Do rejestru zabytków nieruchomych województwa mazowieckiego wpisana została kamienica Izydora Grossglicka (budynki frontowe i część oficyny) położona w Warszawie przy ul. Chmielnej 20 – informuje mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków prof. Jakub Lewicki.
Narożna kamienica przy placu Pięciu Rogów należy, jak zaznaczył konserwator, do niewielkiej grupy śródmiejskich kamienic czynszowych pochodzących z końca XIX w. o tak wysokim standardzie wykończenia oraz zachowanych do dnia dzisiejszego elementach wystroju.
Podkreślił, że pomimo usunięcia wystroju architektonicznego elewacji frontowych (z wyjątkiem balkonów w elewacji zachodniej i ściętego narożnika) zachowana jest historyczna bryła budynku. Szczególnie cenne są zachowane kamienne balkony o dekoracyjnych wspornikach, płytach balkonowych i tralkach wspierających masywną poręcz.
"Wysoki poziom artystyczny budynku dobrze ilustruje zachowany detal architektoniczny w przejeździe bramnym, na głównej klatce schodowej oraz w części lokali, umiejętnie czerpiący inspiracje z architektury dawnej w duchu historyzmu. W kamienicy, wyróżniającej się spośród okolicznej zabudowy wysokością oraz bogatym detalem, wprowadzono szereg rozwiązań i materiałów charakterystycznych dla architektury końca XIX w., w tym stosunkowo rzadkie żeliwne balaski na głównej klatce schodowej, konsolowe wsporniki podciągów na piętrach, wykonane w tynku profilowane opaski wokół otworów wejściowych, masywne supraporty, rozbudowane sztukaterie stropów z szerokim fryzem" - zaznaczył konserwator.
Większość elementów zachowało się w stanie niemal niezmienionym pomimo działań wojennych w latach 1939-1945, jak i późniejszych przekształceń wynikających z nacjonalizacji budynku, a następnie modernizacji dokonywanych przez właścicieli lub najemców - wskazał.
"Autentyczność obiektu i wiążący się z nią fakt zachowania wielu elementów pierwotnego wyposażenia podnosi wartość naukową kamienicy, która, jako jedna z niewielu w tym rejonie, nie została wypalona, zachowując pierwotną bryłę, wystrój przejazdu, klatki schodowej i części lokali, detal architektoniczny, czytelny układ funkcjonalno-przestrzenny z podziałem na cześć reprezentacyjną, przeznaczoną dla bogatszych mieszkańców i lokale na ostatniej kondygnacji i w oficynie, przeznaczone dla biedniejszych i służby. Budynek posiada również istotne walory naukowe jako przedmiot badań przemian stylistycznych tradycyjnego budownictwa mieszkaniowego obszaru Śródmieścia Północnego pod koniec XIX w. oraz rozwoju rzemiosła artystycznego i technik budowlanych" - zaznaczył konserwator.
Pierwszą właścicielką nieruchomości była Marianna Gołaszewska. W 1891 r. jako właściciel nieruchomości odnotowany został Teodor Grossglik (Grossglick). Od 1930 r. właścicielem posesji była spółka akcyjna Fabryki Olejów i Tłuszczów Roślinnych J.D. Potoka Synowie z Będzina-Małobądza. Do wybuchu II wojny światowej w kamienicy mieściły się m.in. magazyn i ceniona pracownia ubiorów, akcesoriów i bielizny męskiej R. Malickiego (1912), skład apteczny i drogeria Jamnickiego (1935, lokal na parterze), Szkoła tańca Ryszarda Sobiszewskiego (1935 lokal na piętrze), Kolektura Loterii Państwowej S. Woyny (1937).
Kamienica przetrwała działania wojenne bez większych zniszczeń. W czasie Powstania Warszawskiego w jej rejonie znajdowały się dwie prowizoryczne barykady powstańcze. Bronione były przez żołnierzy 6. Kompanii batalionu "Kiliński". Po 1945 r. kamienica została znacjonalizowana.
"W latach 60. XX w. usunięto częściowo historyczny wystrój elewacji, wprowadzając skromny detal w duchu architektury socrealistycznej. W kamienicy swoją działalność kontynuowało studio braci Sobiszewskich, stając się pierwszą powojenną, a wkrótce jedną z najbardziej cenionych w stolicy szkół tańca artystycznego, działającą do lat 60. XX w." - przekazał konserwator.
Na parterze budynku mieścił się sklep firmowy "Astra", na piętrze czytelnia Biblioteki Publicznej m.st. Warszawy. Obecnie budynek stanowi własność prywatną i miejską, większość lokali ma funkcję mieszkaniową, część wykorzystywana jest na funkcje usługowe.
W 2021 dzięki wsparciu finansowym miasta, wyremontowano elewację podwórzową. (PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mas/ jann/