Muzeum Okręgowe w Tarnowie nabyło tzw. depozyt książąt Sanguszków - jedną z najcenniejszych i najbogatszych kolekcji szkła i porcelany w naszym kraju, która do tej pory była przechowywana w tej placówce w formie depozytu. Koszt zakupu to 4,2 mln zł – sfinansowano go z budżetu woj. małopolskiego.
Umowa, na mocy której Muzeum Okręgowe w Tarnowie stało się właścicielem, przechowywanego w nim przez dziesięciolecia – w formie depozytu – tzw. depozytu książąt Sanguszków została zawarta przez dyrektora placówki Kazimierza Kurczaba z pełnomocnikami dotychczasowego właściciela – księcia Pawła Sanguszki. Po śmierci księżnej Klaudii Sanguszko jedynym właścicielem kolekcji był książę Paweł Sanguszko, z którym od kilku lat prowadzone były rozmowy w sprawie wykupu całości kolekcji.
Jak poinformował w czwartek dyrektor tarnowskiego muzeum całość nabytego depozytu obejmuje blisko dwa tysiące zabytków, w tym przede wszystkim szkło i porcelanę, ale także pojedyncze przykłady rzeźby i rzemiosła artystycznego. Kazimierz Kurczab przekazał PAP, że zakup kolekcji kosztował 4,2 mln zł - środki na ten cel pozyskano w całości z budżetu województwa małopolskiego.
Według przedstawicieli placówki wartość tej kolekcji nie wynika z ilości egzemplarzy, ale przede wszystkim z jej walorów artystycznych i historycznych. Kolekcja jest obiektem ciągłego zainteresowania badaczy i konserwatorów interesujących się historią szklarstwa i technologią szkła oraz porcelany.
„To niewątpliwie najcenniejsze eksponaty i trzon naszych zbiorów” - podkreślił dyrektor i zaznaczył, że w zakresie ekspozycyjnym, kolekcja stanowi bezsprzeczny atut tarnowskiego muzeum.
Dyrektor zapowiedział, że w związku z przejęciem na własność kolekcji Sanguszków zostanie przygotowana specjalna okolicznościowa wystawa tych nabytków. Wstępnie jej otwarcie planowane jest na początek lutego przyszłego roku.
Jak przypomniała tarnowska placówka, historia tego konkretnego zbioru, głównie szkła i porcelany, związana jest z zamkiem w Podhorcach (obecnie Ukraina), który w 1865 roku, wraz z całym wyposażeniem zakupił książę Władysław Roman Sanguszko od Leona Rzewuskiego. Z czasem, kolekcja była wzbogacana przez zakupy, dary i przekazy tak samych Sanguszków jak i przedstawicieli innych rodów magnackich i szlacheckich, bezpośrednio z nimi spokrewnionych i skoligaconych (m.in. Radziwiłłów, Lubomirskich, Potockich, Denhoffowów i innych).
„Jest to jeden z niewielu zachowanych, szkoda, że jedynie w części, przykład polskiego kolekcjonerstwa. Zbiór gromadzony przez pokolenia zawiera wyjątkowe okazy pochodzące z najwybitniejszych i najważniejszych wytwórni porcelany i szkła w Polsce i w Europie od XVIII do XX wieku” - wskazuje Muzeum Okręgowe.
Jak przekazała placówka, na szczególną uwagę zasługują osiemnastowieczne szkła herbowe z hut polskich, m.in. z Lubaczowa, Naliboków, Urzecza i Cudnowa. Reprezentują one mistrzowski poziom rzemiosła artystycznego na terenie dawnych ziem Rzeczypospolitej.
Wśród eksponatów wyróżnia się kielich z wyobrażeniem dwunastu miesięcy, pochodzący z manufaktury w Dreźnie. Jest jedynym w Polsce i jednym z trzech tego typu na świecie. Innym wyjątkowym eksponatem jest flet lubaczowski, najwyższy kielich w Polsce, zdobiony karpią łuską. Należał do Pawła Karola Sanguszki i jego żony Anny z Lubomirskich, datowany przed 1725 rokiem.
Także zbiory porcelany mają bogatą reprezentację zabytków z manufaktur polskich – Korca, Baranówki i Horodnicy, bardzo cenionych na rynku sztuki. Przedstawiciele muzeum wymieniają tu zespoły porcelany obiadowej i śniadaniowej: talerze, wazy, półmiski, filiżanki, często opatrzone herbem Sanguszków „Pogoń”.
Uwagę zwracają też cenne eksponaty z pierwszych wytwórni porcelany w Europie – Miśni, Wiednia i Berlina. Wśród nich znajduje się patera na cytryny z ok. 1735-1740 roku oraz dzbanek z 1745 roku z malaturą przedstawiającą sceny portowe. Ozdobą kolekcji są wazy z podobiznami europejskich władców, wśród których na jednej znajduje się wizerunek króla Stanisława Augusta Poniatowskiego z 1774-1790 roku.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ dki/