Ludzi i instytucje, które wpisują się w wartości Poznańskiego Czerwca, można już zgłaszać do drugiej edycji nagrody Stukot '56. Laureaci zostaną ogłoszeni w przeddzień obchodów 67. rocznicy robotniczego zrywu w Poznaniu.
Celem ustanowionego przed rokiem wyróżnienia jest promowanie wartości, w imię których w czerwcu 1956 r. prowadzony był robotniczy bunt.
28 czerwca 1956 r. poznańscy robotnicy podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, krwawo stłumioną przez milicję i wojsko. Życie straciło wówczas 58 osób, ponad 240 zostało rannych.
Robotniczy zryw upamiętnia pomnik w centrum miasta – Poznańskie Krzyże, przypominający, że w 1956 r. jego uczestnicy walczyli "o Boga, za wolność, prawo i chleb". Takie też są trzy kategorie, w których przyznawana jest nagroda: "O Boga" – dla walczących i zasłużonych w walce o wolność religijną, "Za wolność" – dla walczących i zasłużonych w walce o wolność oraz "Prawo i chleb" – dla walczących i zasłużonych w walce o godność potrzebujących.
Pomysłodawca nagrody, dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Przemysław Terlecki powiedział PAP, że ruszyło przyjmowanie zgłoszeń do drugiej edycji. W tym roku po raz pierwszy kandydatów może zgłosić każdy zainteresowany, przed rokiem wskazywali ich członkowie kapituły.
"Szukamy współczesnych odgłosów Czerwca, tego historycznego z 1956 r. Do 9 czerwca czekamy na zgłoszenia kandydatów. Laureaci pierwszej nagrody Stukot '56 wysoko zawiesili poprzeczkę. Ufam, że i tym razem będziemy mieli bogaty wybór, że uda nam się nagrodzić wyjątkowe osoby, stowarzyszenia czy fundacje, które w swej działalności niosą ponadczasowe przesłanie poznańskich robotników" – powiedział PAP Terlecki.
W ubiegłym roku laureatami zostali: poznański piekarz Jacek Polewski, który pojechał na Ukrainę piec chleb dla mieszkańców Buczy, wspierająca misyjne szpitale fundacja Redemptoris Missio oraz narody polski i ukraiński.
Gala odbędzie się na terenie MTP 27 czerwca.
Nazwa nagrody to nawiązanie do charakterystycznego stukotu butów z drewnianą podeszwą – okuloków o bruk, który towarzyszył tłumowi robotników poznańskich fabryk i zakładów pracy, którzy – w milczeniu maszerowali do centrum Poznania.
"Przejmujący stukot tysięcy okuloków jest obecny we wspomnieniach wielu bohaterów oraz świadków tamtych wydarzeń. Laureaci nagrody są stukotem dla współczesnych. Swoimi dokonaniami, świadcząc o wartościach Poznańskiego Czerwca 1956 r., urzeczywistniają je w naszych czasach" – podkreśliło Wielkopolskie Muzeum Niepodległości.
Kształt robotniczego okuloka ma też statuetka wręczana laureatom nagrody. Przemysław Terlecki powiedział, że już trwa produkcja tegorocznych statuetek. Nagroda ma mieć zasięg ogólnopolski, ma też być nowym sposobem propagowania wiedzy o Poznańskim Czerwcu. Organizatorom zależy na tym, by nie była ona w żaden sposób powiązana z bieżącą polityką – w kapitule nie ma nikogo, kto jest aktywnie zaangażowany w politykę.
28 czerwca 1956 r. robotnicy Zakładów Cegielskiego, wówczas Zakładów im. Stalina, podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, krwawo stłumioną przez milicję i wojsko. Życie straciło wówczas 58 osób.
Zryw robotników w Poznaniu zaliczany jest do pierwszych wystąpień w bloku wschodnim, które skutkowały – dekady później – obaleniem komunizmu w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej. Poznański Czerwiec nazywany jest też pierwszym z polskich miesięcy – kolejnych kroków ku wolności. (PAP)
Autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ joz/