Jan Paweł II umierając z godnością pokazywał światu, że można cierpieć i być wiernym Bogu. Myślę, że to jest najpiękniejsza lekcja, jaką nam dał na koniec swojego życia – stwierdza w rozmowie z PAP metropolita gdański abp Tadeusz Wojda SAC.
Jan Paweł II zmarł 18 lat temu w wigilię Niedzieli Bożego Miłosierdzia 2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37 w Watykanie. Miał 84 lata. Jego pontyfikat trwał 26 lat.
W tym roku 2 kwietnia przypada w Niedzielę Palmową, która otwiera Wielki Tydzień, czas rozważania męki, śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.
"Kalwaria Jana Pawła II rozpoczęła się od momentu choroby krtani, kiedy w styczniu został skierowany do Polikliniki Gemelli, gdzie zrobiono mu tracheotomię" – powiedział PAP abp Wojda, który w tamtym czasie pracował w watykańskiej Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów.
Papież Jan Paweł II był człowiekiem, który żył Słowem Bożym niosąc je po krańce świata. I nagle, stając w oknie papieskim widząc tłumy zgromadzone na placu Świętego Piotra, w wyniku operacji nie był w stanie powiedzieć ani jednego słowa. To musiało być dla niego niezwykle bolesnym doświadczeniem. Widać było, jak on gasł” – powiedział metropolita gdański.
Wspominał, że każdego dnia na plac Świętego Piotra przychodziły dziesiątki tysięcy ludzi, którzy odmawiali różaniec, śpiewali czekając na komunikat o stanie zdrowia papieża.
"Tym, w jaki sposób przeżywał swoje cierpienie uczył nas spojrzenia na życia, jako wartość a nie coś, co trzeba na siłę przeżyć, niektórzy mówią przetrwać" - powiedział abp Wojda.
Zwrócił uwagę, że postawa Jana Pawła w ostatnich latach jego życia była dla wielu dotkniętych chorobami jakimś światłem czy punktem odniesienia. "Jedna z osób przeżywająca kryzys wiary z powodu zdiagnozowanego u niej raka, patrząc na odchodzenie papieża wyznała mi, że odzyskała wiarę" – wyznał metropolita gdański.
Jak zaznaczył, "Jan Paweł II umierając z godnością pokazywał światu, że można cierpieć i być wiernym Bogu". "Myślę, że to jest najpiękniejsza lekcja, jaką nam dał na koniec swojego życia" – podkreślił.
Powiedział, że papież uczył nas także szacunku do drugiego człowieka, wiary i przebaczenia. "Uczył nas żebyśmy byli ludźmi" - zaznaczył.
"Mówiąc dziś o szacunku wobec drugiego człowieka, bardzo często mamy na myśli tylko i wyłącznie postawę tolerancji. Mamy robić to, co Jezus uczynił w Wieczerniku, czyli kochać drugą osobę, a więc słuchać tego, co mówi, być z nią, rozmawiać, a nie patrzeć przez pryzmat podejrzeń, oskarżeń, pomówień, kłamstw. Drugi człowiek ma być naszym bratem, z którym dzielimy los, a więc wszystko, co każdego dnia przeżywamy, a nie rywalem" – powiedział abp Wojda.
Przyznał, że "czasem trzeba przyjąć cierpienie, nawet jeśli pochodzi ono z rąk drugiego człowiek oraz przebaczyć starając się wyciągnąć z tego dobro, zaś resztę należy ofiarować Bogu".
Już podczas uroczystości pogrzebowych Jana Pawła II - 8 kwietnia 2005 r., wierni wołali "Santo subito" (Święty natychmiast). Beatyfikacji papieża Polaka dokonał 1 maja 2011 r. papież Benedykt XVI, a kanonizacji – 27 kwietnia 2014 r. – papież Franciszek. Wspomnienie liturgiczne św. Jana Pawła II Kościół powszechny obchodzi 22 października. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ mhr/