Ryszard Kukliński zasługuje na najwyższy szacunek - podkreślił w rozmowie z PAP, przed premierą filmu o pułkowniku "Jack Strong", goszczący w Warszawie były agent CIA David Forden, który współpracował, a następnie przez wiele lat przyjaźnił się z Kuklińskim.
Uroczysta premiera "Jacka Stronga", szpiegowskiego thrillera w reżyserii Władysława Pasikowskiego, odbędzie się we wtorek wieczorem w Multikinie Złote Tarasy. Na ekrany kin w całym kraju film wejdzie 7 lutego.
W związku z premierą w Warszawie goszczą emerytowany agent CIA David Forden, który prowadził sprawę Kuklińskiego i spotykał się z nim w Polsce oraz Aris Pappas, były analityk CIA, który w Stanach Zjednoczonych analizował przekazane przez pułkownika dokumenty.
Ryszard Kukliński (pseud. Jack Strong) był oficerem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Na początku lat 70. nawiązał współpracę z wywiadem amerykańskim. Przekazywał Amerykanom strategiczne plany Układu Warszawskiego. Uprzedził ich o zamiarze wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Kukliński został przerzucony do USA w 1981 r., żył w Stanach Zjednoczonych pod zmienionym nazwiskiem. W 1984 r. sąd w PRL wydał na niego wyrok śmierci, który w 1995 r. uchylono. Kukliński zmarł 11 lutego 2004 r. w Tampie na Florydzie. Starszy syn Kuklińskiego, Waldemar, zginął w sierpniu 1994 r. z rąk nieznanych sprawców. Drugi syn, Bogdan, według oficjalnej wersji zaginął bez śladu podczas morskiego rejsu pod koniec 1993 r.
"Uczciwy, rozważny, inteligentny. Był głęboko lojalny wobec własnego kraju, a zarazem zdawał sobie sprawę, że ten kraj nie jest wolny - dlatego postanowił zrobić to, co zrobił, świadomie podejmując ogromne ryzyko. Jego oddanie ojczyźnie, determinacja w walce o nią zasługują na najwyższy szacunek" - powiedział we wtorek PAP o Kuklińskim David Forden, nazywając go bohaterem.
Oddelegowany do współpracy z Kuklińskim Forden (w filmie "Jack Strong" zagrał go amerykański aktor Patrick Wilson) po raz pierwszy spotkał się z nim latem 1973 roku w Hamburgu. Prowadził jego sprawę, a następnie przyjaźnił się z pułkownikiem przez wiele lat. "Uczciwy, rozważny, inteligentny. Był głęboko lojalny wobec własnego kraju, a zarazem zdawał sobie sprawę, że ten kraj nie jest wolny - dlatego postanowił zrobić to, co zrobił, świadomie podejmując ogromne ryzyko. Jego oddanie ojczyźnie, determinacja w walce o nią zasługują na najwyższy szacunek" - powiedział we wtorek PAP o Kuklińskim David Forden, nazywając go bohaterem.
"To bezdyskusyjnie bohater" - podkreślił towarzyszący Fordenowi w Warszawie Aris Pappas. "Człowiek o wielkiej wewnętrznej dyscyplinie, człowiek zasad" - mówił o Kuklińskim. Pappas poznał Kuklińskiego osobiście w 1981 r. w Stanach Zjednoczonych, krótko po tym, jak pułkownik został przerzucony do USA. Tak jak Forden, przyjaźnił się potem z Kuklińskim przez wiele lat. "Decyzja o tym, by wybrać Ryszarda Kuklińskiego na przyjaciela, przyszła łatwo. Na przyjaciół wybieramy dobrych ludzi" - powiedział.
Obaj, Forden i Pappas, chwalili film Władysława Pasikowskiego, który obejrzeli jeszcze przed uroczystą premierą. "Powstał film ekscytujący. Reżyser realistycznie przedstawił działania Kuklińskiego, jego motywacje oraz napięcie obecne w jego życiu" - powiedział o "Jacku Strongu" Pappas. "Oczywiście jest to film fabularny, a nie dokumentalny" - zaznaczył jednocześnie.
Forden z uznaniem wyraził się o aktorze Patricku Wilsonie, który w "Jacku Strongu" jest odtwórcą jego roli. "Zagrał bardzo dobrze" - podsumował.
Obsada "Jacka Stronga" jest polsko-amerykańsko-rosyjska. W postać Kuklińskiego wcielił się Marcin Dorociński. Żonę pułkownika, Hannę, zagrała Maja Ostaszewska, a ich synów, Bogdana i Waldemara, Piotr Nerlewski i Józef Pawłowski. W pozostałych rolach wystąpili m.in.: Krzysztof Pieczyński (jako prof. Zbigniew Brzeziński, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego za prezydentury Jimmy'ego Cartera), Krzysztof Dracz (jako gen. Wojciech Jaruzelski), Oleg Maslennikow (jako naczelny dowódca sił zbrojnych Układu Warszawskiego marszałek Wiktor Kulikow) oraz Ireneusz Czop, Paweł Małaszyński, Mirosław Baka, Zbigniew Zamachowski i Krzysztof Globisz. Pasikowski wyreżyserował "Jacka Stronga" na podstawie własnego scenariusza. Zdjęcia kręcono w 2013 r. w Polsce, USA i Rosji.
"Kukliński ma dostęp do najtajniejszych akt Układu Warszawskiego. Kiedy dowiaduje się o poufnych planach, które mogą doprowadzić do wybuchu trzeciej wojny światowej, postanawia działać. Podejmuje współpracę z CIA. Funkcjonując w samym środku systemu sowieckiego, skazany jest na samotną walkę, o której nie może powiedzieć nawet własnej żonie" - tak losy pułkownika opisują twórcy filmu.(PAP)
jp/