W Teatrze Wybrzeże w Gdańsku rusza cykl spotkań łączących teatr z psychoanalizą. Widzowie będę mogli porozmawiać o bohaterach spektaklu z członkami Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Psychoanalitycznej. Pierwsze spotkanie odbędzie się w niedzielę po spektaklu „Śmierci Iwana Iljicza”.
"W pewnym sensie to jest przedłużenie dyskusyjnego klubu teatralnego, tylko że zamiast rozmawiać z twórcami spektaklu porozmawiamy z psychoanalitykami o bohaterach" - powiedziała PAP, koordynatorka nowego cyklu "Spektakl na kozetce" specjalistka ds. edukacji Teatru Wybrzeże, Weronika Łucyk.
Z pomysłem zorganizowania spotkań do gdańskiego teatru zgłosili się przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Psychoanalitycznej (PTPP).
"Projekt zakłada, że każdorazowo po spektaklu dwóch prelegentów wygłosi krótki referat na temat bohaterów danego przedstawienia, a później zaprosimy wszystkich widzów i psychoanalityków do dyskusji. Cieszymy się z tej współpracy i dziękujemy PTPP, że pomyślało o naszym teatrze" - mówiła Łucyk.
Zaznaczyła, że na pierwsze spotkanie cyklu "Spektaklu na kozetce" przyjedzie ok. 50 terapeutów z całego województwa.
Głównym celem projektu jest przybliżenie teatru i psychoanalizy. "Obie dziedziny zajmują się człowiekiem w całej jego psychologicznej złożoności i to jest to, co nas łączy" - wyjaśniła Łucyk.
"Psychoanalitycy pracują indywidualnie z człowiekiem, my opowiadamy ludzkie historie, które pomimo iż są fikcyjne, to dotykają realnych problemów" - zaznaczyła.
Jej zdaniem sztuka, mimo że niektórym wydaje się być "oderwana od rzeczywistość", jest blisko życia i problemów naszej codzienności. "Uważam, że będzie ciekawym doświadczeniem usłyszeć opinie osób, które na co dzień nie goszczą na deskach naszego teatru i porozmawiać o spektaklu z ich perspektywy" - powiedziała Łucyk.
Pierwsze spotkanie będzie dotyczyć spektaklu "Śmierć Iwana Iljcza". W dyskusji wezmą udział dr hab. Maciej Michalski, który zajmuje się teorią literatury, a także problemami współczesnej edukacji literackiej oraz Dorota Modrzyńska, która jest certyfikowanym psychoterapeutą psychoanalitycznym i psychotraumatologiem Polskiego Towarzystwa Psychotraumatologicznego.
"Spektakl opowiada o rodzinie i schorowanym człowieku, który umiera. Mówimy zatem o odchodzeniu i trudnej sytuacji, która dotyka wszystkich bliskich tej osoby" - podkreśliła Weronika Łucyk.
Dodała, że jest to temat, który każdemu jest bliski. "Jest to sytuacja życiowa, która czeka każdego z nas. Nie wiadomo, czy czeka nas umieranie świadomie, rozłożone w czasie czy nagłe, niespodziewane" - mówiła.
"Spektakl na kozetce" będzie cykliczną akcją organizowaną przez teatr kilka razy w roku.
"Za każdym razem będziemy dyskutować o innym tytule. W naszym repertuarze mamy spektakle, które opowiadają o kryzysach czy bólach egzystencjalnych, a także o problemach komunikacyjnych między ludźmi, zatem jest z czego wybierać. Myślę choćby o takich spektaklach jak +Inteligenci+ czy +Nieczułość+" - dodała Łucyk. Kolejne spotkania z psychoanalitykami zostaną ustalone po przygotowaniu repertuaru teatru. "Chcemy, żeby to odbywało się kilka razy w roku, w miarę regularnych odstępach" - wyjaśniła.
Na pierwszy "Spektakl na kozetce", który odbędzie się w niedzielę w Starej Aptece, nie ma już wolnych miejsc.(PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ pat/