W Pomiechówku (woj. mazowieckie) odbyły się uroczystości upamiętniające 79. rocznicę ostatniej masowej egzekucji więźniów w Forcie III Twierdzy Modlin - w poniedziałek odbyło się poświęcenie cmentarza wojennego. 30 lipca 1944 r. Niemcy rozstrzelali tam 281 osób.
"Naród to nie tylko ci, którzy żyją w ramach dzisiejszej wolnej, niepodległej Rzeczypospolitej, ale to także ci, którzy są poza granicami, ci, którzy byli przed nami i ci, którzy nadejdą po nas. Dlatego stawiamy dziś ślad pamięci - ślad pamięci, który jest dowodem na zwycięstwo dobra pamięci nad niepamięcią i amnezją. Zwycięstwa dobra chrześcijańskiego i ceremonialnego pochówku nad barbarzyńskim ukrywaniem i porzucaniem zwłok" - powiedział prezes IPN dr Karol Nawrocki podczas uroczystości upamiętniających 79. rocznicę ostatniej masowej egzekucji więźniów w Forcie III Twierdzy Modlin w Pomiechówku (mazowieckie).
Uczczenie miejsca starceń to także dowód na "powagę i siłę państwa polskiego, które wie, że częścią naszej wspólnej tożsamości jest historyczna walka, wspólne cierpienie" - ocenił Karol Nawrocki.
"Naród to nie tylko ci, którzy żyją w ramach dzisiejszej wolnej, niepodległej Rzeczypospolitej, ale to także ci, którzy są poza granicami, ci, którzy byli przed nami i ci, którzy nadejdą po nas. Dlatego stawiamy dziś ślad pamięci - ślad pamięci, który jest dowodem na zwycięstwo dobra pamięci nad niepamięcią i amnezją. Zwycięstwa dobra chrześcijańskiego i ceremonialnego pochówku nad barbarzyńskim ukrywaniem i porzucaniem zwłok" - powiedział prezes IPN dr Karol Nawrocki.
Prezes IPN podziękował "wszystkim osobom, które przez tak wiele lat troszczyły się o to miejsce i podnosiły potrzebę jego pielęgnacji". "Wszystkim tym, którzy nie zapomnieli o tym przerażającym miejscu cierpienia. W sposób szczególny chciałem podziękować panu ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi, synowi ziemi mazowieckiej, którego wola i determinacja polityczna sprawiła, że Fort III w Pomiechówku nie wpadł do studni niepamięci" - powiedział.
"Jako prezes IPN odczuwam szczególną dumę, że w ciągu roku od powstania projektu pracownikom Biura Upamiętnienia Walki Męczeństwa na czele z dyrektorem Adamem Siwkiem udało się stworzyć tę nekropolię, to miejsce pamięci" - wyjaśnił.
W poniedziałkowej uroczystości upamiętniającej ofiary niemieckich zbrodni dokonanych na terenie Fortu III w uczestniczyli m.in. minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska oraz przedstawiciele władz państwowych i lokalnych oraz instytucji.
"W 79. rocznicę ostatniej masowej egzekucji przeprowadzonej na terenie Fortu III w Pomiechówku modlimy się w intencji zamordowanych wówczas 281 żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego oraz pozostałych ofiar niemieckich zbrodni popełnionych w tym miejscu, w którym podczas okupacji mieścił się z początku obóz przesiedleńczy, później getto, a następnie więzienie karno-śledcze" - napisał prezes PiS, Jarosław Kaczyński w liście skierowanym do uczestników obchodów i odczytanym przez starostę wołomińskiego Adama Lubiaka.
Dodał, że "naszą modlitwą obejmujemy też pochowanych tu żołnierzy Wojska Polskiego, którzy polegli, broniąc naszej ojczyzny przed barbarzyńskim niemieckim agresorem".
Przypomniał, że "79 lat temu w niedzielę, 30 lipca 1944 r., w dniu likwidacji obozu mordowano ostatnich więźniów, którzy całą dobę, całą sobotę spędzili w okropnych warunkach na stacji kolejowej, daremnie oczekując na transport do innego obozu".
Zaznaczył, że okoliczni mieszkańcy zapamiętali ten "pełen grozy dzień oraz dochodzące z terenu fortu odgłosy pojedynczych strzałów z pistoletu". Dodał, że opisy niemieckiego bestialstwa obfitują też relacje Żydów, którym udało się przeżyć pobyt w getcie oraz ewakuację do Generalnej Guberni. "Katownia w Pomiechówku pod każdym względem była najgorsza. W najbardziej zwyrodniały sposób faszyści niemieccy znęcali się nad więźniami, więźniów mordowano masowo, bez jakichkolwiek podstaw, w sposób szczególnie wyrafinowany i zwyrodniały" - napisał wicepremier.
"Dziś w sposób szczególny czcimy ofiary niemieckich zbrodni popełnionych w Pomiechówku, gdyż uczestniczymy w uroczystości poświęcenia cmentarza wojennego, na którym z należytym ceremoniałem składane są od kilku lat ekshumowane szczątki zamordowanych więźniów" - podkreślił Kaczyński.
"Dziś w sposób szczególny czcimy ofiary niemieckich zbrodni popełnionych w Pomiechówku, gdyż uczestniczymy w uroczystości poświęcenia cmentarza wojennego, na którym z należytym ceremoniałem składane są od kilku lat ekshumowane szczątki zamordowanych więźniów" - podkreślił Jarosław Kaczyński.
Wicepremier podziękował wszystkim, którzy na przestrzeni lat wnosili i nadal wnoszą swój wkład w upamiętnienie ofiar w Pomiechówku.
Podczas uroczystości odczytano także list Marszałek Sejmu Elżbiety Witek, która podkreśliła, że Fort III w Pomiechówku był jednym z miejsc eksterminacji mieszkańców ziem polskich. W forcie, jak podkreślała, "w straszliwych warunkach przetrzymywani byli żołnierze polskiego podziemia niepodległościowego i ludność cywilna północnego Mazowsza - mężczyźni, kobiety i dzieci, a życie ludzkie w nim - podobnie jak obozach koncentracyjnych - nie miało żadnej wartości".
Witek podkreśliła, że obozowe mury Fortu były świadkiem niewymownej ludzkiej tragedii, a przez długie lata ściany cel "krzyczały o krzywdzie i popełnionych zbrodniach". "To miejsce kaźni przez lata było zapomniane, dzisiaj przywracana jest pamięć o ofiarach niemieckiej zbrodni. Wielu pomordowanym, dzięki ogromnym nakładom pracy IPN, zostało przywrócone imię. Ich szczątki spoczną w poświęconej ziemi, a rodziny będą mogły dopełnić aktu pożegnania" - wyjaśniła.
Po odczytaniu Apelu Pamięci złożono kwiaty i zapalono znicze na grobach ofiar.
Fort III w Pomiechówku został zbudowany przez władze rosyjskie w latach 1883 - 1888, równolegle z pierwszymi dwoma fortami Twierdzy Modlin. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. umocnienia w Pomiechówku zajęły oddziały Wojska Polskiego. W czasie kampanii wrześniowej 1939 r. fort znalazł się na linii natarcia wojsk niemieckich. Przez niemal trzy tygodnie był broniony przez 36 Pułk Piechoty Legii Akademickiej WP, aż do kapitulacji Twierdzy Modlin 29 września 1939 r.
Podczas II wojny światowej Fort III w Pomiechówku stał się miejscem kaźni tysięcy ofiar niemieckiego terroru.
Podczas II wojny światowej Fort III w Pomiechówku stał się miejscem kaźni tysięcy ofiar niemieckiego terroru. W październiku 1939 r. niemieccy okupanci dokonali podziału polskich ziem. Północną część Mazowsza wcielono do Rzeszy, tworząc tzw. Rejencję Ciechanowską i rozpoczęto akcję wysiedlania Polaków. Fort III był jednym ze zbiorczych obozów przejściowych. W ramach akcji przesiedleńczej w marcu 1941 r. trafili tu rolnicy z okolic Płońska i Sochocina (ok. 2500 os.)
Od 6 lipca do 14 sierpnia 1941 r. więziono tu ok. dwóch tys. Żydów z getta w Nowym Dworze Mazowieckim, z Zakroczymia (107 osób) oraz Płońska (ok. 1200 osób).
W latach 1943-44 w Forcie III mieściło się więzienie śledcze gestapo - więziono, torturowano i mordowano działaczy Polskiego Państwa Podziemnego, duchownych i mieszkańców Mazowsza.
Ostatnia masowa egzekucja w Pomiechówku miała miejsce 30 lipca 1944 r. Niemcy zamordowali wtedy 281 osób. Na przełomie sierpnia i września 1944 r. Fort III stał się miejscem uwięzienia kilkuset Polaków. Zmuszono ich do prac przy budowie umocnień dla Wehrmachtu. Na przełomie 1944/1945 r. obóz został ewakuowany w kierunku zachodnim.
Szacuje się, że z 50 tys. więzionych w Forcie III w latach 1941-44, śmierć poniosło co najmniej kilka tysięcy osób. Ustalenie dokładnej ilości wszystkich zamordowanych jest trudne, gdyż Niemcy zacierali ślady zbrodni.
Szacuje się, że z 50 tys. więzionych w Forcie III w latach 1941-44, śmierć poniosło co najmniej kilka tysięcy osób. Ustalenie dokładnej ilości wszystkich zamordowanych jest trudne, gdyż Niemcy zacierali ślady zbrodni.
Od 2018 r. IPN prowadzi prace archeologiczne na tym terenie oraz angażuje się w trwałe urządzenie miejsca pamięci narodowej.(PAP)
autorzy: Maciej Replewicz, Wiktoria Nicałek, Daria Kania, Grzegorz Janikowski
mr/ gj/ dka/ wni/ aszw/