40 lat temu, 14 maja 1983 r., zmarł Grzegorz Przemyk, maturzysta dwa dni wcześniej skatowany w komisariacie MO przy Jezuickiej na warszawskiej Starówce. Bezpośrednią odpowiedzialność za jego śmierć ponosi grupa milicjantów. Bezkarność zapewniła im junta stanu wojennego, która bezwzględnie rozegrała tę tragedię.
1982
31 sierpnia
W rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych dochodzi do licznych demonstracji. W Lubinie MO zabija z broni palnej trzy osoby, 11 zostaje rannych. Wydarzenie przechodzi do historii jako zbrodnia lubińska. Jedna osoba na skutek pobicia umiera we Wrocławiu. W Gdańsku od uderzenia petardą ginie jeden z demonstrantów.
1983
3 maja
Milicjanci pobili matkę Grzegorza Przemyka, Barbarę Sadowską działającą w Prymasowskim Komitecie Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom mieszczącym się przy furcie klasztoru sióstr franciszkanek przy kościele św. Marcina w Warszawie.
12 maja
Podczas świętowania egzaminów maturalnych na placu Zamkowym milicjanci zatrzymali Grzegorza Przemyka oraz jego kolegę Cezarego Filozofa. W komisariacie milicji przy ul. Jezuickiej Przemyk został pobity przez trzech milicjantów. Skatowany maturzysta został przewieziony do szpitala, a wieczorem, na żądanie matki, do domu.
13 maja
Grzegorz Przemyk po badaniach, w których wyniku lekarze podejrzewali krwotok wewnętrzny, został przewieziony do szpitala na Solcu. Tam przeszedł operację, podczas której lekarze stwierdzili bardzo rozległe obrażenia wewnętrzne.
14 maja
Po dwukrotnej reanimacji Grzegorz Przemyk zmarł o godz. 13.15.
15 maja
O śmierci maturzysty informują zachodnie rozgłośnie radiowe, m.in. Radio Wolna Europa.
17 maja
Reżimowe media informują o zatrzymaniu dwóch „awanturujących” się mężczyzn, których następnie przewieziono do szpitala.
W Komendzie Stołecznej Milicji Obywatelskiej powołany został specjalny zespół koordynujący śledztwo w sprawie śmierci Przemyka.
18 maja
Służba Bezpieczeństwa notuje przygotowania opozycji do uroczystości pogrzebowych.
19 maja
Bp Władysław Miziołek odprawił mszę żałobną w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu. Pogrzeb stał się największą manifestacją przeciw władzy komunistycznej od czasu wprowadzenia stanu wojennego. Grzegorz Przemyk został pochowany na Powązkach.
24 maja
W trakcie posiedzenia Komitetu Centralnego PZPR po raz pierwszy dyskutowano o sprawie Przemyka.
17 czerwca
Barbara Sadowska spotkała się z papieżem Janem Pawłem II podczas jego drugiej pielgrzymki do Polski.
30 czerwca
Szef MSW gen. Czesław Kiszczak w liście do rzecznika rady ministrów Jerzego Urbana napisał, że świadkowie widzieli brutalne zachowanie sanitariuszy pogotowia ratunkowego wobec Przemyka. Tego samego dnia komendant MO stwierdził, że nie ma żadnych podstaw do stawiania zarzutów milicjantom.
27 sierpnia
Prokuratura przedstawiła zarzuty dwóm sanitariuszom pogotowia, którzy przewozili Przemyka z Jezuickiej do szpitala.
1984
1 lutego
W liście do swojej ciotki Marii Mrożkiewicz w Paryżu Barbara Sadowska podsumowała dotychczasowe działania reżimu stanu wojennego w sprawie śmierci jej syna: „Bóg zabrał mi dziecko, a ja je wciąż osłaniam przed gromadą szczurów działających w majestacie prawa”.
11 lutego
Cezary Filozof zostaje pobity przez „nieznanych sprawców”.
16 lutego
„Przebrała się miara nieprawości” – napisał mec. Władysław Siła-Nowicki w liście do gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Reprezentując matkę Grzegorza Przemyka, skrytykował on postępowanie prowadzone przez prokuraturę i milicję. List był cytowany przez Radio Wolna Europa i wywołał wiele komentarzy wśród zachodniej opinii publicznej.
4 marca
Radio Wolna Europa nadaje słuchowisko będące zapisem hipotetycznego procesu sprawców śmierci Przemyka.
30 kwietnia
W MSW zostaje zatwierdzony ostateczny kształt aktu oskarżenia sanitariuszy, którzy mieli pobić Przemyka.
16 lipca
Zakończył się proces sanitariuszy oskarżonych o pobicie Przemyka. Michał Wysocki został skazany na dwa i pół roku więzienia, a Jacek Szyzdek – półtora roku. Obaj odzyskali wolność na mocy amnestii z 21 lipca 1984 r. Skazano także lekarkę Barbarę Makowską-Witkowską, która została fałszywie oskarżona o pobicie i okradzenie innego pacjenta. W więzieniu spędziła trzynaście miesięcy. Jej skazanie miało uwiarygodnić narrację o fatalnych praktykach w warszawskim pogotowiu ratunkowym.
Wrzesień
Szef MSW gen. Kiszczak przyznał funkcjonariuszom MO specjalne premie za udział w „wyjaśnieniu sprawy”.
1986
1 października
Z powodu choroby nowotworowej zmarła Barbara Sadowska.
1990
Kwiecień
Wiceminister spraw wewnętrznych Krzysztof Kozłowski otrzymuje od nowego zastępcy prokuratora generalnego Aleksandra Herzoga informację, że w Komendzie Głównej Milicji znajduje się szafa pancerna z 28 tomami akt sprawy Przemyka, które są dowodem na mataczenie śledztwem i procesem. Dokumenty zostały zabezpieczone przed zniszczeniem.
29 czerwca
Sąd Wojewódzki w Warszawie nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.
1993
25 marca
Prokuratura rozpoczęła śledztwo przeciwko milicjantom z Jezuickiej – Ireneuszowi Kościukowi i Arkadiuszowi Denkiewiczowi.
2008
3 maja
Prezydent Lech Kaczyński pośmiertnie odznaczył Grzegorza Przemyka Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
14 maja
W piątym procesie Kościuk został skazany na osiem lat więzienia (wyrok zmniejszono o połowę). Denkiewicz został wcześniej wyłączony z procesu ze względu na stan zdrowia psychicznego.
2009
23 września
Sąd apelacyjny w Warszawie uznał, że sprawa śmierci Przemyka przedawniła się 1 stycznia 2005 r. Tym samym umorzył proces Kościuka.
2010
2 lutego
Prokurator generalny złożył wniosek o kasację wyroku z 2009 r.
28 lipca
Sąd Najwyższy oddalił wniosek o kasację.
2013
17 września
Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że Polska badając sprawę śmierci Przemyka, naruszyła artykuł 2. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Postępowanie karne trwało zbyt długo i dlatego doszło do przedawnienia – uznał Trybunał. Według Trybunału przestępstwo Kościuka przedawniło się w efekcie zbyt długiego postępowania sądowego.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ skp/