Fragment framugi drzwi z unikalnym śladem po mezuzie trafił do zbiorów Muzeum Żydowskiego w Oświęcimiu. Artur Szyndler z placówki poinformował w piątek, że przedmiot pochodzi z budynku, w którym mieszkała rodzina Fuchsów. Zostanie wyeksponowany w placówce.
Szyndler poinformował, że przedmiot został zabezpieczony i przekazany przez Łukasza Szymańskiego. Pochodzi z rozbieranego obecnie budynku przy ulicy Piastowskiej 11. Przed II wojną światową był to adres: Mały Rynek 141.
Jak przypomniał przedstawiciel Muzeum Żydowskiego w Oświęcimiu, od roku 1902 Abraham i jego żona Regina prowadzili tam sklep spożywczy, w którym sprzedawali także znaczki, kartki pocztowe, papierosy, tytoń i cygara. „Fuchsowie, wraz z pięciorgiem dzieci, mieszkali w sąsiadującym ze sklepem mieszkaniu. Zachowany fragment pochodzi z drzwi, które łączyły obie części” – powiedział.
Artur Szyndler zaznaczył, że w muzeum część ekspozycji stałej przypomina o budynku i mieszkającej w nim rodzinie Fuchsów. „Mamy nadzieję, że już niedługo zabytek będzie można obejrzeć w naszym muzeum” – powiedział.
Mezuza to pudełeczko umieszczane na futrynach żydowskich domów. W jego wnętrzu umieszczany był pergamin z wersetami Tory.
Pierwsi Żydzi zamieszkali w Oświęcimiu w XVI w. Miasto nazwali Oszpicin. W języku jidysz oznacza to: goście. Na początku XX w. stanowili ponad połowę mieszkańców Oświęcimia, jednak podczas Holokaustu prawie wszyscy zostali zamordowani.
Muzeum Żydowskie opowiada historię lokalnej społeczności poprzez wystawę główną „Oszpicin. Historia żydowskiego Oświęcimia”. Zlokalizowane jest w centrum starego miasta i tworzy kompleks razem z zabytkową synagogą oraz Cafe Bergson. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ dki/