Gala w Białymstoku z udziałem laureatów zakończyła w niedzielę tegoroczną edycję ogólnopolskiego festiwalu „Piosenka Białoruska”. To jedna z największych i najbardziej znanych imprez kulturalnych w środowisku mniejszości białoruskiej w Polsce.
Jej organizatorem jest Białoruskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne w Polsce. Impreza zwykle otwierała rok w kalendarzu działań BTSK, bo organizowana była od blisko trzydziestu lat w styczniu i lutym. Ale od początku 2021 r. działalność kulturalna Towarzystwa była zawieszona w związku z pandemią koronawirusa, a ubiegłoroczną edycję festiwalu udało się zorganizować w czerwcu, zaś galę - jesienią.
Podobnie było i w tym roku; również powodem była pandemia. W maju odbyły się w pięciu miastach eliminacje rejonowe; na początku czerwca odbyły się eliminacje centralne, czyli niejako finał imprezy.
Tegoroczną edycję festiwalu, która odbywała się pod hasłem "Piosenka Białoruska 2022 - solidarni z Ukrainą", zakończyła niedzielna gala w auli koncertowej Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku. Wzięło w niej udział ok. dwudziestu solistów, członków mniejszych i większych zespołów czy chórów (w sumie ok. dwustu wykonawców) - laureatów w poszczególnych kategoriach.
Gościem był zespół As - wykonawca muzyki popularnej, dobrze znany w środowisku mniejszości w Podlaskiem. Zwykle gwiazdą gal festiwalu byli wykonawcy z Białorusi. W związku z obecną międzynarodową sytuacją polityczną, organizatorzy z tego zrezygnowali.
"Jesteśmy zadowoleni z tego, że jednak - mimo różnych obiektywnych trudności - udało się doprowadzić do finału nasz festiwal piosenki białoruskiej" - powiedział PAP przewodniczący BTSK Bazyli Siegień.
Regulaminowym wymogiem udziału w imprezie jest tekst utworu w języku białoruskim, ewentualnie w gwarze używanej przez tę społeczność w Polsce. Taka gwara zachowała się jeszcze przede wszystkim w południowo-wschodniej części województwa podlaskiego.
Każdy wykonawca musiał przygotować w nowych opracowaniach dwa utwory; w tym roku przywrócono ten wymóg, bo w okresie pandemii można było przygotować do konkursu jeden utwór. Przewodniczący Siegień zwrócił uwagę, że chodzi o publiczność, by miała możliwość wysłuchania większej liczby piosenek. "To impreza nie tylko dla wykonawców czy jurorów, ale także dla publiczności" - dodał.
Przyznał, że pandemia koronawirusa w poważny sposób ograniczyła nie tylko działalność BTSK, ale również zespołów wykonujących piosenkę białoruską. Ale dodał, że każdego roku pojawiają się nowi, także młodzi wykonawcy. "To cieszy, że akurat festiwal przyciąga również młodych wykonawców, tych którzy śpiewają piosenkę białoruską i chcą uczestniczyć w festiwalu. Daje to nadzieję na przyszłość, że rozwój, kultywowanie tradycji, w tym przypadku piosenki białoruskiej, będzie miało miejsce" - powiedział przewodniczący BTSK.
Według danych GUS w poprzednim spisie powszechnym ludności (danych ze spisu z 2021 r. jeszcze nie ma) narodowość białoruską zadeklarowało ok. 50 tys. osób. Sami liderzy organizacji białoruskich w Polsce podają liczby kilka razy wyższe.
Największe skupiska mniejszości białoruskiej w Polsce są w województwie podlaskim, zwłaszcza w jego południowo-wschodniej części.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ godl/