnie pozostał człowiekiem skromnym, przystępnym i bardzo serdecznym” – powiedział wojewoda.
Marszałek województwa wielkopolskiego Marek Zieliński podkreślił, że płk Górski był żołnierzem, lekarzem i wychowawcą młodzieży. „W tych kilku słowach nie sposób zawrzeć opowieści o tym ważnym życiu. Życiu, które pan płk Jan Górski zawsze traktował zwyczajnie” - powiedział.
„Nie myślał o sobie w kategoriach bohaterstwa, myślał o sobie w kategoriach służby. I tę służbę nam wszystkim świadczył. Tracimy człowieka, który jest wzorem swojego pokolenia, pokolenia Kolumbów” – mówił marszałek.
Woźniak dodał, że płk. Górski „zawsze miał zdecydowane poglądy, ale nigdy nie było w nim nienawiści”. „Mówił, że nienawiść szkodzi temu kto nienawidzi, a przecież tyle było za nim ciężkich przeżyć” – zaznaczył samorządowiec.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak wskazał, że zmarły był „inspiracją i wzorem” dla następnych pokoleń. „To dzięki panu mamy właśnie dzisiaj wolność, demokrację, mamy wolny kraj, mamy to, o co pan tak walczył” – mówił Jaśkowiak.
Płk lek. med. Jan Górski, ps. Rzędzian, urodził się 15 kwietnia 1922 r. w Jagninie, w powiecie opatowskim. W czasie II wojny, po ukończeniu podchorążówki, był łącznikiem Komendy Obwodu Opatów. Schwytany przez bojówkę Armii Ludowej, został rozstrzelany. Szczęśliwie jednak pocisk przeszedł przez klatkę piersiową, nie uszkadzając ważnych narządów.
Po wyjściu ze szpitala został skierowany do podobwodu Ćmielów do dywersji, a w styczniu 1944r. do oddziału dywersyjnego Komendy Obwodu Opatów „Barwy Białe".
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak wskazał, że zmarły był „inspiracją i wzorem” dla następnych pokoleń. „To dzięki panu mamy właśnie dzisiaj wolność, demokrację, mamy wolny kraj, mamy to, o co pan tak walczył” – mówił Jaśkowiak.
Po wojnie więziony przez Urząd Bezpieczeństwa w 1945 i 1946 r. w związku z przynależnością do WIN-u i ZHP, był kilkakrotnie aresztowany i zwalniany. W 1946 r. rozpoczął studia na Akademii Handlowej w Poznaniu, potem rozpoczął też studia na Akademii Medycznej.
Jan Górski ponownie został aresztowany w kwietniu 1949 r. Po brutalnych przesłuchaniach oskarżono go o współpracę z Armią Krajową i Niemcami, skazano na karę śmierci. Przed wykonaniem wyroku uratowały go oświadczenia dwóch Żydówek, które uratował w czasie wojny, wywożąc z likwidowanego getta. W listopadzie 1951 r. karę śmierci zamieniono na dożywocie. Po nadzwyczajnej rewizji i procesie Górski został zwolniony w 1957 r. Sąd Karny III RP wyrok unieważnił.
Górski powrócił do Poznania i po ukończeniu studiów medycznych pracował początkowo w Poznaniu, a następnie w Strzelcach Opolskich i w Kędzierzynie-Koźlu. W 1981 powrócił do Poznania i podjął pracę jako lekarz zakładowy Spółdzielni Krawieckiej „Moda”.
W 1989 r. współtworzył Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Był inicjatorem budowy w Poznaniu pomnika Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej.
W kwietniu w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu zorganizowana została uroczystość jubileuszowa z okazji 100-lecia urodzin płka Górskiego. Premier Mateusz Morawiecki napisał w odczytanym podczas spotkania liście, że tylko nieliczni „mogą o sobie powiedzieć, że przeżyli całe stulecie (…) jeszcze mniej jest osób, które, pojmując swoje życie w kategoriach służby, starają się sprostać wyzwaniom historii; rozumieją i gorliwie wypełniają patriotyczny i społeczny obowiązek”. (PAP)
autorzy: Szymon Kiepel, Rafał Pogrzebny
szk/ rpo/ pat/