Po kilku latach rewitalizacji swoje sale ponownie otwiera Muzeum Gazowni Warszawskiej. Nowa przestrzeń muzealna, edukacyjna, ale także eventowa będzie dostępna od 15 października. Na zwiedzających czekają m.in. zabytki z XIX w., film VR o Ignacym Łukasiewiczu oraz warsztaty edukacyjne.
W czwartek w Warszawie odbyło się uroczyste otwarcie zrewitalizowanego Muzeum Gazowni Warszawskiej (dawniej Gazownia Warszawska, Gazownia na Woli). Właścicielem muzeum jest PGNiG, natomiast podmiotem zarządzającym Fundacja PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza.
List do uczestników uroczystości skierował wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. "Miejsca pamięci mogą funkcjonować tylko w takich kulturach, w których respektowane są przekonania o tym, że pewne przedmioty mają nam coś do powiedzenia o przeszłości, stają się one nośnikami pamięci będącej spoiwem tożsamości narodowej. To przekonanie wybrzmiewa szczególnie w dniu otwarcia unikatowego miejsca na mapie stolicy – Muzeum Gazowni Warszawskiej, które w swoich murach zawiera znaczną część historii powstawania przemysłu na ziemiach polskich" – napisał wicepremier Sasin.
Przypomniał, że "w czasie, gdy stolice europejskie podążały za awangardą przemian przemysłowych i technicznych, Polska znajdowała się pod zaborami".
"Po powstaniu listopadowym w akcie zemsty za zryw zbrojny namiestnik carski Iwan Paskiewicz wprowadził stan wojenny niemal całkowicie hamujący rozwój Królestwa Polskiego. Dopiero po jego śmierci w 1856 r. miastu udało się podpisać kontrakt, dzięki któremu możliwe stało się powstanie gazowni przy ul. Ludnej. Od tego momentu w Warszawie zaczęły świecić pierwsze latarnie gazowe. Sama gazownia szybko stała się jednym z najnowocześniejszych zakładów, stając się nieodłącznym elementem krajobrazu stolicy" – wskazał Sasin.
Prezes PGNiG Iwona Waksmundzka-Olejniczak oceniła, że Muzeum Gazowni Warszawskiej to "bardzo istotne miejsce". "Jest to istotne miejsce z punktu widzenia takiego momentu przełomowego w procesie transformacji energetycznej Europy. Po raz pierwszy ulice miast i domów rozświetlane były gazem, który pochodził z produkcji z węgla" - zauważyła.
Zwróciła uwagę, że "Gazownia na Woli była jedną z największych gazowni w stolicy, a później do roku 1978 był to istotny, strategiczny punkt na mapie Warszawy".
Jak mówiła, "wszyscy, którzy odwiedzą muzeum, dowiedzą się jak powstawał gaz w tamtych czasach, uzyskają więcej wiedzy w zakresie szeroko rozumianej branży energetycznej, dowiedzą się więcej nt. Ignacego Łukasiewicza".
Kinga Szewczyk, która jest prezesem Fundacji PGNiG powiedziała, że "interaktywna część wystawy stałej przybliży proces wytwarzania gazu z węgla, pomoże zrozumieć, jak działała dawna gazownia". "Przygotowaliśmy także filmy, które przybliżą dawne czasy i pomogą przenieść się w klimat XIX-wiecznej Polski. Zmieniając muzeum postanowiliśmy także wprowadzić do naszej oferty różne warsztaty i zajęcia edukacyjne. Wierzymy, że dzięki temu to miejsce będzie stale i chętnie odwiedzane przez najmłodszych i zainspiruje ich do różnych eksperymentów i działań" - dodała.
Dyrektor placówki Piotr Gnidiuk powiedział PAP, że w muzeum "dokonano prawie pełnej rewitalizacji". "Oprócz zachowania sali historycznej, tzw. sali B, całość budynku została poddana gruntownej rewitalizacji. Dostawiliśmy całe jedno piętro. (...) Całkowicie nowa przestrzeń biurowa, teren zielony zmieniony. Mamy dużo nowości w porównaniu z muzeum, które funkcjonowało tu od 1978 r." - zaznaczył.
Przekazał, że wystawa stała została podzielona na dwa etapy. "W pierwszym etapie odwiedzający wciela się w rolę technika, pracownika gazowni i produkuje gaz. Ma tutaj możliwość obcowania z zabytkami, które pochodzą nawet z 1889 r. Oczywiście są to zabytki, które nie są w żaden sposób zabezpieczone, więc naprawdę można dotknąć historii. Mamy płuczki amoniakalne (urządzenie technologiczne do oczyszczania gazu z amoniaku - przyp. PAP), ssawy rotacyjne (urządzenie technologiczne do transportu gazu - przyp. PAP), które zasilały warszawską Pragę od 1904 r. Następnie zwiedzający, który wyprodukował gaz, otrzymuje za niego zapłatę i przechodzi do sali, w której może zobaczyć miasto na gaz, bo to nie jest dla nas oczywiste. Na początku XX wieku gaz dostarczany był do wybranych miejsc, dostępnych dla bardziej zamożnych mieszkańców. Mamy np. lokówkę z 1914 r., podgrzewaną palnikiem gazowym, używaną przez osoby służące w dobrych domach do robienia loków" - opowiadał Gnidiuk.
Paweł Rybicki, wiceprezes Fundacji PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza zaznaczył w rozmowie z PAP, że rewitalizacja "odbywała się pod kontrolą konserwatora zabytków, dlatego zachowano naturalną tkankę historyczną". "Jest to jedno z niewielu miejsc w Warszawie, dawnych terenów industrialnych, które zostały zachowane w całości" - podkreślił.
Zaznaczył, że to miejsce będzie nie tylko jednostką muzealną, ale także oświatową.
Fundacja PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza zdecydowała o rozszerzeniu zakresu działalności o warsztaty edukacyjne dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych. Warsztaty będą realizowane w tygodniu dla grup zorganizowanych, a w weekendy dla warszawiaków szukających ciekawego pomysłu na spędzenie wolnego czasu.
Jedną z większych atrakcji muzeum jest film o Ignacym Łukasiewiczu, wybitnym wynalazcy i twórcy światowego przemysłu naftowego, a jednocześnie patronie Fundacji PGNiG. Film jest zrealizowany w technologii VR (wirtualna rzeczywistość), wprowadza widza w świat XIX-wieczny pokazując znaczenie łukasiewiczowskiego wynalazku.
W dniach 15-16 października muzeum zaprasza na dni otwarcia. W programie bezpłatne zwiedzanie muzeum z przewodnikiem (harmonogram wycieczek będzie zamieszczony na profilach społecznościowych oraz stronie Muzeum), warsztaty edukacyjne dla dzieci w Busie Ignacego – Mobilnym Centrum Edukacyjnym oraz możliwość obejrzenia filmu VR "Kiedy światło przegoniło mrok". Fani gier planszowych będą mogli przedpremierowo zagrać w grę poświęconą wydobyciu ropy i gazu na terenie Galicji "Łukasiewicz: Nafta i Gaz".
Gazownia Warszawska odegrała w swojej ponad 120-letniej historii znaczącą rolę. Jako druga, znacznie większa gazownia warszawska, dostarczała gaz do niemal całej przedwojennej Warszawy. Nienaruszona przetrwała czas II wojny światowej, dając przy tym schronienie wielu mieszkańcom uciekającym przed rzezią Woli. Do lat 70. XX w. działała jako zakład wytwarzający gaz z węgla. Do dziś zachowały się historyczne budynki, a w jednym z nich część maszyn dawnego systemu produkcyjnego, w tym największy w Europie licznik gazu.
W ostatnich latach obiekt wyłączono z użytkowania, aby zrewitalizować przestrzeń muzealną, a wystawę stałą urządzić w nowoczesnym stylu. Wystawę przygotowała firma Jaz+ Architekci, natomiast liczne materiały historyczne zebrał i opracował dr Paweł Ukielski. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ dki/