W poniedziałek społecznicy z Muranowa złożyli do mazowieckiego wojewódzkiego konserwatora zabytków wniosek o wpis osiedla do rejestru zabytków. Konserwator wyjaśnia, że jest chronione i wpis nic nie zmieni.
Społecznicy z inicjatywy SOS dla podwórek Muranowa i fundacji Jeden Muranów zbierają podpisy o wpis najstarszej, południowej części osiedla do rejestru zabytków.
"Rejestr zabytków jest najlepszą i rzeczywistą formą ochrony zabytków przed dewastacją i dogęszczaniem spójnych układów urbanistycznych" - napisali w mediach społecznościowych.
O tym dlaczego warto wpisać Muranów do rejestru zabytków powiedział PAP prezes fundacji Jeden Muranów Marek Ślusarz.
"Osiedle tworzone było z jakimś rozmysłem, ma swoją wartość. Było osiedlem zamkniętym, zbudowanym tak, żeby np. dzieci były bezpieczne, żeby idąc do szkoły nie musiały przechodzić przez ulicę. Wewnątrz kwartałów budynków znajdowały się szkoły i przedszkola" - wyjaśnił. Zaznaczył, że to był też pierwszy przypadek w mieście, że w centrum, w skutek tragedii czyli powstania w getcie i zburzenia tego rejonu przez Niemców po powstaniu, można było zaprojektować nowe miasto, całkowicie odo początku. "To jest osiedle wyjątkowe i kompletne. Posiada swoje walory w postaci infrastruktury, osi widokowych, czy też sporej liczby lokali użytkowych w parterach budynków" - dodał Ślusarz.
Wpis do rejestru według prezesa ma chronić układ urbanistyczny osiedla. "Ten wpis ma uchronić przed ewentualną zabudową takich terenów, które wydają się wolne deweloperom a mieszkańcy najczęściej tego nie chcą. Wpis ma zabezpieczyć przed takimi działaniami, które zakłócą to kompletne osiedle w sensie architektonicznym" - podkreślił.
Przypomniał, że petycja cały czas jest otwarta i zachęcił do składania podpisów.
"Osiedle Muranów Południowy jest chronione poprzez ujęcie w gminnej ewidencji zabytków. Oznacza to, że wykonywane przy zabytku prace w oparciu ustawy prawo budowlane (prace remontowe bądź budowlane) muszą uzyskać wcześniej zgodę mazowieckiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. Ze względu na ujęcie w gminnej ewidencji poprzez wpis obszarowy, ochrona odnosi się to również do planowanych zmian dotyczących przestrzeni między budynkami, rozplanowania placów i ulic, wielkości placów, a także gabarytów i skali budynków" - przekazał PAP prof. mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków Jakub Lewicki. "Wpis do rejestru zabytków nie zmieniłby zakresu ochrony, a jedynie tryb postępowania" - podkreślił.
Wskazał, że uzgodnienia z MWKZ wymagałyby wszelkie prace, takie jak np. budowa przyłączy lub wycinka zieleni, co wydłużyłoby proces uzyskiwania pozwoleń na te prace. "Wpis do rejestru układu urbanistycznego dzielnicy nie zmieni zakresu ochrony w porównaniu z zakresem ochrony GEZ, zmieni jedynie system kontroli tego obszaru, co nie ma znaczenia dla praktycznej ochrony" - dodał.
"Natomiast konieczne jest przygotowanie i uchwalenie Miejscowego Planu Zagospodarowania przestrzennego, który jest aktem prawa miejscowego i może zdefiniować działania ochronne, ale leży to w gestii miasta" - powiedział.
Zwrócił też uwagę, że w mediach społecznościowych i papierowych trwa kampania dezinformacji, że teren Muranowa nie jest w ogóle chroniony.
Osiedle Muranów zostało zaprojektowane w 1948 r. przez arch. Bohdana Lacherta wraz z zespołem i zrealizowane w latach 1949 - 1956. Obszar nowo projektowanego osiedla obejmował 57 ha i miał w pełni zaspokoić potrzeby życiowe przyszłych lokatorów. Na jego terenie miały się znajdować trzy szkoły, osiem przedszkoli, pięć żłobków, jedna przychodnia i siedemdziesiąt osiem lokali handlowo-usługowych.
"Budowane na gruzach getta osiedle miało w zamyśle architekta stanowić pomnik przedwojennej dzielnicy skazanej na zagładę i jednocześnie stać się symbolem jej odrodzenia i - w związku z tym – zwycięstwa. W ówczesnej narracji społecznej podkreślano symbolikę aktu budowania w miejscu, gdzie kilka lat wcześniej – podczas likwidacji getta – burzono całe kwartały zabudowy, i powstawania nowego życia na dawnych gruzach. Symbolika nie ograniczała się do samego procesu budowania nowego na starym. Nowe budynki były wznoszone z pustaków ze zmielonego miejscowego gruzu i betonu, a więc stare budynki odrodziły się nie tylko w sposób symboliczny, ale również materialny" - wyjaśnił konserwator.
Zaznaczył, że w założeniu projektowane jako modernistyczne, zyskało jednak typowe dla obowiązującego w tamtym okresie socrealizmu elementy takie jak podcienia, łuki triumfalne, kolumny i półkolumny. "Modernistyczny duch założenia uwzględniony jednak został przy projektowaniu rozmieszczenia poszczególnych domów, w którym uwzględniono aspekt ludzkiej skali i wprowadzeniu terenów zielonych. Od pozostałych osiedlowych realizacji tamtego okresu (Mariensztat, Młynów, Mirów, Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa) Muranów różnił się także wprowadzoną małą architekturą: zewnętrznymi schodami, tarasami, fontannami, którym sprzyjała również forma pagórkowatych gruzowisk" - dodał. (PAP)
autorka: Marta Stańczyk
mas/ akub/