Dla ludzi zmęczonych pandemią, wojną, natłokiem informacji, pogonią za osiąganiem ideałów i wyrabianiem norm „tryb goblina" – to bardzo powabna perspektywa - mówi PAP prof. Anna Wileczek z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, wyjaśniając wyrażenie roku Oxford University Press, którym jest „goblin mode".
Oxford University Press wybrał wyrażeniem roku "goblin mode", czyli w tłumaczeniu na język polski "tryb goblina". "Oznacza stan, który bliski jest abnegacji. Polega na prowadzeniu życia z dala od oczekiwań i norm społecznych za to w atmosferze niespiesznego lenistwa, domowego niechlujstwa i skupienia uwagi wyłącznie na sobie, oraz lekceważenia lub negowania opinii innych - wyjaśniła prof. Anna Wileczek z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach i Obserwatorium Języka i Kultury Młodzieży UJK. "Wymięte dresy, włosy w nieładzie, stos kubków na stole, przewijanie stron lub kanałów na wygodnej kanapie - oto atrybuty współczesnych +goblinów+" – dodała.
Jak zaznaczyła w rozmowie z PAP badaczka, "niektórzy wiążą popularność tego powiedzenia z czasami kryzysów - zarówno tych globalnych, jak i indywidualnych, które sprawiają, że ludzie w nowy sposób patrzą na normy społeczne, po prostu je kontestując". Przypomniała również, że "wyrażenie +Goblin mode+ było wprawdzie używane w anglojęzycznych mediach społecznościowych od lat (notowane na przykład na stronie Tumbrl lub Urban Dictionary), ale zyskało rozgłos za sprawą pewnego fake newsa". "Dotyczył on relacji bardzo znanej w amerykańskim show-biznesie pary Julii Fox i Kanye’a Westa. Rzekomo powodem zerwania był fakt, że modelka +przechodziła w tryb goblina+, a więc porzucała swój stereotypowy +czerwonodywanowy+ wizerunek na rzecz tego domowego, znaczenie bardziej swobodnego" – zaznaczyła prof. Wileczek.
"Ponadto memy i wirale, cieniujące żartobliwe znaczenia +trybu goblina+, zwykle przeciwstawiają go ciężkiej pracy czy usilnym staraniom (po młodzieżowemu +trajhardowaniu+), ale też niekiedy eksponują złośliwość, grubiaństwo, stan po spożyciu alkoholu lub nawet kontekst seksualny" - wskazała badaczka.
Dopytywana, dlaczego akurat goblin stał się pierwowzorem takich zachowań, prof. Wileczek wyjaśniła, że "ten znany z popkultury stwór jest tyleż odrażający, co złośliwy". "Nie interesują go społeczne powinności ani zobowiązania. Ma jednak dużo +wolności+ - niczego już nie musi, za to wszystko może… Wydaje się, że dla ludzi zmęczonych pandemią, wojną, natłokiem informacji, pogonią za osiąganiem ideałów i wyrabianiem norm – to bardzo powabna perspektywa" – wskazała rozmówczyni PAP.
Prof. Anna Wileczek – zapytana, czy w języku polskim mamy odpowiednik tego wyrażenia – przypomniała o wspomnianym przez nią wcześniej książkowym określeniu "abnegacja". "W języku potocznym do +trybu goblina+ zbliża się polski, nieco zapomniany +tumiwisizm+, nie przenosi jednak wszystkich skojarzeń" - dodała.
"Wydaje się, że typem osobowym +ucieleśniającym+ to pojęcie jest w Polsce Ferdynand Kiepski, tak jak w USA był Al Bundy. Mnie przechodzenie w +tryb goblina+ kojarzy się z zachowaniem milczącego Felicjana Dulskiego z utworu Gabrieli Zapolskiej, którego reakcją na rodzinne zawirowania i problemy etyczne jest jedyne wypowiedziane zdanie: +A niech was wszyscy diabli!+" - powiedziała rozmówczyni PAP.
Niedawno poznaliśmy zwycięzcę plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku. Decyzją głosujących internautów tytuł Młodzieżoweg Słowa ROku 2022 przypadł tegorocznemu faworytowi – słowu "essa". Z kolei jury postanowiło przyznać swoją nagrodę i wyróżnić wyraz "odklejka".
W rozmowie z PAP prof. Anna Wileczek, która była przewodniczącą jury plebiscytu, została również zapytana, czy możemy doszukiwać się jakiś podobieństw "goblin mode" ze słowami z Młodzieżowego Słowa Roku. "Najbliższa znaczeniowo byłaby fraza: +Kto pytał?+ z finałowej dwudziestki o znaczeniu +nic mnie to nie obchodzi+, ale jakiś luz czy tęsknota za wyluzowaniem, stanem +wychillowania+ przenosi może nie znaczenie, ale intencje porzucania trudnej codzienności na rzecz życia na +essie+ – na luzie, bez zobowiązań i spiętych pleców (młodzi powiedzieliby oczywiście dosadniej)" – powiedziała badaczka.
Zapytana natomiast, czy można zauważyć szerszy niż tylko Polska trend dotyczący pewnych słów lub wyrażeń mijającego roku, prof. Anna Wileczek przypomniała, że trwa plebiscyt na słowo roku 2022 organizowany przez Uniwersytet Warszawski, a czuwa nad nim prof. Marek Łaziński. "Wśród 23 słów kluczy o największej frekwencji w polskim dyskursie publicznym znalazły się te, dotyczącego codziennych problemów Polaków, sporów politycznych, a także te związane z sytuacją geopolityczną, tzn. z trwającą wojną i zagrożeniem (np. +wojna+, +rakieta+, +dron+, +w Ukrainie+, +uchodźca+, +granica+)" – wskazała badaczka.
Echo tych znaczeń pojawia się też w niektórych angielskich słowach o częstej frekwencji w 2022 roku, a ich omówienie znajduje się w jednym z postów na stronie "Portal o języku" (https://www.o-jezyku.pl/). Jak wyjaśniła prof. Anna Wileczek, "są wśród nich struktury takie jak +#IStandWith+ w polskiej wersji występujące jako +#muremza+), zapis +Kyiv+ - ukraińska forma zapisu stolicy Ukrainy czy+ permacrisis+ – niekończący się kryzys". "Słowa te otwierają pola semantyczne związane z wojną, niepokojem, poczuciem zagrożenia i nieustannym kryzysem" – dodała badaczka.
Z kolei w Niemczech słowem 2022 roku zostało "Zeitenwende" tłumaczone jako "punkt zwrotny" czy "przełom", dotyczące inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Jak zaznaczyła w romowie z PAP prof. Wileczek, "z kolei hasła +Krieg um Frieden+ (wojna o pokój) i +Gaspreisbremse+ (hamulec cen gazu) zajęły kolejno drugie i trzecie miejsce".(PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska
akr/ dki/