Teatr im. J. Osterwy w Lublinie jest przede wszystkim ważny dla regionu i dla miasta, ale myślę, że każdy dobry teatr w Polsce jest teatrem ważnym w szerszym znaczeniu – powiedział wicepremier Piotr Gliński podczas uroczystości podpisania przez MKiDN umowy o współprowadzeniu lubelskiego teatru.
Umowę o współprowadzeniu Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie podpisali w środę w siedzibie MKiDN wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski i członek Zarządu Województwa Lubelskiego Bartłomiej Bałaban.
"Mam dobrą wiadomość - myślę dla Lublina, dla województwa lubelskiego, ale także dla całej Polski. Kolejna instytucja kultury, instytucja artystyczna zostaje wprowadzona do grona instytucji elitarnych, współprowadzonych przez MKiDN" - powiedział wicepremier Piotr Gliński, dodając, że "to jest 33 instytucja artystyczna, którą ministerstwo będzie wspierało bezpośrednio ze swojego budżetu".
"Co nie wpływa na funkcjonowanie bieżące i zarządzanie tą instytucją, natomiast na pewno wzmacnia ją ekonomicznie, umożliwia rozwój. I taki jest zresztą cel tych działań" - wyjaśnił.
"Od ponad siedmiu lat prowadzimy politykę poszerzania odpowiedzialności MKiDN za nasze instytucje kultury, instytucje artystyczne i za muzea. Gdy zostałem ministrem kultury, takich instytucji artystycznych, czyli teatrów, filharmonii, oper, które były współprowadzone albo prowadzone przez ministra, było piętnaście" - przypomniał. "W tej chwili to jest trzydziesta trzecia, czyli ponad 100 proc. zwiększyliśmy liczbę instytucji artystycznych (współprowadzonych - PAP)" - podkreślił prof. Gliński
Przypomniał, że "to są filharmonie od Szczecina po Rzeszów, Łomżę". "To są teatry, jak np. Teatr Polski w Warszawie czy teatr lalek w Słupsku, który niedługo także będziemy współprowadzili" - powiedział wicepremier.
"Jeśli chodzi o instytucje artystyczne - to w ostatnim czasie z terenu województwa lubelskiego objęliśmy współprowadzeniem Orkiestrę Symfoniczną im. Karola Namysłowskiego w Zamościu" - zaznaczył Gliński, dodając, że MKiDN "od dawna współprowadzi także Ośrodek Praktyk Teatralnych +Gardzienice+".
"Nasza polityka jest związana ze wspieraniem tych instytucji, które są mocne dzięki swojej jakości, których znaczenie wykraczają poza region. Bo oczywiście Teatr im. J. Osterwy w Lublinie jest przede wszystkim ważny dla regionu i dla miasta, ale myślę, że każdy dobry teatr w Polsce jest teatrem ważnym w szerszym znaczeniu. I my takie właśnie instytucje wybieramy do współprowadzeń" - wyjaśnił szef resortu kultury.
Wicepremier podziękował marszałkowi Jarosławowi Stawiarskiemu i Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Lubelskiego "za to, że możemy rozpocząć od dzisiaj wspólną kartę współprowadzenia tej instytucji".
"Ten teatr jest przykładem wielu instytucji, które starają się być w kontakcie z widzem i to także poprzez rozwijanie takich nowych-starych programów, które są tradycyjne, czyli wychodzenie do widza poza siedzibą instytucji. Bardzo dziękuję za państwa działania" - powiedział prof. Gliński.
Zwrócił uwagę, że dla lubelskiego teatru umowa o współprowadzeniu oznacza "nowe możliwości rozwojowe – to jest prawie o 2 mln zł zwiększona dotacja podmiotowa, ale także możliwość dotacji celowych, dotacji inwestycyjnych".
Wicepremier przypomniał, że Teatr im. Juliusza Osterwy w Lublinie korzystał już z dotacji MKiDN. "W ostatnich dwóch latach nasze dotacje celowe dla tej instytucji - tylko z Programów Ministra - wyniosły ponad 2,2 mln zł. Stąd ta współpraca miała już miejsce wcześniej. Liczę na dalszą dobrą współpracę" - powiedział Piotr Gliński.
"Bardzo się cieszę, że MKiDN przejmuje w części obowiązki prowadzenia Teatru im. J. Osterwy. Teatr im. J. Osterwy to 137 lat działalności - to 1886 rok, kiedy otworzył swoje podwoje dla szeroko pojętej sztuki teatralnej w mieście Lublin" - powiedział marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski.
Zapewnił, że "każde takie wsparcie i współprowadzenie, mecenat państwa jest dla nas bardzo ważne ze względu na to, że dwóm podmiotom zawsze jest łatwiej".
"Przed nami są wielkie wyzwania. Ja przed chwilą rozmawiałem z naszym dyrektorem, panem Redbadem (Klynstrą-Komarnickim - PAP) o inwestycji. Bo (...) Zarząd Województwa Lubelskiego za punkt honoru - jako jedno z naszych głównych działań - jeśli chodzi o nowe fundusze europejskie dla Lubelskiego - postanowił gruntownie wyremontować Teatr im. Osterwy" - powiedział. "To będzie w pierwszym etapie kwota około 70 mln zł. To jest zapisane w naszej strategii, w naszych dokumentach" - wyjaśnił Stawiarski.
"Te pieniądze już są dedykowane teatrowi" - mówił. "I ten piękny budynek neoklasycystyczny, z końca XIX wieku, i wnętrze tego teatru (...) mam nadzieję przywrócimy i będzie to najpiękniejszy odrestaurowany teatr w Polsce, i najbardziej funkcjonalny teatr w Polsce za kilka lat" - zapowiedział marszałek województwa lubelskiego, dodając, że generalny remont ruszy w 2024 r.
"W pierwszej kolejności chciałem podziękować panu marszałkowi za to, że przyznał ten status strategicznej inwestycji Teatrowi im. Osterwy i panu premierowi za to, że uznał to dzieło, które wspólnie robimy w Lublinie i na Lubelszczyźnie jako na tyle ważne, żebyśmy mogli dołączyć +do portfela+ (...) instytucji współprowadzonych" - powiedział dyrektor lubelskiego teatru Redbad Klynstra-Komarnicki.
"Po pierwsze będziemy w stanie rozwijać naszą działalność merytoryczną i zrealizować to, co wynika z bycia teatrem wojewódzkim: to jest działalność na terenie całego województwa, czyli powrót do objazdu, który Teatr im. Osterwy jeszcze do końca lat 90. realizował" - wyjaśnił Klynstra-Komarnicki.
Zwrócił uwagę, że "drugą rzeczą nie mniej ważną" będzie "wypromowanie na nowo Juliusza Osterwy jako prawdziwego ojca współczesnego teatru". "To jest państwowiec, który działał zaraz po odzyskaniu niepodległości w 1919 r. To jest człowiek, który był częścią tej elity intelektualno-artystycznej, która wzięła odpowiedzialność za państwo. I można powiedzieć, że również używał teatru do tego, by poprzez objazd sklejać - jak to sam twierdził - te tożsamości pozaborowe. Czyli traktował teatr jako narzędzie do rozwoju społecznego, ale również i duchowego, bo był to człowiek, który przecież współpracował z Janem Pawłem II przy jego Teatrze Rapsodycznym" - przypomniał szef Teatru im. Osterwy.
"W tym celu chcielibyśmy powołać dział naukowy, który wprowadzi w życie to wszystko, co wiemy, co mamy nagromadzone - gdy chodzi o przemyślenia Osterwy" - zapowiedział. "To jest ponad półtora tysiąca notatek z różnych dziedzin, które chcemy wprowadzić w życie, realizując te wszystkie obszary, którymi on się zajmował. Był teatr repertuarowy, była szkoła i był wreszcie objazd" - wyjaśnił.
"W tym nowo otwartym budynku w 2026 r. chcielibyśmy, by to - zgodnie z myślą Juliusza Osterwy - było centrum życia społecznego, żeby przyciągało młode talenty" - powiedział. "I żeby tam - w +żywym muzeum Juliusza Osterwy+ - mogło się wykluwać to, co myśmy nazwali +teatrem przyszłości+, bazującym na stricte polskiej tradycji i źródłach" - podkreślił Klynstra-Komarnicki.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ dki/