Byli wschodnioniemieccy więźniowie polityczni kupili zakład karny w Cottbus, w którym w czasach NRD odbywali kary pozbawienia wolności, i urządzili w budynkach byłego więzienia muzeum, mające przekazywać wiedzę o dyktaturze komunistycznej.
Uroczyste otwarcie Centrum Praw Człowieka w Cottbus (Chociebuż) w Brandenburgii odbyło się we wtorek. Pierwszym zrealizowanym projektem jest wystawa "Chmury w kratkę", przedstawiająca losy więźniów z ich perspektywy - podał dziennik "Der Tagesspiegel".
W zakładzie karnym w Cottbus przetrzymywanie byli więźniowie polityczni, których władze NRD zamierzały deportować do RFN w zamian za dewizy.
W zakładzie karnym w Cottbus przetrzymywanie byli więźniowie polityczni, których władze NRD zamierzały deportować do RFN w zamian za dewizy. Za zwolnienie jednego aresztowanego władze NRD żądały kwot sięgających 100 tys. marek niemieckich. Do upadku reżimu NRD-owskiego na jesieni 1989 roku rząd RFN wykupił 34 tys. uwięzionych opozycjonistów i osób złapanych przy próbach ucieczki z Niemiec Wschodnich na Zachód.
Istniejące od 1860 roku w tym miejscu więzienie zostało zamknięte przez władze Brandenburgii w 2002 roku. Pomysł przekształcenia opuszczonych budynków osławionego zakładu karnego w muzeum wyszedł od byłych więźniów. Założone przez nich stowarzyszenie kupiło w 2011 roku teren o powierzchni 22 tys. metrów kwadratowych. Organizatorzy placówki otrzymali dotacje z budżetu, jednak wiele prac wykonano w czynie społecznym.
Na czerwiec 2014 roku planowane jest zorganizowanie na terenie byłego więzienia Święta Wolności Demokracji. W programie imprezy jest między innymi opera Ludwiga van Beethovena "Fidelio", której akcja rozgrywa się w więzieniu w Sewilli.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ kar/