Trzeba na nowo wracać do relacji mistrz-uczeń – mówił minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, który odwiedził w piątek Zespół Szkolno-Przedszkolny w Gorzyczkach w powiecie wodzisławskim (Śląskie). Uczniów przekonywał, że mają znakomitych nauczycieli, którzy powinni być dla nich autorytetami.
W swoim wystąpieniu szef MEiN najwięcej czasu poświęcił kwestiom finansowym i inwestycjom w oświacie. Zwracając się do uczniów minister przypomniał, że to dopiero początek roku szkolnego – czasu wytężonej pracy.
"Macie znakomitych nauczycieli, trzeba na nowo wracać do tych relacji mistrz-uczeń. Szkoła jest przede wszystkim dla uczniów. Wy jesteście w obiektywie naszych zainteresowań, w centralnym miejscu, ale jak już jesteśmy w szkole, to w szkole najważniejszy jest nauczyciel, on jest waszym mistrzem, on was edukuje, on was wychowuje, jest waszym autorytetem, jego musicie słuchać. Tylko w ten sposób zagwarantujecie sobie sukces w edukacji" – przekonywał minister życząc uczniom właśnie takich sukcesów.
Podczas wizyty w Gorzyczkach, tuż przy granicy z Czechami, ministrowi towarzyszyli m.in. wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz, posłanka Teresa Glenc oraz przedstawiciele Kuratorium Oświaty w Katowicach.
Przed wejściem do szkoły na Czarnka czekała grupka osób, protestujących przeciwko jego polityce. "Witamy ministra ciemnoty narodowej", "Czarnkowa szkoła tępaków wychowa" – napisali na trzymanych w rękach transparentach. "Czarnek - aut", "Wolna szkoła" – wykrzykiwali. Jak relacjonują media, podczas krótkiej wymiany zdań minister radził protestującym, by się pomodlili. "Ja za państwa też się będę modlić" – dodał.(PAP)
kon/ mir/