14 rzeźbiarskich prac Zdzisława Beksińskiego od czwartku będzie można obejrzeć w ogrodach królewskich na Wawelu. To pierwsza monograficzna wystawa rzeźb tego artysty.
Nowa wystawa Zamku Królewskiego na Wawelu to cykl czaszek i reliefów zatytułowany "Głowy", a także monumentalne prace "Makbet" i "Hamlet". Plenerową ekspozycję od czwartku będzie można zobaczyć w ogrodach królewskich na Wawelu.
"Liczyliśmy na efekt synergii. Ta przyroda, która tutaj jest szalenie zmienna, która przez kilka miesięcy również swoją bujnością będzie nas zachwycała, i rzeźby Beksińskiego - to duże zderzenie i wyzwanie" - powiedziała kuratorka ekspozycji Małgorzata Gołębiewska podczas konferencji prasowej na Wawelu.
Jest to pierwsza monograficzna wystawa rzeźb Zdzisława Beksińskiego. Specjalnie na nią prace wykonane przez artystę w gipsie lub metalu i przechowywane w sanockim muzeum zostały odlane w brązie. Jak wyjaśniła kuratorka, Beksiński nie tworzył w brązie m.in. z powodów finansowych i technologicznych. "Udało nam się zrealizować intencję artysty" - dodał Marcin Gołębiewski, kurator.
"Beksiński ten epizod rzeźbiarski popełnił na przełomie lat 50 i 60. Wtedy w kilku latach zaledwie zamknął się ten rodzaj aktywności artysty" - wyjaśniła Gołębiewska, przyznając, że wystawa ma także stawiać pytania o tę nieznaną sferę jego twórczości. "Mamy nadzieję, że to będzie początek badań nad tym, czy Beksiński kontynuowałby tę twórczość, gdyby miał ku temu warunki finansowe czy przestrzenne, czy rzeczywiście w rzeźbie wyczerpał już swoje środki wyrazu i tylko malarstwo było tym medium, które odzwierciedlało najlepiej jego stany emocjonalne" - dodała.
Wystawa prac Zdzisława Beksińskiego wpisuje się w cykl prezentacji współczesnych twórców na Wawelu. "W 2020 roku naszym głównym hasłem był Wawel Otwarty. Staraliśmy się udostępnić turystom rzadko udostępniane bądź w ogóle niedostępne przestrzenie i taką przestrzenią są wawelskie ogrody" - przypomniał zastępca dyrektora muzeum Piotr Rabiej. "Ale Wawel otwarty znaczy również to, że Zamek Królewski jako muzeum rezydencjonalne wchodzi w dialog ze sztuką współczesną, chce prezentować dorobek najwybitniejszych polskich współczesnych artystów. Zaczęliśmy od Józefa Wilkonia, później prezentowaliśmy twórczość Bronisława Chromego, a w tym roku przyszedł czas na intrygującą twórczość Zdzisława Beksińskiego" - powiedział.
Wystawa będzie dostępna do 1 października.(PAP)
autorka: Julia Kalęba
juka/ pat/