Największa organizacja społeczno-kulturalna Polonii na Wschodnim Wybrzeżu USA, Centrum Polsko-Słowiańskie (CPS) uczciła 100. urodziny Sybiraka, działacza, fotografika Fryderyka Dammonta. Uroczystość miała miejsce w trakcie zamknięcia wystawy „Fryderyk Dammont i Przyjaciele” Polsko-Amerykańskiego Klubu Fotografika.
Jubilatowi, który ukończył 100 lat 27 marca, odśpiewano, m.in. "200 lat", przygotowano występy artystyczne, w tym utwory młodego kompozytora Jakuba Polaczyka. Oprócz życzeń otrzymał też ogromny tort, z którym podzielił się z tłumem wypełniającym siedzibę CPS.
W rozmowie z PAP jubilat ocenił uroczystość jako wspaniałą.
"Po prostu mnie zatkało. Zupełnie tego nie oczekiwałem. Warto było na to czekać 100 lat" – powiedział. Wyraził tylko rozczarowanie tytułem wystawy: "Fryderyk Dammont i Przyjaciele". "A co z przyjaciółkami?" – protestował.
Dammont przypomniał też o zsyłce na Syberię. Mówił, że siedział tam w więzieniu przez dwa lata, rozchorował i minęło kilka lat, zanim z tego wyszedł. Wstąpił do armii gen. Andersa, ale sanitarką dojechał do Teheranu i wylądował tam w szpitalu.
"Ze smutkiem muszę powiedzieć, że coraz rzadziej zdarzają się takie uroczystości i dlatego jako społeczność polska tym bardziej powinniśmy świętować każdy jubileusz, póki jeszcze są z nami bohaterowie i nestorzy Polonii, mający największe doświadczenie i dorobek w służbie Polsce i Polonii. Wzruszające i piękne jest to, że pan Fryderyk Dammont ma w sobie radość i pogodę ducha w trudnych czasach" – powiedział PAP konsul generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki.
Podkreślił, że w dobie częstych frustracji, konfliktów i spornych sytuacji jubilat jest spoiwem, które nas łączy, łagodzącym elementem. Jak dodał konsul wspaniale jest widzieć w CPS przedstawicieli środowisk polonijnych pod jednym dachem, cieszących się z jubileuszu.
Prezes CPS Marian Żak przyznał, że rzadko zdarza się sposobność organizowania uroczystości z okazji tak okrągłej rocznicy urodzin.
"Z dużą satysfakcją w tym jubileuszu uczestniczymy, pomogli nam weterani i klub fotografików. Zaprosiliśmy wiele instytucji polonijnych i jest ważne, że Polonia gromadzi się, by podziękować panu Dammontowi, który tyle zrobił dla Polski przez te lata” - mówił PAP Żak.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ zm/